Witajcie. Mam pytanko. Telefon wpadł mi do wody i leżał tam około 30 minut. ;( Już myślałem, że to jego koniec, ale jednak po rozkręceniu i wysuszeniu dzała normalnie. Lecz mam problem z naładowaniem baterii. Raz ładuje, a raz nie. Sprawdziłem dokładnie gniazdo ładowania i zauważyłem, że jest mocno zaśniedziałe. I to raczej jest ta przyczyna, że nie ładuje. Więc zwracam sie do Was o pomoc czym to wyczyścić?
A co to jest ten cleanser? Dzięki bardzo za pomoc. P.S Czy jak będę czyścić tymi środkami wokół gniazda ładowanie to nie zaszkodzi na inne styki, połączenia, kostki itp. ?
Co wy kumotrowie okrutnicy wypisujecie? Jezeli fon przeleżał w wodzie 30 min to na 100% ma padnięty głośnik, mikrofon i na 95% LCD. No chyba że chłopak ma nie samsunga e250 a telefoniczne wcielenie Nieśmiertelnego albo woda była sucha Normalnie E250 jest bardzo delikatny. Jeżeli był zalany to trzeba go wypłukac w wannie ultradźwiękowej w izopropanolu, potem niech poleży w KONTAKT S potem KONTAKT U potem znowu wanna z izopropanolem, suszenie hotem. Może trzeba będzie przeparzyć? Zanies telefon do serwisu, zrobią go za 40 - 50 zeta. Pozdrawiam.
PS. Jeżeli mamy zalany telefon to go NIE SUSZYMY, trzeba NATYCHMIAST wyjąć baterię, zawinąć w coś wilgotnego żeby nie wysechł i JAK NAJSZYBCIEJ znieść do serwisu. Jezeli fon jest jeszcze wilgotny to można wodę wypłukać w wanie ultradźiękowej z Cleanserem, jak wyschnie zaczyna sie korozja i jest problem.
TxT dzięki bardzo za pomoc!!!!!!!!! Właśnie zrobiłem tak jak mówiłeś i wszystko jest ok. Wszystko wróciło do normy Nie wiem jak dziękować? Powiedz mi ile max mogę dodac punktów na twoje konto, ponieważ jestem nowy i za bardzo nie wiem. A moim zdaniem zasłużyłeś na nie i to bardzo!!! Jeszcze raz dzięki i jeżeli będę mógł Tobie w czymś pomóc to możesz na mnie liczyć zawsze!!! P.S lejtnant na szczęście nie miałeś racjii. A tak dla informacjii przeleżał troche wiecej niż 30 minut. Teraz wiem że napewno około 40 min. Więc chyba naprawdę jest niezniszczalny.
Co wy kumotrowie okrutnicy wypisujecie? Jezeli fon przeleżał w wodzie 30 min to na 100% ma padnięty głośnik, mikrofon i na 95% LCD. No chyba że chłopak ma nie samsunga e250 a telefoniczne wcielenie Nieśmiertelnego albo woda była sucha Normalnie E250 jest bardzo delikatny. Jeżeli był zalany to trzeba go wypłukac w wannie ultradźwiękowej w izopropanolu, potem niech poleży w KONTAKT S potem KONTAKT U potem znowu wanna z izopropanolem, suszenie hotem. Może trzeba będzie przeparzyć? Zanies telefon do serwisu, zrobią go za 40 - 50 zeta. Pozdrawiam.
PS. Jeżeli mamy zalany telefon to go NIE SUSZYMY, trzeba NATYCHMIAST wyjąć baterię, zawinąć w coś wilgotnego żeby nie wysechł i JAK NAJSZYBCIEJ znieść do serwisu. Jezeli fon jest jeszcze wilgotny to można wodę wypłukać w wanie ultradźiękowej z Cleanserem, jak wyschnie zaczyna sie korozja i jest problem.
a nie lepiej włożyć do szklanki z woda i w szklance zanieść do serwisu ;D widzę że wiesz co to jest izopropanol, poszukaj więc na googlach co to jest cleanser :? :? :? :? :? :? :? :? :? :? :? :? :? :?
Witam.
Po pierwsze: miałem paru klientów którzy przynosili fona w szklance z wodą ale tego nie polecam. Po niewielkim zalaniu mikrofon i głośnik często nie są uszkodzone a w szklance z wodą będą kaput na 100% (spróbuj dostać mikrofon do SE k550, powodzenia, jak ktoś ma z 5 sztuk to chętnie kupię). To samo z lcd, szkoda uwalić wyświetlacz. Jeżeli każesz klijentowi przynosić utopca w szklance z woda to czy nie jest to naciaganie na niepotrzebną być może wymianę mikrofonu, głośnika, buzera i/lub LCD.
Po drugie, wiem że IPA, IZOPROPANOL, CLEANSER to to samo, (tak po prawdzie cleanser'ów jest kilka typów). Pozdrawiam.
Lejnant... Że tak powiem - bredzisz niesamowicie. Jak telefon jest zalany to niekoniecznie ma rozwalony głośnik i mikrofon, szczególnie że w e250 te elementy są zalewane silikonem od strony styków a głośnik dodatkowo ma z wierzchu plastikową osłonę membrany (jak i większość nowszych telefonów). Idź się zapytaj swojej nauczycielki fizyki co to jest korozja, bo chyba ci tego nie wyjaśniła. Skąd chcesz rdzę na suchym metalu? Zamocz kawałek metalu w wodzie i wysusz... Nawet po tygodniu nie będziesz miał rdzy. I jak chcesz sobie niszczyć telefon to sam zanoś go sobie w mokrej szmacie do serwisu bo ja sobie radzę wyjęciem baterii, zdjęciem lcd i plastików (oczywiście głośnik, obudowa, aparat i mikrofon też) i piecyk na 5 minut w 150st. A do innych: <b> NIE MYLIĆ CLEANSER Z MYDEŁKIEM NA TRĄDZIK! </b>
Witam.
Po pierwsze: miałem paru klientów którzy przynosili fona w szklance z wodą ale tego nie polecam. Po niewielkim zalaniu mikrofon i głośnik często nie są uszkodzone a w szklance z wodą będą kaput na 100% (spróbuj dostać mikrofon do SE k550, powodzenia, jak ktoś ma z 5 sztuk to chętnie kupię). To samo z lcd, szkoda uwalić wyświetlacz. Jeżeli każesz klijentowi przynosić utopca w szklance z woda to czy nie jest to naciaganie na niepotrzebną być może wymianę mikrofonu, głośnika, buzera i/lub LCD.
Po drugie, wiem że IPA, IZOPROPANOL, CLEANSER to to samo, (tak po prawdzie cleanser'ów jest kilka typów). Pozdrawiam.
co do k550 mikrofonów mam.. są w dobrych sklepach z częsciami.. zeby nie łamać regulaminu nie podam linka tu ale na priv.
pozdr
Maxwell055. Z tego co piszesz wnioskuje że serwisujesz pralki a telefony komórkowe tylko okazyjnie. Mam dla Ciebie kilka informacji, może sie czegoś nauczysz.
1. Napisałeś:
"Jak telefon jest zalany to niekoniecznie ma rozwalony głośnik i mikrofon, szczególnie że w e250 te elementy są zalewane silikonem od strony styków a głośnik dodatkowo ma z wierzchu plastikową osłonę membrany (jak i większość nowszych telefonów)"
W e250 można zalac głośnik. Jeżeli widziałeś może kiedyś płytke z e250 to zauważysz że pokryte masą plastyczną (nie silikonem) sa tylko miejsca lutowania do płyty a nie cały głośnik. Napisałeś że: głośnik dodatkowo ma z wierzchu plastikową osłonę membrany. Teraz weż ten głośniczek do ręki. Niespodzianka!!! W osłonie membrany sa otwory!!!!! Skad one sie tam wzieły????? Pewnie umiescili je tam inżynierowie Szajsunga żeby było słychac rozmówcę . Nie wiedziałes tego???
Jeżeli jeszcze raz powoli i uważnie przeczytasz to co napisała jjoanna35 to dowiesz się że fon leżał w wodzie przez 30-40 min.
2. Napisałeś:
"Idź się zapytaj swojej nauczycielki fizyki co to jest korozja, bo chyba ci tego nie wyjaśniła. Skąd chcesz rdzę na suchym metalu? Zamocz kawałek metalu w wodzie i wysusz... Nawet po tygodniu nie będziesz miał rdzy."
Rozumiem że w pralce która naprawiasz masz blachę ocynkowaną ALE to jednak nie to samo co telefon komórkowy. Jeżeli zamoczysz telefon i go wysuszysz to po tygodniu będziesz miał farmę glonów. Widziałes kiedys BGA po zalaniu?? Pewnie nie.
3. maxwell055 napisał :
"I jak chcesz sobie niszczyć telefon to sam zanoś go sobie w mokrej szmacie do serwisu bo ja sobie radzę wyjęciem baterii, zdjęciem lcd i plastików (oczywiście głośnik, obudowa, aparat i mikrofon też) i piecyk na 5 minut w 150st."
Bez komentarza. Pozostawiam do oceny przez forumowiczów.
Witam.. :Dco do e 250 to jest hebel... mialem tego fona przez 4 miesiące zdążyłęm w nim wymienic raz wyswietlacz i 6 razy tasne do wyswietlacza... 2 razy głośnik 1 buzera... tez se go kiedys zalalem.. to odrazu wyciągłem baterie ale nie suszyłem... rozkreciłem go na czesci plyte zanuzylem w szklance spirytusu i zostawilem na 2 dni. po wyciągnieciu plyty suszylem ją 4 dni.. po wysuszeniu działał normalnie.. ale telefony po zalaniu nigdy nie bedza dzialac tak jak powinny... z czasem sie zepsują szybciej niz nowy brany z salonu.. przy takim samym uzytkowaniu..
sam to powiedziałes czyszczony w spirytusie ....... <śmich> a co do e250 to ma jedna podstawowa wade jesli chodzi o tasme.. Genialne roziwazanie przepuszczenia tasmy prze slide