Zamiana kierunku przepływu prądu przez odbiornilk.

Witam,

Potrzebuje pomysłu w jaki sposób zrealizawać układ do sterowania kierunkiem przepływu prądu źródła przez odbiornik. Problemem jest duży prąd ok. 1000 A przy napięciu 12 V. Układ powinien pracować w trzech stanach: nie podaje prądu na odbiornik, bądź podaje w jednej z dwóch polaryzacji.

Jedyne co mi przyszło do głowy to mostek na triakach. Czy to będzie działać? Jak to możnaby zrealizować inaczej, może taniej ?

Siemanko . A może najprościej dwa ,,porządne '' przekażniki '' lub styczniki ? Pierwszy zał. wył. układ , a drugi sterujący polaryzacją . Sterowanie banalnie proste , a wybór przekażników [ styczników ] olbrzymi .

Dobrze napisałeś? 1000A?

ps

Życzę powodzenia.

jatzek j wrote:

a wybór przekażników [ styczników ] olbrzymi .

Tak, zwłaszcza tych, które prąd 1kA przełączą więcej niż jeden raz

Napięcie 12V to stałe czy zmienne?
Może narysowałbyś mniej więcej jak to ma działać.

Witam ponownie,

Dobrze napisałem - prąd 1kA. W załączeniu schemat ideowy. Schemat prosty bo i układ chyba prosty gdyby nie duży prąd i te 100 000 przełączeń na rok. Sygnał sterujący tez przedstawiony symbolicznie może być zrealizowany w inny sposób.

Myślałem o przekaźnikach ale myślę że taki duży prąd zespawa styki.
Triak może ok ale czy na takie duże prądy ?

Powiem szczerze że nie miałem nigdy doczynienia z takimi prądami. Nawet nie wiem jak zrealizować wyłącznik takiego dużego prądu- zwora? Co z łukiem.

Może mi ktoś podesłać link do miejsca gdzie znajdę jakieś podstawy dotyczące elektroenergetyki.

Mogę odstąpić tyrystory 1000A/1000V.
Jeśli załączanie i wyłączanie oraz zmiana polaryzacji ma się odbywać dość często to chyba najlepsze rozwiązanie. Układ sterowania tyrystorów w takim zastosowaniu też jest bardzo prosty.
Jeśli będziesz zainteresowany pisz na e-mail lub pw

KACZOREK wrote:

Jeśli załączanie i wyłączanie oraz zmiana polaryzacji ma się odbywać dość często to chyba najlepsze rozwiązanie. Układ sterowania tyrystorów w takim zastosowaniu też jest bardzo prosty.

W tym momencie potrzebuje samego pomysłu. Mógłbyś szybko narysować jak to ma wyglądać. Jak przyjdzie mi faktycznie to robić to będę Cię męczył dalej

Wymysliłem coś takiego, raczej proste i powinno działac. Zerknijcie na to.

Nie udało mi się niestety znaleźć tyrystora na tak duzy prąd. Moze mi ktoś podpowiedzieć gdzie moge znaleźć, jakiej firmy. Czy moge połączyć tyrystory równolegle ?

Jeżeli zasilanie jest prądem stałym, to musisz rozwiązać "gaszenie" tyrystora.
Pozdrawiam.

http://www.allegro.pl/item408945206_odlacznik_pradu_akumulatora_hebel_najtaniej.html
do tego dorób rączkę i manewruj.
A ja chciałbym Or..... trwający tyle co ból zęba.

HeSz wrote:

Jeżeli zasilanie jest prądem stałym, to musisz rozwiązać "gaszenie" tyrystora.

I tu zaczynają się pierwsze problemy jak to zrobić ? .
Można też zastosować styczniki ( na takie prądy są w handlu styczniki próżniowe ) ale ich cena jest porażająca kilkanaście tysięcy PLN sztuka .
Uważam że jedynym sposobem jest zmiana konstrukcji samego prostownika , widziałem takie prostowniki w galwanizeriach .
Miłego dnia .

Stary1952 wrote:

Można też zastosować styczniki ( na takie prądy są w handlu styczniki próżniowe ) ale ich cena jest porażająca kilkanaście tysięcy PLN sztuka .
Uważam że jedynym sposobem jest zmiana konstrukcji samego prostownika , widziałem takie prostowniki w galwanizeriach .
Miłego dnia .

Styczniki próżniowe też "nie lubią" prądu stałego ( a nawet wolnoprzemiennego). Przerwa izolacyjna ok. 2mm w próżni wystarczy do zgaszenie łuku przy 50 Hz, ale dla prądu stałego to zdecydowanie za mało.
Wyłączniki tzw. "szybkie" pozwalające na wyłączanie takich prądów przy napięciu stałym produkuje firma GE. Ale koszt jest zabójczy (sam pojedynczy styk rezerwowy to koszt rzędu 7000zł)
Rozwiązaniem mogłoby być przełączanie kierunku w stanie beznapięciowym. Do zmiany kierunku wystarczyłby normalny odłącznik. Ale i tu - ze względu na wielkość prądu- koszt może być znaczny.
Pozdrawiam!

Witam.
Może pomyśl o wyłączniku do jakiegoś rozrusznika ( może coś znajdziesz u kolejarzy).

NIUTAT wrote:

Może pomyśl o wyłączniku do jakiegoś rozrusznika ( może coś znajdziesz u kolejarzy).

Wydaje mi się , że mechaniczny wyłącznik nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem . Autor postu podał liczbę 100000 cykli rocznie . Przy takich wartościach prądu nie daję mu długiego życia

Najprstsze i najmądrzejsze rozwiązanie to zrobić dwa układy zasilające takie same i podłączone na opak do odbiornika z zabezpieczeniami by jeden drugiego nie uszkodził.
A sterowanie możesz sobie zrobić po strobie pierwotnej przetwornicy by jeden lub drugi układ działał i wówczas masz zmienioną polaryzację bez przekażników.
A wyłączenie urządzenia też proste.
Napisałem przetwornica by przybliżyć rozwiązanie, bo żadna przetworka ci takiego prądu nie uciągnie zrobiona domowym sposobem.
Jak znasz kogoś na kolei to tam mają takie rozwiązania.

R2M wrote:

Najprstsze i najmądrzejsze rozwiązanie to zrobić dwa układy zasilające

Najprostsze może tak
Najmądrzejsze - pomyśl o kosztach

A może podpowiesz nam Do czego ten układzik ma służyć.
PLIZ.

Panowie, koledzy i inni amatorzy czy tak naprawdę jest to tak proste !
Wykonanie przełącznika nazwanego przez pytającego (zmiana kierunku przepływu prądu 1000A).
Czy chcecie kogoś nie doświadczonego "puścić" z dymem albo jego dobra?
Nawet nie jest ważne czy to napięcie stałe, zmienne czy ktoś robił taki układ osobiście?
Nie teoretycznie tylko praktycznie?

ps

Jeśli nie masz żadnego doświadczenia w tej materii to daj sobie spokój.

Widziałem co potrafi prąd 1KV i osobiście 50V 500A.

Co ty chcesz zrobić (podstawowe pytanie) i jaki jest tego cel.

Pozdrawiam.

Zrob dwie "baterie" stycznikow, ktore pociagna prad 1kA i przelaczaj je przy odlaczonym zasilaniu calosci. Jesli po stronie pierwotnej jest nawet 100A to i tak bedzie o niebo latwiej to wylaczyc niz 1kA stalego na wtornej.

Jack14 wrote:

Panowie, koledzy i inni amatorzy czy tak naprawdę jest to tak proste !
Wykonanie przełącznika nazwanego przez pytającego (zmiana kierunku przepływu prądu 1000A).
Czy chcecie kogoś nie doświadczonego "puścić" z dymem albo jego dobra?
Nawet nie jest ważne czy to napięcie stałe, zmienne czy ktoś robił taki układ osobiście?
Nie teoretycznie tylko praktycznie?

ps

Jeśli nie masz żadnego doświadczenia w tej materii to daj sobie spokój.

Widziałem co potrafi prąd 1KV i osobiście 50V 500A.

Co ty chcesz zrobić (podstawowe pytanie) i jaki jest tego cel.

Pozdrawiam.

Proponowane przeze mnie - w poprzednim poscie- wyłaczniki szybkie prod GE pozwalają na wyłaczanie prądu 6000 A [przy 500 V DC]
napęd prądu stałego o mocy ok 3 MW.
Pozdrawiam!

http://www.allegro.pl/item419851735_ozk_3_x_1000_a_uzywany.html
Dwa takie sprostaja Twemu zadaniu.

romoo wrote:

http://www.allegro.pl/item419851735_ozk_3_x_1000_a_uzywany.html
Dwa takie sprostaja Twemu zadaniu.

To są odłaczniki - służą do otwierania obwodu w stanie bez obciążenia (samo napięcie - bez prądu) . Drugie proponowane przeze mnie poprzednio rozwiązanie!
Pozdrawiam.