No i padł mi zamek centralny.
Nie mam zamka w drzwiach bo jakiś kretyn (poprzedni właściciel) wymontował, zatem jak mi nie chce otworzyć dzwi, to wchodze przez bagażnik i manualnie sobie otwieram
Jak to jeszcze można było znieść, bo problem był sporadyczny (próbowałem wymienić siłownik, który wyglądał na zużyty), tak dzisiaj mam problem taki, że został odcięty zapłon i na moje klikanie pilota auto w ogóle nie reaguje.
Alarm to właśnie Challenger, nie wiem jaki typ, ale zakładany był chyba w 1999 r. Pilot czarny 3 prz.
Toyota Starlet.
Czy można samemu coś zaradzić czy od razu fachowca wołać ?
Nie mam zamka w drzwiach bo jakiś kretyn (poprzedni właściciel) wymontował, zatem jak mi nie chce otworzyć dzwi, to wchodze przez bagażnik i manualnie sobie otwieram

Jak to jeszcze można było znieść, bo problem był sporadyczny (próbowałem wymienić siłownik, który wyglądał na zużyty), tak dzisiaj mam problem taki, że został odcięty zapłon i na moje klikanie pilota auto w ogóle nie reaguje.
Alarm to właśnie Challenger, nie wiem jaki typ, ale zakładany był chyba w 1999 r. Pilot czarny 3 prz.
Toyota Starlet.
Czy można samemu coś zaradzić czy od razu fachowca wołać ?