Laminator do termotransferu

Czy ktoś kto zmodyfikował już laminator, tak aby służył do termotransferu mógłby podzielić się informacja jaki konkretnie model przerobił?
Chcę użyć już sprawdzonego, bo nie chcę znowu wyrzucić pieniędzy w błoto, gdyż ostatnio kupiony laminator Ibico ml-4 okazał się całkowicie niepodatny na modyfikacje (konstrukcja trzymająca rolkę jest zrobiona w taki sposób, iż w żaden sposób nie przejdzie tamtędy laminat).
Dodam, że wszelkie laminatory pokazane w dziale diy są nie do dostania na allegro. No i milo by było, gdyby ten konkretny model był dostępny w cenie do 50zl.

Tańszym rozwiązaniem jest zastosowanie utrwalacza z kserografu. Ja mam taki (ze złomu za 4,5PLN) a grzałka znajduje się wewnątrz wałka. Poluzowałem tylko docisk gumowego wałka przylegającego do grzejnego.

moze i tak, ale najpierw trzeba miec dostep do czegos takiego, na allegro nie widze, masz inny pomysl gdzie moge cos takiego dostac?

Ja kupiłem na zwykłym złomowisku - skupie metali. Akurat trafiłem na dostawę złomowanego sprzętu biurowego.

Kupiłem taką laminarkę http://allegro.pl/srebrna_laminarka_na_cieplo_i_na_zimno.html i nie musiałem nic przerabiać, wyciągnąłem z pudełka i od razu na płytki, wychodzi super, w życiu bym nie zrobił takich płytek żelazkiem.

Moderated By Mirek Z.:

Regulamin p.10.11!

Ja też kupiłem laminarkę w tamtym roku Lervia ten sam modle co kolega JOLLY wyrzuciłem jedynie bezpieczniki termiczne i laminarka ładnie robiła mozaikę tylko że nie miałem czasu zrobić żadnego zabezpieczenia temperatury i raz się zagapiłem i grzałka się nagrzała do temperatury ponad 300stopni i się stopiły plastiki na których siedzi grzałka i rolki . Więc polecam od razu zrobić jakieś zabezpieczenie bo inaczej trzeba będzie odwzorowywać plastiki .

JOLLY, ile razy musisz taka plytke przepuscic przy tych 125 stopniach? z jakiej grubosci laminatem sprawdziales?

Przepuszczam ok 10-15 razy,patrze na oko jak papier przylega, zależy od wielkości płytki. A laminat standardowy jeśli chodzi o grubość, nie wiem ile on ma, nie sprawdzałem. Ale główna zaleta, że nie trzeba nic przerabiać, pewnie przez to też jest większa trwałość.

Kolego JOLLY ile płytek już zrobiłeś na tej laminarce?

a wlasnie zauwazylem ze ten przelacznik 80/125 to nie sa temperatura, tylko grubosc folii. do jakiej temperatury to sie grzeje?

Płytek niestety nie zrobiłem za wiele, ale to ze względu na brak czasu, a co do temperatury to niestety nie jestem w stanie jej określić. Załączam zdjęcie przykładowej płytki robionej za pomocą tej laminarki, takie ścieżki uzyskuje się bez żadnego problemu, a przy żelazku przepuszczenie dwóch ścieżek między pinami układu przynajmniej dla mnie było problemem. Co do tej rysy po prawej stronie i jakby podtrawienia masy to winna jest moja drukarka, której muszę wymienić bęben.

to zdjecie calkowicie mnie przekonalo, faktycznie te wieksze obszary miedzi wygladaja jakby byly lekko podtrawione, ale i tak efekt jest super, a skoro twierdzisz ze to wina drukarki - to ja juz zamawiam ten laminator

dzieki za rozjasnienie moich watpliwosci

JOLLY jeżeli możesz to napisz jeszcze na jakiej konfiguracji to laminujesz. Na tym 80 czy 125? I czy jest jakaś różnica?

Powiem szczerze, że nie laminowałem na tym 80 jeszcze, od początku jadę na 125, więc nie mam pojęcia jaka może byc różnica. Tylko jeśli chodzi o odległości to jakoś mi to nie leży, bo przełącznik jest typowo elektroniczny i do mechaniki nic nie ma.

wczoraj doszla paczka z dokladnie ta laminarka, faktycznie bez jakichkolwiek przerobek idealnie przenosi toner na laminat - na tym ustawieniu 125 jest niecowyzsza temperatura niz 80, wrzucam fotke gdyby ktos jeszcze mial taki dylemat jak ja, dokladnie jest to LERVIA KH 4410

Kolego yellow_ próbowałeś już robić jakieś płytki?

narazie tylko na probe przenioslem toner na laminat - wyszlo idealnie, w poniedzialek kupie srodek trawiacy i wytrawie jakies plytki - wrzuce zdjecia jak to wyszlo

yellow_ a Ty ile razy przepuszczałeś tą płytkę ? Czy tak jak JOLLY 10-15.

szczerze to nie liczylem, ale napewno bedzie ponad 10, dodam jeszcze ze tak po 4-5 przepuszczeniach plytka jest tak goraca ze przekladalem ja w rekawiczce kuchennej ;p

A przerabiałeś czy zostawiłeś oryginalną temperaturę bo mi przy 180stopniach plastikowe rolki się całkowicie stopiły.

Niedawno zakupiłem taką samą laminarkę tj Lervia KH4410.Bardzo miło zaskoczyło mnie jakość płytek wykonywanych tą metodą.Wcześniej używałem żelazka i tam jest więcej parametrów, które wpływają na efekt końcowy płytki.
Laminarka jest nie przerabiana i przycisk mam ustawiony na 125.Ja przepuszczam płytki ok 10-15 razy.
Z doświadczenia mogę powiedzieć ,że bardzo istotny jest rodzaj papieru użytego do termotransferu.

Również zakupiłem Lervie i wykonana na niej płytka mile mnie zaskoczyła. Przepuszczona 15 razy na ustawieniu 125.

Na ustawieniu 80 podniosłem temperature ponad tą dla folii 125 przez dolutowanie równolegle rezystora początkowo 82k a obecnie 68k do rezystora odpowiadającego za "80" czyli R19 (10k). Nie miałem okazji sprawdzić ile lepiej wychodzi "prasowanie". Rezystor R17 (9k1) odpowiada za zakres 125.

Mam schemat tej laminarki - niestety narysowany odręcznie i to ołówkiem. Jeśli coś wyjdzie ze skanowania to go moge wrzucić w tym poście (o ile to nie będzie przeszkadzało któremuś z moderatorów).

A i nie kupujcie na allegro - za 60zł można kupić nówke w Lidlu. Ja kupiłem "nową" na allegro i w rzeczywistości okazała się poserwisowa - na szczęscie działa.

yellow_ wrote:

czy ktos kto zmodyfikowal juz laminator tak aby sluzyl do termotransferu moglby podzielic sie informacja jaki konkretnie model przerobil?

Ja swój laminator kupiłem w Tesco za ok 50zł:


Z początku nie myślałem o płytkach, a o oszczędności na laminowaniu papieru. Taka usługa w kserze kosztuje zwykle (za A4) od 2 do 4zł. A tu za 7zł miałem cały plik folii do laminacji.
Panele przednie do swoich urządzeń zwykle wykonuję przez zalaminowanie wydruku narysowanego w Corelu i przyklejeniu go do obudowy.

W środku znajdował się m.in bezpiecznik termiczny (z prawej) oraz termostat (z lewej):


Schemat połączeń:


Oryginalnie termostat grzał do ok 120st.C. Do płytek było to trochę za mało. Postanowiłem zbudować prosty termostat na jednym wzmacniaczu. W roli czujnika temperatury pracuje dioda 1N4148 która ma dopuszczalną temperaturę złącza 200st.C.

Na płytce tremostatu znajduje się zasilacz beztransformatorowy:


Do wyboru trybu pracy termostatu służy jeden przełącznik trzy pozycyjny. W położeniu środkowym, grzałka jest wyłączona, natomiast obracają się wałki co pozwala na lepsze schłodzenie laminatora:


Przykładowa płytka zrobiona przy pomocy laminatora (co prawda banalna, ale tylko taką miałem pod ręką...). Płytki przepuszczam zwykle 4 razy.


Więcej informacji umieściłem na mojej stronie: Link

Laminarka Lervia - po wymianie rezystora R17 (lub R19 zależnie na jakim zakresie chcemy mieć modyfikacje) na 3k9 temperatura miedzy wałkami wynosi 150-160st.

W ramach testu wykonałem płytkę dwustronna ze scalakiem pod raster 0.5mm i duża ilościa ścieżek 0.3mm. Efekt końcowy prawie jak Positivem

Płytka przepuszczona 10 razy za każdym razem wkładana pod innym kątem do laminarki.

Ja używam starego laminatora NoviTech model LM-120, ma już około 5 lat i raczej nie jest obecnie dostępny. Modyfikacje jakie poczyniłem to wywalenie bezpiecznika termicznego (jest jednorazowy) i włączenie rezystora 100ohm w szereg z termistorem. Po tych zmianach zakres regulacji temperatury wynosi 120-170*C.

Mi właśnie wywaliło jeden bezpiecznik termiczny i się dziwiłem czemu nie grzeje, więc również wam polecam albo wywalenie od razu albo czekanie aż sam się wywali A w tej Lervii są dwa.

A termostat bimetaliczny można zastąpić czymś innym ? Bez robie przeróbki tylko wyrzucam termostat i daje zworę.

Lervia spisywała się świetnie ale odmówiła posłuszeństwa, tzn nie grzeje - pewnie padł bezpiecznik termiczny Co dać w zamian, rezystor (jaki)? zworkę ?

Bezpiecznik termiczny można wywalić i zamiast niego dać zwore - ale wtedy laminarki bez kontroli zostawić już nie wolno!

Po wymianie rezystora ustalającego temperature na 3k9 jest ryzyko wywalenia bezpiecznika termicznego przy starcie. Przyczyna jest prosta - czujnik temperatury mierzy temperaturę wałka natomiast bezpiecznik jest zamontowany na kształtowniku aluminiowym. W momencie właczenia wałki nagrzewają się dużo wolniej niż aluminium, temp dochodzi do 210st gdy na wałku osiąga 150-160st. I to jest moment kiedy bezpiecznik może się przepalić (bo jest właśnie na 210st). Później temperatura profilu aluminiowego spada i po kilkunastu minutach jest niewiele wyższa niż wałków gumowych. Rozwiązanie tego problemu jest proste ale upierdliwe: trzeba laminarkę nagrzać na niższym zakresie a dopiero później przełączyć na wyższy. Nie ma wtedy ryzyka osiągnięcia tak wysokiej temperatury na profilu.