Auto juz od zarania mialo problemy z rowna praca na benzynie i gazie. Na gazie chodzilo jeszcze gorzej.. instalacja była prosta.. emulator + mikser.... servisy torunskie nie potrafiły sobie z tym problemem poradzic i mojego przedużytkownika namówili do sprzedaży tego auta... kupiłem go bo myslalem ze problem jest bardziej banalny.... postanowilem w nim pogrzebać.. okazało sie, że problemy były z elektroniką od instalacji gazowej.. jednym slowem spiepzyli ja jak zakładali.... póżniej nie potrafili usunąć licznych usterek...., nierówna praca na niskich obrotach.. głupiał komputer, zle podłączony emulator... zła praca głównie na średnic h obrotach... szarpania, kichania itp.. kolo czestosprzeglo w nim zmieniał.. hehe
Wypieprzyłem cała elektronike, nawet sie pokłucilem z jednym z servisow na temat instalacji gazowej i sam zalozylem mu pelny wtrysk gazu easy-jet ( w miejsce orginalnych wtryskow na tej samej szynie-dlatego easy jet- bo pasowały w otwory a chcialerm koniecznie tak bo jest to wtrysk bezposredni..) bez elektroniki zewnetrznej, zrobilem sam parownik bo tamten sie nie nadawal i byl tez do kitu, mialem nowy orginalny reduktor-parownik do sekwencji gazu- ale okazalo sie ze nie regulował cisnienia.. rozebralem go i stwierdzilem ze gowno.. reduktory na butle turystyczne sa lepiej skonstruowane i lepiej dzialaja a kosztuja mniej niz 10zl... wkurzylem sie i zrobilem sam reduktor elektroniczny na zaworze valteca sterownaym impulsowo z mojego drobnego ukladu sterowania cisnienia gazu ... wszystko podlaczone pod komputer od benzyny (podobno nie mialo dzialac-tak stwierdzily servisy).jednak było cos jeszcze nie tak.. po licznych moich rozwazaniach doszedlem do wniosku , ze pewnie komp mi jeszcze szwankuje..
(objaw.. na srednio-wysokich obrotach silnik jakby trac ł zapłon - ale zapłon był ok!)
Wkoncu na elektrodzie znalazlem cos na temat interfejsu i postanowilem zdiagnozowac co mowi komp...
I teraz pytanie bo.. znalazlem gniazdo interfejsu.. zwarlem najpierw rezystorem 2k pin A z B i nic.. wkoncu polecialem na krotko.. i na niskich obrotach silnik odrazu podskoczyl z obrotami na jakies 1500.. zapalil sie blad wtrysku i nic dalej.. zadnych migan.( wskazan).. odlaczylem zworke.. i silnik zaczął poprawnie pracować.... no sie troche slabo wkreca powyzej 130km/h, ale to pewnie teraz musi sie komputer dostosowac do nowych warunkow...
Czy jest mozliwe, ze po zwarciu A z B mogł sie zresetować komp.???bo z tym akurat nie mam doświadczenia...
Nadmieniam ze instalacja obecnie zahowuje sie wzorowo, silnik pracuje rowno, pali na dotyk nawet zimny ( rozruch juz tylkko gaz) tylko jest jeszzce troche slaby na gorce... ale pewnie musze troche nim pojezdzic... bo narazie przekulał 30km