Czytałem na elektrodzie wiele postów na ten temat, postąpiłem według kilku wskazówek i nadal lipa.
Radio Uniden 510xl (lata 90 te) trzeszczy przy odbiorze na wyłączonym silniku (SQ jak podkręce to przestaje oczywiście, ale trace wtedy sporo na mocy). Sprawdziłem instalacje antenową, jest ok, poprawiłem mocowanie wtyku, pociągnąłem zasilanie z akumulatora grubymi kablami (na załączonym silniku też trzeszczy), założyłem nawet ferryt i nic.
Dziś przelutowałem co się dało na płycie, wymieniłem TDA1905 i stabilizatorek 7808, bez rezultatów. Ponoć słychać mnie dobrze, tylko ja odbieram szumy i zniekształcenia, jak już ktoś ma naprawde mocny sygnał, wtedy zdarza mi sie dobrze słyszeć, czy da sie z tym jeszcze coś zrobić?? Antenke mam lemm 900 na magnesie, wiem że lepsza jest przykrecona do budy, ale na tej przecież powinno być znośnie!
pozdrawiam
Radio Uniden 510xl (lata 90 te) trzeszczy przy odbiorze na wyłączonym silniku (SQ jak podkręce to przestaje oczywiście, ale trace wtedy sporo na mocy). Sprawdziłem instalacje antenową, jest ok, poprawiłem mocowanie wtyku, pociągnąłem zasilanie z akumulatora grubymi kablami (na załączonym silniku też trzeszczy), założyłem nawet ferryt i nic.
Dziś przelutowałem co się dało na płycie, wymieniłem TDA1905 i stabilizatorek 7808, bez rezultatów. Ponoć słychać mnie dobrze, tylko ja odbieram szumy i zniekształcenia, jak już ktoś ma naprawde mocny sygnał, wtedy zdarza mi sie dobrze słyszeć, czy da sie z tym jeszcze coś zrobić?? Antenke mam lemm 900 na magnesie, wiem że lepsza jest przykrecona do budy, ale na tej przecież powinno być znośnie!
pozdrawiam