Kryteria doboru kart CF do budowy SSD
Spis treści
1.Cel instalacji karty CF w roli SSD
2.Podstawowe parametry kart CF
3.Zestawienie wydajności współczesnych kart CF
4.Wymagania odnośnie adaptera CF
Słowo wstępne
Nie jestem ekspertem, jestem jedynie amatorem, który postanowił zainstalować sobie jakiś możliwie tani SSD w komputerze. Początkowo myślałem o tym jedynie jako o zabawie, później znalazłem dla SSD praktyczniejsze zastosowanie. Dzisiaj budowa SSD wykonanego z CF lub nawet z pamięci USB nie jest specjalnie kosztowna, niemniej jednak potrzeba do niej pewnej wiedzy. Poniżej zebrałem trochę informacji, które poznawałem przez kilkanaście miesięcy od kiedy zacząłem się interesować budową SSD z kart CF.
Proszę również o wyrozumiałość gdyż powyższy tekst jest nadal w wersji roboczej. Ostatecznego kształtu nabierze dopiero po kilku tygodniach. Bardzo proszę o wszelkie uwagi w szczególności krytyczne.
1. Cel instalacji karty CF w roli SSD
Podstawowym celem instalacji karty CF zamiast dysku mechanicznego jest chęć uzyskania większej odporności na przypadkową utratę danych w wyniku oddziaływania mechanicznego. Pamięci flash z których wykonane są karty CF są bardzo odporne na wstrząsy mechaniczne.
W zasadzie każdy inny argument przemawiający za instalacją pamięci flash w miejsce dysku mechanicznego jest drugorzędny.
Kolejne powody instalacji pamięci flash zamiast HDD:
mniejszy pobór prądu, mniejsza emisja ciepła
mniejsza masa
większa bezawaryjność długoterminowa (dla pamięci dobrych firm)
większy transfer danych (dla pamięci UDMA najlepszych firm)
Zastanawiająco powszechne przekonanie jakoby dyski SSD były o wiele szybsze od dysków mechanicznych jest prawdziwe jedynie dla pewnej grupy pamięci SSD wykonanych
w odpowiedniej technologii. W przypadku kart CF wymagana jest obsługa UDMA, odpowiednia konstrukcja samej karty oraz dobór komponentów, wskazany droższy ale wydajniejszy
i jednocześnie żywotniejszy SLC flash.
W obecnej chwili ceny pamięci flash spadają znacząco. Upowszechnienie się interfejsu SATA znacznie pomogło w popularyzacji fabrycznych SSD. Obecnie ceny nowych SSD na SATA są korzystniejsze niż koszt konwersji z CF w SSD z jakimkolwiek interfejsem przejściowym (IDE(PATA)->CF, SATA->CF). Niemniej jednaj przejściówka SATA->CF pozostaje jednym
z najszybszych (jeśli nie najszybszym) czytników kart CF dostępnych na rynku.
2. Podstawowe parametry kart CF
I. Wymiary fizyczne
Istnieją dwa podstawowe wymiary kart CF: Typ I (3,3mm grubości) i Typ II (5mm grubości).
Masa poniżej 10g.
II. Tolerancje środowiskowe
Chronić przed światłem, wilgocią, zginaniem, elektrycznością statyczną, ludzką głupotą
i podobnymi. Typowy zakres temperatur pracy to od 0ºC do 60ºC.
Istnieją karty o podwyższonej odporności na warunki środowiskowe. Firma SanDisk twierdzi, że jego karty CF serii Extreme są w stanie pracować w temperaturach od -25ºC do 85ºC. Ponadto są wodoszczelne i posiadają podwyższoną odporność udarową.
III. Napięcie zasilania
Specyfikacja kart CF jest niejasna. Karty CF mają prawo pracować na napięcie 3,3V, 5V lub od 3,3V do 5V.
W praktyce spotyka się karty w trzech standardach:
a) zasilane tylko napięciem 3,3V
b) zasilane tylko napięciem 5V
c) zasilane napięciem 3,3V lub 5V - w zależności od dostępności danego napięcia karta sama wybiera sobie zasilanie
Karty dwunapieciowe są obecnie najpopularniejsze na rynku.
IV. Rodzaj komponentów flash
Istnieją dwa rodzaje komponentów flash stosowanych w kartach CF:
a) SLC flash
b) MLC flash
SLC flash jest wydajniejszy i żywotniejszy, gdyż potrafi przetrwać nawet 100000 zapisów na komórkę pamięci. Ilość odczytów przekracza milion. SLC flash jest droższy ale wart swojej ceny.
MLC flash jest wolniejszy na zapisie i mniej trwały, wytrzymuje 10000 zapisów na komórkę, umożliwia również zbudowanie pojemniejszych pamięci. Jest chętnie używany w pamięciach USB i SD oraz popularnych urządzeniach z pamięciami flash. MLC jest wyraźnie tańszy.
V. Zgodność z interfejsem IDE
Pomimo faktu, że interfejs kart CF jest elektrycznie identyczny z pierwszymi interfejsami ATA, tylko karty wspierające tryb „True IDE” są w stanie dobrze pracować na przejściówce IDE->CF.
W moim domu mam kartę CF Kingston Elite Pro 1024MB i działa ona bez zarzutu w aparacie cyfrowym oraz czytniku, natomiast w ogóle nie pracuje poprzez przejściówkę USB->IDE(PATA) + IDE(PATA)->CF. Inne karty CF są dobrze widoczne przy takim połączeniu. Najpewniej jest to wina braku obsługi trybu „True IDE” przez kartę CF firmy Kingston.
Edit: 14.06.2008
Karta CF Kingston Elite Pro zadziała pomyślnie w adapterze podwójnym CF->PATA 44 pin jako dysk "slave". Karta zgłosiła się jako urządzenie wymienialne i spowodowała fallback do trybu PIO na kanale master pracującym w trybie UDMA4. Nadal nie wiem czy tryb "True IDE" jest obsługiwany. Kompatybilność karty z interfejsem PATA pozostawia trochę do życzenia.
Niektóre wyposażone w obsługę trybu „True IDE” posiadają również moduł SMART typowo spotykany w mechanicznych dyskach twardych. Obecność modułu SMART jest pożądana przez niektóre chipsety. Dlatego część producentów kart CF stosuje „imitację” modułu SMART. Dane
w module SMART owszem są, ale się nie zmieniają
Niektórzy producenci oferują karty CF z pełni funkcjonalnym modułem SMART (chociażby Transcend). Obserwując zapis w module SMART można zobaczyć ile razy uruchamiano kartę i wiele podobnych informacji.
VI. Tryb transferu danych
Podstawowym trybem transmisji danych dla kart CF wspierających tryb „True IDE” jest tryb PIO. Tryb PIO przesyła dane z pomocą procesora co prowadzi do dużego obciążenia komputera
i zwiększa zużycie energii. Ponadto tryb PIO jest przeraźliwie powolny i trudno z jego pomocą uzyskać odczyt/zapis powyżej 10MB/s nawet na najszybszych kartach CF. Niektóre czytniki kart
i aparaty cyfrowe mają specjalne tryby PIO o wyższych transferach (bez praktycznego zastosowania w komputerach PC).
Kolejnym trybem transmisji danych jest tryb DMA. W trybie DMA dane są przesyłane pomiędzy kartą pamięci i pamięcią RAM (innymi typami pamięci) z pominięciem procesora. Dzięki temu można zmniejszyć zużycie energii i zmniejszyć wydzielanie ciepła. Ponadto tryb DMA jest szybszy od typowo wspieranych przez komputery osobiste trybów PIO, ale nadal jest poniżej 20MB/s.
Najwydajniejszy tryb transmisji danych to UDMA. Działa podobnie jak DMA ale jest szybszy. Wymaga zarówno odpowiedniego chipsetu jak również odpowiedniej karty CF wspierającej ten tryb. Obecnie większość najszybszych kart CF wspiera tryb UDMA4 (66MB/s) lub szybszy. Proszę pamiętać, że odczyt i zapis danych na kartę CF jest zawsze wyraźnie wolniejszy niż aktywny tryb transmisji danych.
Najpewniejsze źródło danych w tej materii znajduje się tutaj:
http://www.pcguide.com/ref/hdd/if/ide/modes.htm
VII. Obecność korekcji błędów ECC i funkcji równomiernego zużywania pamięci flash
Obecność sprzętowego ECC w karcie jest koniecznością w nowszych kartach CF. ECC pozwała likwidować przypadkowe błędy transmisji pomiędzy pamięcią flash a interfejsem karty.
Funkcja równomiernego zużycia pamięci flash „wear leveling” pozwala na wydłużenie życia pamięci flash. Dzięki niej zmniejsza się prawdopodobieństwo przedwczesnego „zabicia” pojedynczych komórek pamięci flash. Dzięki tej funkcji pamięć flash zużywa się równomierniej co przekłada się na odczuwalny czas życia karty CF oraz zmniejsza się ryzyko przypadkowej utraty danych.
Obie wymienione powyżej funkcje są niezbędne dla CF pracujących w roli SSD. Bez tych funkcji stracisz kartę CF w kilka miesięcy lub nawet wcześniej.
VIII. Bit „removable” / „fixed”
Jeżeli zamierzasz instalować Windows na karcie CF to obecność bitu „removable” może Ciebie przekonać o wyższości sytemu operacyjnego Linux. Instalacja Windows XP na karcie
z ustawionym bitem „removable” (jako nośnik wymienialny) wymaga pewnej gimnastyki. Pingwin leje na bit wymienialności nośnika. Niezależnie od tego istnieją karty CF, które po podłączeniu do interfejsu IDE zgłaszają się jako nośniki stały („fixed”). I problem z głowy.
Poniżej zamieszczam link do tabelki z obecnością bitu „removable” / „fixed” w kartach danych producentów:
http://www.hjreggel.net/cardspeed/cs_udmacf.html
Dodatkowo:
Verbatim x300 ma bit „fixed”.
Problem „widzenia” dysków wymienialnych jako stałych był już poruszany na forum elektroda.pl, wystarczy nieco poszukać.
A tutaj jest kilka porad jak instalować Windę na CF z bitem „removable”. Musisz przebrnąć przez wiele postów... ale od czego jest wyszukiwanie słów kluczowych:
http://forum.thinkpads.com/viewtopic.php?t=41568
Można również poszukać w googlach. Generalnie cała sztuczka polega na podmianie sterownika karty CF na taki z dysków Microdrive oraz na zawiłej zabawie z fdiskami i formatowaniu. Pysznie.
3. Zestawienie wydajności współczesnych kart CF
Jest wiele czynników wpływających na odczuwalną wydajność karty CF po zainstalowaniu na niej systemu operacyjnego. Oto kilka z nich:
a) pierwotna wydajność karty CF
b) konstrukcja adaptera CF (musi wspierać DMA/UDMA)
c) aktywny tryb transferu danych
d) system plików
e) specyficzne zachowanie się BIOSu
f) buforowanie zapisu/odczytu
g) obecność pliku wymiany
h) częste zapisy na dysk aplikacji pracujących w tle i innych „systemowych” wynalazków
i) obecność trojanów i innych szkodników
j) jakość połączeń elektrycznych w adapterze/taśmie
Poniżej umieszczam linki do kilku benchmarków kart CF:
Tutaj pomiary dokonywano całą armią różnych czytników
http://www.hjreggel.net/cardspeed/cs_udmacf.html
A tutaj jedynie Nikonem D300
http://sportsphotoguy.com/all-about-cf/
Generalnie różne kryteria benchmarków to i wyniki różne.
Ale jedno się nie zmienia... Transcend x133 to nie jest wydajna karta CF na dysk systemowy
Ostatnio nabyłem Verbatim x300 Pro Series i jestem bardzo zadowolony. Oto wynik jakie uzyskałem:
--------------------------------------------------
CrystalDiskMark 2.1 (C) 2007-2008 hiyohiyo
Crystal Dew World : http://crystalmark.info/
--------------------------------------------------
Sequential Read : 45.236 MB/s
Sequential Write : 37.100 MB/s
Random Read 512KB : 45.108 MB/s
Random Write 512KB : 15.924 MB/s
Random Read 4KB : 12.737 MB/s
Random Write 4KB : 0.202 MB/s
Test Size : 100 MB
Date : 2008/06/09 21:04:15
Wuj „Dobra Rada” mówi:
Zawsze czytaj dokumentację producenta oraz opinie internautów o danej karcie CF. Kto pyta (m)nie(j) błądzi, więc dobrze jest też pytać na różnych forach internetowych, googlować i ogólnie mówiąc analizować wszystkie za i przeciw przed podjęciem decyzji o zakupie.
Do zastosowania jako SSD powinno się kupować wyłącznie karty wspierające tryb UDMA,
a w najgorszym wypadku DMA. Kartom CF pracującym jedynie w trybie PIO dziękujemy.
Przyzwoita karta CF będąca dyskiem systemowym powinna mieć zapis w okolicach 20MB/s lub większy. Odczyt na poziomie 40MB/s w kartach UDMA jest standardem, trudno znaleźć kartę CF UDMA z niższym odczytem. Odczyt na poziomie 40MB/s wystarczy aby Open Office wystartował w mniej niż 10 sekund.
W markowych kartach UDMA zawsze znajdziesz korekcję błędów ECC oraz funkcję równomiernego zużywania pamięci flash. W najlepszych kartach CF znajdziesz flash typu SLC. Oznaczenie „Industrial” w przygniatającej większości przypadków oznacza użycie flashu SLC.
Pozwolę sobie na kilka słów o konkretnych modelach kart CF, których należy unikać. Bezwzględnie należy unikać produktów firmy TekQ. To szmelc, co najwyżej zwykła karta CF ale
o bardzo dużej awaryjności. Jeden z kolegów z forum elektroda.pl miał okazję stresować się tym produktem aż do jego naturalnej śmierci (karta CF przeżyła chyba 3 dni, kolega żyje dalej).
Transcend lubi zawyżać wydajność swoich kart CF. Karta CF o nominalnej prędkości x133 po podłączeniu do komputera jako dysk systemowy wyciąga całe 6MB/s na zapisie powodując syndrom „wiecznie świecącej diody HDD”. Jedyna naprawdę solidna karta CF Transcenda, którą mogę wszystkim śmiało polecić to ULTRA INDUSTRIAL x100. Nominalnie oznaczona jako x100 w praktyce wyciąga x250 od początku zaprojektowana do pracy jako SSD. Bez dwóch zdań zbudowana z flashu SLC wydajna i naprawdę żywotna, w zastosowaniu jako SSD może spokojnie konkurować z SanDiskiem Extreme IV.
Odradzam kartę SanDisk Extreme III ponieważ nie obsługuje ona trybu UDMA. Niestety, jej nowsze wersje również. Ta karta nie nadaje się ani na dysk systemowy (za wolna) ani na dysk magazynujący (wolny odczyt, zdecydowanie za droga).
Pretec x233 ma wspaniały odczyt w trybie UDMA4 dochodzący do 40MB/s, ale prędkość zapisu to nie więcej niż 20MB/s. Ta karta jest już odczuwalnie lepsza niż dyski mechaniczne 4200rpm. Pomimo próśb nie uzyskałem wyraźnej odpowiedzi na zapytanie o benchmark od jednego
z kolegów z forum elektroda.pl.
RiData jest podobna do Preteca, ale ma opinię wolniejszej i zawodnej. Zakup radzę przemyśleć.
A-Data to przykład „dobrze wyważonej” karty CF służącej jako SSD. Ma szybki odczyt
w okolicach 45MB/s i zapis w okolicach 30MB/s. Odczyt w karcie CF używanej jako SSD powinien być szybszy od zapisu o jakieś 50%. Nie będę się rozwodził dlaczego, ale jeśli coś zapiszemy na karcie, to na pewno odczytamy to co najmniej jeden raz. Resztę możesz wywnioskować samemu.
Lexar UDMA (x300) ma powalającą wydajność na zapisie (bezwzględny killer wśród lustrzanek cyfrowych) ale cena powala jeszcze skuteczniej czyniąc go mało praktycznym dla studenta. Podobnie jest z SanDiskiem Extreme IV, który powala ceną troszkę mniej, ale jego wydajność jest już słabsza od Lexara. Stresujący jest bit typu nośnika ustawiony fabrycznie na „removable”
w obydwu powyższych kartach. Poza tym kto mi zagwarantuje, że te SanDiski Extreme IV dostępne tak licznie na allegro nie są podróbkami? A nawet jeśli są oryginalne, to czy mam na nie jakąś gwarancję w razie awarii? Jak na mój gust to przerost formy nad treścią.
Być może mówiłbym inaczej gdybym ostatecznie zdecydował się na SanDiska. Ale kupiłem „na ślepo” Verbatima x300 Pro Series z którego jestem bardzo zadowolony. W zasadzie nie ma sposobu aby odróżnić go od podróbki. Nie ma na nim numeru seryjnego ani hologramów. Jedynie w opakowaniu był pipek antykradzieżowy, którego piraci raczej nie dodają. Verbatim nie przyznaje się kto jest dostawcą jego komponentów flash, jest to po prostu OEM
. Moja karta ma na imię „ATP Compact Flash”. Nie spodziewałem się aż takiej wydajności w stosunku do ceny.
Są jeszcze karty Kingstona ale znam je dość słabo. Jedyna wspierająca UDMA to Ultimate x266. Jedna z nielicznych kart wspierających tryb UDMA5. Ponadto ta karta zgłasza się jako dysk niewymienny, ale jest jednak koszmarnie droga.
Różne źródła sugerują mi, że bardzo tanie karty PQI x100 i x120 obsługują jedynie tryb PIO. Nie sprawdzałem tego osobiście, ale na pewno nie są to karty UDMA. Dobre jest chociaż to, że zgłaszją się w trybie „True IDE”.
Osobiście serdecznie odradzam zakupy najtańszych kart CF różnych dziwnych firm (nawet do zwykłego aparatu cyfrowego). Chyba, że lubisz rozwiązywać łamigłówki logistyczne próbując odesłać przesyłkę do sprzedającego po jak najmniejszych kosztach w momencie strajku poczty polskiej mając na wykonanie całego zadania w porywach do 7 dni (3 pierwsze dni zwykle zabierają próby zmuszenia karty CF do pracy z większą wydajnością. Jeśli będziesz szczęściarzem karta spali się wcześniej oszczędzając Ci nerwów).
4. Wymagania odnośnie adaptera CF
W kapitalistycznej Polsce można nabyć różne adaptery CF pozwalające na podłączenie karty CF do interfejsu IDE (PATA lub SATA). Za pomocą internetu można je kupić w różnych miejscach
z okolicami Chin włącznie, oczywiście jeżeli tylko sprzedawca Ci na to pozwoli.
Zagadnienia doboru adapter CF:
a) przeznaczenie karty CF (wymienny nośnik danych czy SSD)
b) rodzaj interfejsu (PATA, SATA, USB, FireWire, CardBus)
c) typ komputera (laptop czy stacjonarny)
d) opłacalność
Jeżeli chcemy mieć tylko sam czytnik wymiennych kart CF to najtańszym rozwiązaniem jest połączenie CF przez USB. Dzięki temu będziemy mieli możliwość gorącego podłączania
i odłączania karty CF. Podłączenie przez USB nie wyklucza również bootowania z karty CF. Czytnik CF realizowany przez USB będzie bardzo tani ale mało wydajny.
Aby mieć najszybszy czytnik kart CF to należy zastanowić się nad czytnikiem FireWire, można również kupić przejściówkę SATA->CF. W zależności od jakości elektroniki użytej w tej przejściówce można uzyskać sporą gamę wyników. Możliwe są prędkości transmisji o wiele wyższe niż w czytnikach FireWire przy jednoczesnym zachowaniu możliwości podłączania i odłączania na gorąco.
Bardzo wydajne są również czytniki w standardzie CardBus. Pełnowartościowy CardBus komunikuje się z komputerem poprzez szynę PCI. Bardzo łatwo go pomylić ze zwykłym czytnikiem PCMCIA, który jest strasznie powolny, ale tani. Czytnik CF na CardBus jest podłączany i odłączany na gorąco. Możliwość bootowania zależy w dużej mierze od komputera,
w którym znajduje się złącze CardBus.
Sytuacja staje się bardziej złożona kiedy karta CF ma służyć w roli podstawowego dysku systemowego. Ilość możliwych rozwiązań jest ogromna dla komputerów stacjonarnych i niekiedy przeraźliwie mała dla niektórych modeli laptopów.
Dla komputera stacjonarnego najprostszym sposobem na podłączenie karty CF w roli SSD to interfejs PATA 40 pin. Adapter pojedynczy i podwójny jest w podobnej cenie około 20zł. Adaptery nie mają kontrolerów RAID.
UWAGA! Adaptery podwójne mają prawo odmówić współpracy z niektórymi wersjami BIOS. Ponadto należy rozsądnie dobrać dwie karty CF w parę tak aby chciały ze sobą działać. Nowsze chipsety są w stanie pracować z dwiema kartami CF z których każda pracuje w innym trybie transferu.
Obecnie najpopularniejszym interfejsem dla dysków twardych w komputerach stacjonarnych jest SATA. SATA nie jest elektrycznie identyczna z interfejsem CF, zatem przejściówki muszą posiadać złożoną elektronikę. Najprostsze z przejściówek mają jedno złącze SATA i przyjmują jedną kartę CF. Bardziej złożone (i droższe!) mają 2 lub 4 gniazda CF i kontroler RAID, całość jest widziana przez komputer jako jeden dysk twardy. Stosując najszybsze na rynku karty CF STEC Mach4 (odczyt 90MB/s) oraz przejściówkę z kontrolerem RAID na 4 CF można bez problemu nasycić interfejs SATA. Oczywiście każda SATA może mieć swoją przejściówkę ze swoimi kartami CF będąc częścią nadrzędnego kontrolera RAID i tym sposobem możemy uzyskać przepustowość pamięci stałej mniejszą jedynie o jeden rząd wielkości od przepustowości pamięci RAM
Istnieją też pośrednie możliwości łączenia kart CF z komputerem. Można podłączyć przejściówkę USB->IDE(PATA) i adapter IDE(PATA)->CF ze sobą. Takie rozwiązanie działa pozwala na używanie tylko jednego slotu w adapterze CF nawet jeśli jest podwójny. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie przejściówki SATA->IDE(PATA) i adaptera IDE(PATA)->CF. Widziałem takie rozwiązanie w jednym z postów na forum elektroda.pl.
Obecnie spadek cen fabrycznych dysków SSD ze złączem SATA sprawia, że używanie pojedynczych przejściówek SATA->CF jest nieopłacalne. Fabryczne SSD na SATA są w zasadzie jedynym rozsądnym rozwiązaniem dla nowszych laptopów.
Dość łatwo jest zainstalować CF w laptopie z dyskiem 2,5” IDE44 (PATA). Wystarczy kupić odpowiedni adapter 2,5” pojedynczy lub podwójny i mieć nowszy chipset. W starych chipsetach adaptery podwójne mają prawo nie działać w ogóle. Takie zachowanie może mieć również przyczynę w samym systemie BIOS lub nawet w budowie płyty głównej. Laptopy z chipsetem i915 mają mostek SATA->PATA i wyjście na dyski IDE44 (PATA). Efekt jest taki, że drugi slot CF nie jest widziany w taki adapterze. Ponadto BIOS ThinkPadów umila życie użytkownika niewyłączalnym błędem 2010.
Prawdziwie trudne życie mają jednak posiadacze laptopów (i innych małych urządzeń) z dyskami twardymi w rozmiarze 1,8”. Powód pierwszy to małe rozmiary dysków wymuszające małe rozmiary adaptera CF. Powód drugi to (co najmniej) trzy standardy złącz dla dysków 1,8”. Istnieje standard znany z iPodów (złącze LIF/ZIF – mała tasiemka ze stykami), standard Toshiby (złącze przypomina kształtem złącze z karty PCMCIA) oraz standard IBM z 44 pinowym złączem jak w dysku 2,5”; dysk 1,8” w tym standardzie (oraz adapter) pasuje również do zatoki 2,5”. Ten ostatni standard złącza dysku 1,8” jest mi szczególnie bliski za sprawą mojego laptopa X40 i o nim wiem troszkę więcej.
Na każdy z wyżej wymienionych standardów złącz do dysków 1,8” istnieje przejściówka do CF. Ponadto dla standardu IBM istnieją co najmniej dwa adaptery pozwalające na użycie dwóch kart CF jednocześnie. Pierwszy z nich to adapter firmy ADDONICS i nie ma z nim problemów poza tym, że nie kupisz go w Polsce. Drugi z adapterów podwójnych jest stosunkowo tani ale jest zrobiony „na odwrót” przez co wymaga pewnych modyfikacji w celu poprawnego podłączenia do złącza gdyż jeden ze slotów CF wypada w miejscu... obudowy laptopa. Taki mały psikus chińskich inżynierów
O metodach podłączenia tego adaptera do laptopa będzie traktował oddzielny artykuł. Powiem nieskromnie, że mnie się udało.
Specjalna uwaga dla adapterów dual CF na złącze PATA(IDE40, IDE44)
Kiedy już upewnisz się, że twój komputer będzie widział poprawnie obie karty CF to możesz zaoszczędzić trochę pieniędzy przy zakupie odpowiednio dobranych kart CF.
Pomysł pierwszy polega na zastosowaniu dwóch kart CF o zdecydowanie różnych charakterystykach. Na pierwszym slocie umieszczamy kartę wydajniejszą i droższą. Jej pojemność dobieramy w taki sposób, aby zmieściła system operacyjny, plik wymiany (zwany również „swap”), plik hibernacji (jeśli potrzebny) oraz najważniejsze programy. Na drugiej karcie pamięci umieszczamy pozostałe pliki w szczególności takie, które są rzadko zapisywane (tak powstanie magazyn danych). Dzięki temu zaoszczędzimy trochę pieniędzy ponieważ druga karta może być nawet 3 razy tańsza od pierwszej w przeliczeniu na pojemność. Na drugi slot wyśmienicie nadaje się Transcend x133 z odczytem do 40MB/s i zapisem (odczuwalnym) 6MB/s. W przypadku takiego rozwiązania bardzo powolny zapis na kartę CF nie będzie wadą. Można zastosować dwie karty
o różnych pojemnościach. Powyższe rozwiązanie będzie działać niezależnie od systemu operacyjnego.
Pomysł drugi to „wyższa szkoła jazdy” i jest adresowany do „dobrze znających Linuxa” (lub przynajmniej tych co go choć trochę lubią). Linux posiada możliwość budowania programowej macierzy dyskowej. Dobiera się wtedy dwie karty CF identycznego typu (mogą mieć różną pojemność) i na jednej z nich tworzy się małą partycję ustawiającą macierz na dowolnie wybranych obszarach obydwu kart. Dostępne są różne tryby macierzy, można uzyskać większą wydajność lub większe bezpieczeństwo danych. Można utworzyć kilka niezależnych od siebie macierzy, jedną wydajniejszą, druga bezpieczniejszą a resztę miejsca na kartach da się zagospodarować bez tworzenia macierzy. Opis powyższego pomysłu jest bardzo lekki ponieważ to rozwiązanie jest adresowane do ludzi „znających się na komputerach” i „znających się na Linuxie”. Ponadto ryzyko utraty danych na skutek błędu ludzkiego jest jednak dość duże więc powyższy pomysł znajdzie raczej wąskie grono odbiorców. Ale za to jakich!
Serdecznie dziękuję za uwagę.
Janko Wodnik
Spis treści
1.Cel instalacji karty CF w roli SSD
2.Podstawowe parametry kart CF
3.Zestawienie wydajności współczesnych kart CF
4.Wymagania odnośnie adaptera CF
Słowo wstępne
Nie jestem ekspertem, jestem jedynie amatorem, który postanowił zainstalować sobie jakiś możliwie tani SSD w komputerze. Początkowo myślałem o tym jedynie jako o zabawie, później znalazłem dla SSD praktyczniejsze zastosowanie. Dzisiaj budowa SSD wykonanego z CF lub nawet z pamięci USB nie jest specjalnie kosztowna, niemniej jednak potrzeba do niej pewnej wiedzy. Poniżej zebrałem trochę informacji, które poznawałem przez kilkanaście miesięcy od kiedy zacząłem się interesować budową SSD z kart CF.
Proszę również o wyrozumiałość gdyż powyższy tekst jest nadal w wersji roboczej. Ostatecznego kształtu nabierze dopiero po kilku tygodniach. Bardzo proszę o wszelkie uwagi w szczególności krytyczne.
1. Cel instalacji karty CF w roli SSD
Podstawowym celem instalacji karty CF zamiast dysku mechanicznego jest chęć uzyskania większej odporności na przypadkową utratę danych w wyniku oddziaływania mechanicznego. Pamięci flash z których wykonane są karty CF są bardzo odporne na wstrząsy mechaniczne.
W zasadzie każdy inny argument przemawiający za instalacją pamięci flash w miejsce dysku mechanicznego jest drugorzędny.
Kolejne powody instalacji pamięci flash zamiast HDD:
mniejszy pobór prądu, mniejsza emisja ciepła
mniejsza masa
większa bezawaryjność długoterminowa (dla pamięci dobrych firm)
większy transfer danych (dla pamięci UDMA najlepszych firm)
Zastanawiająco powszechne przekonanie jakoby dyski SSD były o wiele szybsze od dysków mechanicznych jest prawdziwe jedynie dla pewnej grupy pamięci SSD wykonanych
w odpowiedniej technologii. W przypadku kart CF wymagana jest obsługa UDMA, odpowiednia konstrukcja samej karty oraz dobór komponentów, wskazany droższy ale wydajniejszy
i jednocześnie żywotniejszy SLC flash.
W obecnej chwili ceny pamięci flash spadają znacząco. Upowszechnienie się interfejsu SATA znacznie pomogło w popularyzacji fabrycznych SSD. Obecnie ceny nowych SSD na SATA są korzystniejsze niż koszt konwersji z CF w SSD z jakimkolwiek interfejsem przejściowym (IDE(PATA)->CF, SATA->CF). Niemniej jednaj przejściówka SATA->CF pozostaje jednym
z najszybszych (jeśli nie najszybszym) czytników kart CF dostępnych na rynku.
2. Podstawowe parametry kart CF
I. Wymiary fizyczne
Istnieją dwa podstawowe wymiary kart CF: Typ I (3,3mm grubości) i Typ II (5mm grubości).
Masa poniżej 10g.
II. Tolerancje środowiskowe
Chronić przed światłem, wilgocią, zginaniem, elektrycznością statyczną, ludzką głupotą
i podobnymi. Typowy zakres temperatur pracy to od 0ºC do 60ºC.
Istnieją karty o podwyższonej odporności na warunki środowiskowe. Firma SanDisk twierdzi, że jego karty CF serii Extreme są w stanie pracować w temperaturach od -25ºC do 85ºC. Ponadto są wodoszczelne i posiadają podwyższoną odporność udarową.
III. Napięcie zasilania
Specyfikacja kart CF jest niejasna. Karty CF mają prawo pracować na napięcie 3,3V, 5V lub od 3,3V do 5V.
W praktyce spotyka się karty w trzech standardach:
a) zasilane tylko napięciem 3,3V
b) zasilane tylko napięciem 5V
c) zasilane napięciem 3,3V lub 5V - w zależności od dostępności danego napięcia karta sama wybiera sobie zasilanie
Karty dwunapieciowe są obecnie najpopularniejsze na rynku.
IV. Rodzaj komponentów flash
Istnieją dwa rodzaje komponentów flash stosowanych w kartach CF:
a) SLC flash
b) MLC flash
SLC flash jest wydajniejszy i żywotniejszy, gdyż potrafi przetrwać nawet 100000 zapisów na komórkę pamięci. Ilość odczytów przekracza milion. SLC flash jest droższy ale wart swojej ceny.
MLC flash jest wolniejszy na zapisie i mniej trwały, wytrzymuje 10000 zapisów na komórkę, umożliwia również zbudowanie pojemniejszych pamięci. Jest chętnie używany w pamięciach USB i SD oraz popularnych urządzeniach z pamięciami flash. MLC jest wyraźnie tańszy.
V. Zgodność z interfejsem IDE
Pomimo faktu, że interfejs kart CF jest elektrycznie identyczny z pierwszymi interfejsami ATA, tylko karty wspierające tryb „True IDE” są w stanie dobrze pracować na przejściówce IDE->CF.
W moim domu mam kartę CF Kingston Elite Pro 1024MB i działa ona bez zarzutu w aparacie cyfrowym oraz czytniku, natomiast w ogóle nie pracuje poprzez przejściówkę USB->IDE(PATA) + IDE(PATA)->CF. Inne karty CF są dobrze widoczne przy takim połączeniu. Najpewniej jest to wina braku obsługi trybu „True IDE” przez kartę CF firmy Kingston.
Edit: 14.06.2008
Karta CF Kingston Elite Pro zadziała pomyślnie w adapterze podwójnym CF->PATA 44 pin jako dysk "slave". Karta zgłosiła się jako urządzenie wymienialne i spowodowała fallback do trybu PIO na kanale master pracującym w trybie UDMA4. Nadal nie wiem czy tryb "True IDE" jest obsługiwany. Kompatybilność karty z interfejsem PATA pozostawia trochę do życzenia.
Niektóre wyposażone w obsługę trybu „True IDE” posiadają również moduł SMART typowo spotykany w mechanicznych dyskach twardych. Obecność modułu SMART jest pożądana przez niektóre chipsety. Dlatego część producentów kart CF stosuje „imitację” modułu SMART. Dane
w module SMART owszem są, ale się nie zmieniają

VI. Tryb transferu danych
Podstawowym trybem transmisji danych dla kart CF wspierających tryb „True IDE” jest tryb PIO. Tryb PIO przesyła dane z pomocą procesora co prowadzi do dużego obciążenia komputera
i zwiększa zużycie energii. Ponadto tryb PIO jest przeraźliwie powolny i trudno z jego pomocą uzyskać odczyt/zapis powyżej 10MB/s nawet na najszybszych kartach CF. Niektóre czytniki kart
i aparaty cyfrowe mają specjalne tryby PIO o wyższych transferach (bez praktycznego zastosowania w komputerach PC).
Kolejnym trybem transmisji danych jest tryb DMA. W trybie DMA dane są przesyłane pomiędzy kartą pamięci i pamięcią RAM (innymi typami pamięci) z pominięciem procesora. Dzięki temu można zmniejszyć zużycie energii i zmniejszyć wydzielanie ciepła. Ponadto tryb DMA jest szybszy od typowo wspieranych przez komputery osobiste trybów PIO, ale nadal jest poniżej 20MB/s.
Najwydajniejszy tryb transmisji danych to UDMA. Działa podobnie jak DMA ale jest szybszy. Wymaga zarówno odpowiedniego chipsetu jak również odpowiedniej karty CF wspierającej ten tryb. Obecnie większość najszybszych kart CF wspiera tryb UDMA4 (66MB/s) lub szybszy. Proszę pamiętać, że odczyt i zapis danych na kartę CF jest zawsze wyraźnie wolniejszy niż aktywny tryb transmisji danych.
Najpewniejsze źródło danych w tej materii znajduje się tutaj:
http://www.pcguide.com/ref/hdd/if/ide/modes.htm
VII. Obecność korekcji błędów ECC i funkcji równomiernego zużywania pamięci flash
Obecność sprzętowego ECC w karcie jest koniecznością w nowszych kartach CF. ECC pozwała likwidować przypadkowe błędy transmisji pomiędzy pamięcią flash a interfejsem karty.
Funkcja równomiernego zużycia pamięci flash „wear leveling” pozwala na wydłużenie życia pamięci flash. Dzięki niej zmniejsza się prawdopodobieństwo przedwczesnego „zabicia” pojedynczych komórek pamięci flash. Dzięki tej funkcji pamięć flash zużywa się równomierniej co przekłada się na odczuwalny czas życia karty CF oraz zmniejsza się ryzyko przypadkowej utraty danych.
Obie wymienione powyżej funkcje są niezbędne dla CF pracujących w roli SSD. Bez tych funkcji stracisz kartę CF w kilka miesięcy lub nawet wcześniej.
VIII. Bit „removable” / „fixed”
Jeżeli zamierzasz instalować Windows na karcie CF to obecność bitu „removable” może Ciebie przekonać o wyższości sytemu operacyjnego Linux. Instalacja Windows XP na karcie
z ustawionym bitem „removable” (jako nośnik wymienialny) wymaga pewnej gimnastyki. Pingwin leje na bit wymienialności nośnika. Niezależnie od tego istnieją karty CF, które po podłączeniu do interfejsu IDE zgłaszają się jako nośniki stały („fixed”). I problem z głowy.
Poniżej zamieszczam link do tabelki z obecnością bitu „removable” / „fixed” w kartach danych producentów:
http://www.hjreggel.net/cardspeed/cs_udmacf.html
Dodatkowo:
Verbatim x300 ma bit „fixed”.
Problem „widzenia” dysków wymienialnych jako stałych był już poruszany na forum elektroda.pl, wystarczy nieco poszukać.
A tutaj jest kilka porad jak instalować Windę na CF z bitem „removable”. Musisz przebrnąć przez wiele postów... ale od czego jest wyszukiwanie słów kluczowych:
http://forum.thinkpads.com/viewtopic.php?t=41568
Można również poszukać w googlach. Generalnie cała sztuczka polega na podmianie sterownika karty CF na taki z dysków Microdrive oraz na zawiłej zabawie z fdiskami i formatowaniu. Pysznie.
3. Zestawienie wydajności współczesnych kart CF
Jest wiele czynników wpływających na odczuwalną wydajność karty CF po zainstalowaniu na niej systemu operacyjnego. Oto kilka z nich:
a) pierwotna wydajność karty CF
b) konstrukcja adaptera CF (musi wspierać DMA/UDMA)
c) aktywny tryb transferu danych
d) system plików
e) specyficzne zachowanie się BIOSu
f) buforowanie zapisu/odczytu
g) obecność pliku wymiany
h) częste zapisy na dysk aplikacji pracujących w tle i innych „systemowych” wynalazków
i) obecność trojanów i innych szkodników
j) jakość połączeń elektrycznych w adapterze/taśmie
Poniżej umieszczam linki do kilku benchmarków kart CF:
Tutaj pomiary dokonywano całą armią różnych czytników
http://www.hjreggel.net/cardspeed/cs_udmacf.html
A tutaj jedynie Nikonem D300
http://sportsphotoguy.com/all-about-cf/
Generalnie różne kryteria benchmarków to i wyniki różne.
Ale jedno się nie zmienia... Transcend x133 to nie jest wydajna karta CF na dysk systemowy

Ostatnio nabyłem Verbatim x300 Pro Series i jestem bardzo zadowolony. Oto wynik jakie uzyskałem:
--------------------------------------------------
CrystalDiskMark 2.1 (C) 2007-2008 hiyohiyo
Crystal Dew World : http://crystalmark.info/
--------------------------------------------------
Sequential Read : 45.236 MB/s
Sequential Write : 37.100 MB/s
Random Read 512KB : 45.108 MB/s
Random Write 512KB : 15.924 MB/s
Random Read 4KB : 12.737 MB/s
Random Write 4KB : 0.202 MB/s
Test Size : 100 MB
Date : 2008/06/09 21:04:15
Wuj „Dobra Rada” mówi:
Zawsze czytaj dokumentację producenta oraz opinie internautów o danej karcie CF. Kto pyta (m)nie(j) błądzi, więc dobrze jest też pytać na różnych forach internetowych, googlować i ogólnie mówiąc analizować wszystkie za i przeciw przed podjęciem decyzji o zakupie.
Do zastosowania jako SSD powinno się kupować wyłącznie karty wspierające tryb UDMA,
a w najgorszym wypadku DMA. Kartom CF pracującym jedynie w trybie PIO dziękujemy.
Przyzwoita karta CF będąca dyskiem systemowym powinna mieć zapis w okolicach 20MB/s lub większy. Odczyt na poziomie 40MB/s w kartach UDMA jest standardem, trudno znaleźć kartę CF UDMA z niższym odczytem. Odczyt na poziomie 40MB/s wystarczy aby Open Office wystartował w mniej niż 10 sekund.
W markowych kartach UDMA zawsze znajdziesz korekcję błędów ECC oraz funkcję równomiernego zużywania pamięci flash. W najlepszych kartach CF znajdziesz flash typu SLC. Oznaczenie „Industrial” w przygniatającej większości przypadków oznacza użycie flashu SLC.
Pozwolę sobie na kilka słów o konkretnych modelach kart CF, których należy unikać. Bezwzględnie należy unikać produktów firmy TekQ. To szmelc, co najwyżej zwykła karta CF ale
o bardzo dużej awaryjności. Jeden z kolegów z forum elektroda.pl miał okazję stresować się tym produktem aż do jego naturalnej śmierci (karta CF przeżyła chyba 3 dni, kolega żyje dalej).
Transcend lubi zawyżać wydajność swoich kart CF. Karta CF o nominalnej prędkości x133 po podłączeniu do komputera jako dysk systemowy wyciąga całe 6MB/s na zapisie powodując syndrom „wiecznie świecącej diody HDD”. Jedyna naprawdę solidna karta CF Transcenda, którą mogę wszystkim śmiało polecić to ULTRA INDUSTRIAL x100. Nominalnie oznaczona jako x100 w praktyce wyciąga x250 od początku zaprojektowana do pracy jako SSD. Bez dwóch zdań zbudowana z flashu SLC wydajna i naprawdę żywotna, w zastosowaniu jako SSD może spokojnie konkurować z SanDiskiem Extreme IV.
Odradzam kartę SanDisk Extreme III ponieważ nie obsługuje ona trybu UDMA. Niestety, jej nowsze wersje również. Ta karta nie nadaje się ani na dysk systemowy (za wolna) ani na dysk magazynujący (wolny odczyt, zdecydowanie za droga).
Pretec x233 ma wspaniały odczyt w trybie UDMA4 dochodzący do 40MB/s, ale prędkość zapisu to nie więcej niż 20MB/s. Ta karta jest już odczuwalnie lepsza niż dyski mechaniczne 4200rpm. Pomimo próśb nie uzyskałem wyraźnej odpowiedzi na zapytanie o benchmark od jednego
z kolegów z forum elektroda.pl.
RiData jest podobna do Preteca, ale ma opinię wolniejszej i zawodnej. Zakup radzę przemyśleć.
A-Data to przykład „dobrze wyważonej” karty CF służącej jako SSD. Ma szybki odczyt
w okolicach 45MB/s i zapis w okolicach 30MB/s. Odczyt w karcie CF używanej jako SSD powinien być szybszy od zapisu o jakieś 50%. Nie będę się rozwodził dlaczego, ale jeśli coś zapiszemy na karcie, to na pewno odczytamy to co najmniej jeden raz. Resztę możesz wywnioskować samemu.
Lexar UDMA (x300) ma powalającą wydajność na zapisie (bezwzględny killer wśród lustrzanek cyfrowych) ale cena powala jeszcze skuteczniej czyniąc go mało praktycznym dla studenta. Podobnie jest z SanDiskiem Extreme IV, który powala ceną troszkę mniej, ale jego wydajność jest już słabsza od Lexara. Stresujący jest bit typu nośnika ustawiony fabrycznie na „removable”
w obydwu powyższych kartach. Poza tym kto mi zagwarantuje, że te SanDiski Extreme IV dostępne tak licznie na allegro nie są podróbkami? A nawet jeśli są oryginalne, to czy mam na nie jakąś gwarancję w razie awarii? Jak na mój gust to przerost formy nad treścią.
Być może mówiłbym inaczej gdybym ostatecznie zdecydował się na SanDiska. Ale kupiłem „na ślepo” Verbatima x300 Pro Series z którego jestem bardzo zadowolony. W zasadzie nie ma sposobu aby odróżnić go od podróbki. Nie ma na nim numeru seryjnego ani hologramów. Jedynie w opakowaniu był pipek antykradzieżowy, którego piraci raczej nie dodają. Verbatim nie przyznaje się kto jest dostawcą jego komponentów flash, jest to po prostu OEM

Są jeszcze karty Kingstona ale znam je dość słabo. Jedyna wspierająca UDMA to Ultimate x266. Jedna z nielicznych kart wspierających tryb UDMA5. Ponadto ta karta zgłasza się jako dysk niewymienny, ale jest jednak koszmarnie droga.
Różne źródła sugerują mi, że bardzo tanie karty PQI x100 i x120 obsługują jedynie tryb PIO. Nie sprawdzałem tego osobiście, ale na pewno nie są to karty UDMA. Dobre jest chociaż to, że zgłaszją się w trybie „True IDE”.
Osobiście serdecznie odradzam zakupy najtańszych kart CF różnych dziwnych firm (nawet do zwykłego aparatu cyfrowego). Chyba, że lubisz rozwiązywać łamigłówki logistyczne próbując odesłać przesyłkę do sprzedającego po jak najmniejszych kosztach w momencie strajku poczty polskiej mając na wykonanie całego zadania w porywach do 7 dni (3 pierwsze dni zwykle zabierają próby zmuszenia karty CF do pracy z większą wydajnością. Jeśli będziesz szczęściarzem karta spali się wcześniej oszczędzając Ci nerwów).
4. Wymagania odnośnie adaptera CF
W kapitalistycznej Polsce można nabyć różne adaptery CF pozwalające na podłączenie karty CF do interfejsu IDE (PATA lub SATA). Za pomocą internetu można je kupić w różnych miejscach
z okolicami Chin włącznie, oczywiście jeżeli tylko sprzedawca Ci na to pozwoli.
Zagadnienia doboru adapter CF:
a) przeznaczenie karty CF (wymienny nośnik danych czy SSD)
b) rodzaj interfejsu (PATA, SATA, USB, FireWire, CardBus)
c) typ komputera (laptop czy stacjonarny)
d) opłacalność
Jeżeli chcemy mieć tylko sam czytnik wymiennych kart CF to najtańszym rozwiązaniem jest połączenie CF przez USB. Dzięki temu będziemy mieli możliwość gorącego podłączania
i odłączania karty CF. Podłączenie przez USB nie wyklucza również bootowania z karty CF. Czytnik CF realizowany przez USB będzie bardzo tani ale mało wydajny.
Aby mieć najszybszy czytnik kart CF to należy zastanowić się nad czytnikiem FireWire, można również kupić przejściówkę SATA->CF. W zależności od jakości elektroniki użytej w tej przejściówce można uzyskać sporą gamę wyników. Możliwe są prędkości transmisji o wiele wyższe niż w czytnikach FireWire przy jednoczesnym zachowaniu możliwości podłączania i odłączania na gorąco.
Bardzo wydajne są również czytniki w standardzie CardBus. Pełnowartościowy CardBus komunikuje się z komputerem poprzez szynę PCI. Bardzo łatwo go pomylić ze zwykłym czytnikiem PCMCIA, który jest strasznie powolny, ale tani. Czytnik CF na CardBus jest podłączany i odłączany na gorąco. Możliwość bootowania zależy w dużej mierze od komputera,
w którym znajduje się złącze CardBus.
Sytuacja staje się bardziej złożona kiedy karta CF ma służyć w roli podstawowego dysku systemowego. Ilość możliwych rozwiązań jest ogromna dla komputerów stacjonarnych i niekiedy przeraźliwie mała dla niektórych modeli laptopów.
Dla komputera stacjonarnego najprostszym sposobem na podłączenie karty CF w roli SSD to interfejs PATA 40 pin. Adapter pojedynczy i podwójny jest w podobnej cenie około 20zł. Adaptery nie mają kontrolerów RAID.
UWAGA! Adaptery podwójne mają prawo odmówić współpracy z niektórymi wersjami BIOS. Ponadto należy rozsądnie dobrać dwie karty CF w parę tak aby chciały ze sobą działać. Nowsze chipsety są w stanie pracować z dwiema kartami CF z których każda pracuje w innym trybie transferu.
Obecnie najpopularniejszym interfejsem dla dysków twardych w komputerach stacjonarnych jest SATA. SATA nie jest elektrycznie identyczna z interfejsem CF, zatem przejściówki muszą posiadać złożoną elektronikę. Najprostsze z przejściówek mają jedno złącze SATA i przyjmują jedną kartę CF. Bardziej złożone (i droższe!) mają 2 lub 4 gniazda CF i kontroler RAID, całość jest widziana przez komputer jako jeden dysk twardy. Stosując najszybsze na rynku karty CF STEC Mach4 (odczyt 90MB/s) oraz przejściówkę z kontrolerem RAID na 4 CF można bez problemu nasycić interfejs SATA. Oczywiście każda SATA może mieć swoją przejściówkę ze swoimi kartami CF będąc częścią nadrzędnego kontrolera RAID i tym sposobem możemy uzyskać przepustowość pamięci stałej mniejszą jedynie o jeden rząd wielkości od przepustowości pamięci RAM

Istnieją też pośrednie możliwości łączenia kart CF z komputerem. Można podłączyć przejściówkę USB->IDE(PATA) i adapter IDE(PATA)->CF ze sobą. Takie rozwiązanie działa pozwala na używanie tylko jednego slotu w adapterze CF nawet jeśli jest podwójny. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie przejściówki SATA->IDE(PATA) i adaptera IDE(PATA)->CF. Widziałem takie rozwiązanie w jednym z postów na forum elektroda.pl.
Obecnie spadek cen fabrycznych dysków SSD ze złączem SATA sprawia, że używanie pojedynczych przejściówek SATA->CF jest nieopłacalne. Fabryczne SSD na SATA są w zasadzie jedynym rozsądnym rozwiązaniem dla nowszych laptopów.
Dość łatwo jest zainstalować CF w laptopie z dyskiem 2,5” IDE44 (PATA). Wystarczy kupić odpowiedni adapter 2,5” pojedynczy lub podwójny i mieć nowszy chipset. W starych chipsetach adaptery podwójne mają prawo nie działać w ogóle. Takie zachowanie może mieć również przyczynę w samym systemie BIOS lub nawet w budowie płyty głównej. Laptopy z chipsetem i915 mają mostek SATA->PATA i wyjście na dyski IDE44 (PATA). Efekt jest taki, że drugi slot CF nie jest widziany w taki adapterze. Ponadto BIOS ThinkPadów umila życie użytkownika niewyłączalnym błędem 2010.
Prawdziwie trudne życie mają jednak posiadacze laptopów (i innych małych urządzeń) z dyskami twardymi w rozmiarze 1,8”. Powód pierwszy to małe rozmiary dysków wymuszające małe rozmiary adaptera CF. Powód drugi to (co najmniej) trzy standardy złącz dla dysków 1,8”. Istnieje standard znany z iPodów (złącze LIF/ZIF – mała tasiemka ze stykami), standard Toshiby (złącze przypomina kształtem złącze z karty PCMCIA) oraz standard IBM z 44 pinowym złączem jak w dysku 2,5”; dysk 1,8” w tym standardzie (oraz adapter) pasuje również do zatoki 2,5”. Ten ostatni standard złącza dysku 1,8” jest mi szczególnie bliski za sprawą mojego laptopa X40 i o nim wiem troszkę więcej.
Na każdy z wyżej wymienionych standardów złącz do dysków 1,8” istnieje przejściówka do CF. Ponadto dla standardu IBM istnieją co najmniej dwa adaptery pozwalające na użycie dwóch kart CF jednocześnie. Pierwszy z nich to adapter firmy ADDONICS i nie ma z nim problemów poza tym, że nie kupisz go w Polsce. Drugi z adapterów podwójnych jest stosunkowo tani ale jest zrobiony „na odwrót” przez co wymaga pewnych modyfikacji w celu poprawnego podłączenia do złącza gdyż jeden ze slotów CF wypada w miejscu... obudowy laptopa. Taki mały psikus chińskich inżynierów

Specjalna uwaga dla adapterów dual CF na złącze PATA(IDE40, IDE44)
Kiedy już upewnisz się, że twój komputer będzie widział poprawnie obie karty CF to możesz zaoszczędzić trochę pieniędzy przy zakupie odpowiednio dobranych kart CF.
Pomysł pierwszy polega na zastosowaniu dwóch kart CF o zdecydowanie różnych charakterystykach. Na pierwszym slocie umieszczamy kartę wydajniejszą i droższą. Jej pojemność dobieramy w taki sposób, aby zmieściła system operacyjny, plik wymiany (zwany również „swap”), plik hibernacji (jeśli potrzebny) oraz najważniejsze programy. Na drugiej karcie pamięci umieszczamy pozostałe pliki w szczególności takie, które są rzadko zapisywane (tak powstanie magazyn danych). Dzięki temu zaoszczędzimy trochę pieniędzy ponieważ druga karta może być nawet 3 razy tańsza od pierwszej w przeliczeniu na pojemność. Na drugi slot wyśmienicie nadaje się Transcend x133 z odczytem do 40MB/s i zapisem (odczuwalnym) 6MB/s. W przypadku takiego rozwiązania bardzo powolny zapis na kartę CF nie będzie wadą. Można zastosować dwie karty
o różnych pojemnościach. Powyższe rozwiązanie będzie działać niezależnie od systemu operacyjnego.
Pomysł drugi to „wyższa szkoła jazdy” i jest adresowany do „dobrze znających Linuxa” (lub przynajmniej tych co go choć trochę lubią). Linux posiada możliwość budowania programowej macierzy dyskowej. Dobiera się wtedy dwie karty CF identycznego typu (mogą mieć różną pojemność) i na jednej z nich tworzy się małą partycję ustawiającą macierz na dowolnie wybranych obszarach obydwu kart. Dostępne są różne tryby macierzy, można uzyskać większą wydajność lub większe bezpieczeństwo danych. Można utworzyć kilka niezależnych od siebie macierzy, jedną wydajniejszą, druga bezpieczniejszą a resztę miejsca na kartach da się zagospodarować bez tworzenia macierzy. Opis powyższego pomysłu jest bardzo lekki ponieważ to rozwiązanie jest adresowane do ludzi „znających się na komputerach” i „znających się na Linuxie”. Ponadto ryzyko utraty danych na skutek błędu ludzkiego jest jednak dość duże więc powyższy pomysł znajdzie raczej wąskie grono odbiorców. Ale za to jakich!
Serdecznie dziękuję za uwagę.
Janko Wodnik