Witam! Kupiłem sobie dzisiaj głośniki takie jak w temacie i po podłączeniu wszystko ładnie pięknie jednak po ok. 3h grania zaczął buczeć subwoofer (przydźwięk z sieci 230V 50Hz). Nie jest to wina tego że przewody są źle ekranowane albo wogóle bo nawet po odłączeniu przewodu audio od subwoofera nadal występowało buczenie. Głośność buczenia jest niezależna od ustawienia potencjometru od głośności (tego w pilocie) oraz od tego od basów (na subwooferze). Nie jest to też wina promieniowania zasilacza ponieważ jest oddalony ok. 2m od subwoofera. Buczenie jest na tyle głośne że podczas utworu który nie ma wogóle basów bądź trochę buczenie przeszkadza. Myślę że to wina źle odfiltrowanego prądu zasilacza. Podłączyłem sam subwoofer do prądu i nic oprócz tego do niego nie podłączałem (satelity, wejście audio) a subwoofer buczał. Obok subwoofera leżą przewody sieciowe ale po przesunięciu subwoofera ok. 1m od tych przewodów buczenie nie zanikło, nawet trochę. Czego to może być wina? Czy podłączenie dodatkowych pojemnych kondensatorów pomoże?
p.s. głośność reguluje się w ten sposób
minijack+++++++++pilot z potencjometrem++++++++++subwoofer+++++++satelity
Dodano po 8 [minuty]:
teraz buczenie jest tak głośne że nawet nie słychać basów na maksymalnie nastawionym potencjometrze od basów
Dodano po 42 [sekundy]:
i góra subwoofera jest ciepła ale to chyba normalne bo każdy wzmacniacz się grzeje
p.s. głośność reguluje się w ten sposób
minijack+++++++++pilot z potencjometrem++++++++++subwoofer+++++++satelity
Dodano po 8 [minuty]:
teraz buczenie jest tak głośne że nawet nie słychać basów na maksymalnie nastawionym potencjometrze od basów
Dodano po 42 [sekundy]:
i góra subwoofera jest ciepła ale to chyba normalne bo każdy wzmacniacz się grzeje