Witam, czy takie przedsięwzięcie, jak w temacie, jest opłacalne, czy może lepiej zrobię jeśli wydam te 300 czy 400 na używany amplituner? Idzie mi o to, że chcę podłączyć głośniki z kina domowego (5x45W + 80W) do kompa, żeby uzyskać dźwięk przestrzenny. Bezpośrednio tego nie podłączę, bo mam tylko chinch na stereo w dvd. Jest jeszcze inna możliwość, że kupię głośniki do kompa np Genius HT 5000, ale co wtedy zrobię z kinem domowym? a 12 głośników w 16-metrowym pokoju to trochę za dużo. I dlatego główne pytanie: czy warto spróbować zrobić taki wzmacniacz samemu (jaki byłby przybliżony koszt), czy lepiej kupić amplituner?