Witam.
Wczoraj sformowałem swojego już od dawna nie formatowanego laptopa.
Cały proces przebiegł wzorowo. Po zainstalowaniu Windowsa zainstalowałem SP2, a potem resztę aktualizacji. Gdy skończyłem wyłączyłem komputer. Potem ponownie go włączyłem, chwilę coś porobiłem i wyłączyłem. Wieczorem włączyłem go jeszcze raz, na 5min wszedłem sobie na internet przez FireFoks'a i odszedłem od komputera. Nagle poczułem zapach palone plastiku. Podszedłem do komputera i okazało się, że to z niego śmierdzi.
Wyłączyłem komputer i okazało się, że śmierdzi mniej więcej z okolic gniazda zasilania, gdzie był podłączony zasilacz, ponieważ bateria trzyma już bardzo krótko.
Dzisiaj wziąłem miernik, zmierzyłem napięcie zasilacza - wszystko sie zgadza, równe 20V. Laptop włączył się po odłączeniu zasilacza i działał przez ok 1 min po czym padła bateria. Jak podłączyłem zasilacz to znowu zaczęło śmierdzieć spalenizną, wiec rozebrałem laptopa. Ale w środku nie zauważyłem żadnych zwęglonych elementów. Chociaż możliwe, że gdzieś są, ponieważ nad połową płyty głównej znajduje się blacha, która ogranicza widok.
Co mogło być przyczyną tej awarii i co teraz zrobić?
Wczoraj sformowałem swojego już od dawna nie formatowanego laptopa.
Cały proces przebiegł wzorowo. Po zainstalowaniu Windowsa zainstalowałem SP2, a potem resztę aktualizacji. Gdy skończyłem wyłączyłem komputer. Potem ponownie go włączyłem, chwilę coś porobiłem i wyłączyłem. Wieczorem włączyłem go jeszcze raz, na 5min wszedłem sobie na internet przez FireFoks'a i odszedłem od komputera. Nagle poczułem zapach palone plastiku. Podszedłem do komputera i okazało się, że to z niego śmierdzi.
Wyłączyłem komputer i okazało się, że śmierdzi mniej więcej z okolic gniazda zasilania, gdzie był podłączony zasilacz, ponieważ bateria trzyma już bardzo krótko.
Dzisiaj wziąłem miernik, zmierzyłem napięcie zasilacza - wszystko sie zgadza, równe 20V. Laptop włączył się po odłączeniu zasilacza i działał przez ok 1 min po czym padła bateria. Jak podłączyłem zasilacz to znowu zaczęło śmierdzieć spalenizną, wiec rozebrałem laptopa. Ale w środku nie zauważyłem żadnych zwęglonych elementów. Chociaż możliwe, że gdzieś są, ponieważ nad połową płyty głównej znajduje się blacha, która ogranicza widok.
Co mogło być przyczyną tej awarii i co teraz zrobić?