Witam, tak jak w temacie. Co sądzicie o tych wykrywaczach z allegro do 150zł? Czy zbuduję w zakresie takich pieniędzy coś lepszego? Jaki ewentualnie schemat, wykrywacz polecacie? Nie ma to być profesjonalne narzędzie do zarabiania pieniędzy tylko hobbystyczny sprzęt do poszukiwań "skarbów" np nad morzem, w piasku. Musiał by mieć rozróżnienie między szlachetnymi metalami, a np kapslami od butelek i żeby aut z parkingu pobliskiego nie ściągał .
Nie no 30zl to przesada , tyle to sama płytka wytrawiona może kosztować, ale nie ocenia się w sumie urządzeń po cenie bo czasem jest tak że tanie rozwiązania są lepsze od droższych. Pamiętam, że w PE kiedyś był schemacik mikroprocesorowego wykrywacza. A ja kiedyś zacząłem składać jakiś wykrywacz na elementach dyskretnych, ale nie wiem ile one były warte. Szukam czegoś sprawdzonego i z przyzwoitymi parametrami. Jeśli twój układzik jest w miarę to zapodaj schemacik ale jestem otwarty także na inne propozycje.
Jeżeli masz na myśli te MD lub Jabla to nie polecam.
Jabel jeśli złożony solidnie - to nie jest zły ! nie ma odróżniania metali ale
na militaria jest bdb ! o ile nie szukasz w bardzo zaśmieconym terenie.Jest kilka firm które proste impulsowe wykrywacze na bazie ogólno dostępnych starych jak świat konstrukcji sprzedają w cenie nawet 700zł a nie są one
wcale lepsze od wspomnianego jabla. Normalny wykrywacz z dyskryminację- tj. nie zabawkę można kupić w cenie od ok 550zł używany można wyrwać za 300-400zł Taniej się już chyba nie da , chyba że samemu sie go zrobi.Jednak skonstruowanie porządnego wykrywacza ze skuteczną dyskryminacją o ile nie jest drogie to za to nieco skomplikowane - bez jakiegoś doświadczenia w budowaniu jakichś bardziej złożonych układów elektronicznych budowa takiego wykrywacza jest rzeczą trudną.Ponadto należy posiadać taki sprzęt jak miernik częstotliwości i oscyloskop - najlepiej dwukanałowy no i jak wspominałem duuuużo zapału i sporo doświadczenia w konstruowaniu różnorakich urządzeń. Całkiem początkującym odradzam porywanie się na budowę takiego wykrywacza. Zaś dobry wykrywacz impulsowy można wykonać już za kilkadziesiąt złotych - lecz niestety brak w nim dyskryminacji.
Ten wykrywacz mikroprocesorowy - to lipa ! przerost treści nad formą - mikrokontroler się tam nie przemęcza zbytnio - zastępuje on dwa ujłady typu 555 ,najśmieszniejsze jest to że jednocześnie z mikrokontrolerem są tam stare wz. operacyjne pamiętające króla ćwieczka z tzw. zewnętrzną kompensacją , konstruktorowi nie chciało się nawet zastąpić tych "dinozaurów" jakimiś w miarę współczesnymi kostkami .Jeśli ktoś koniecznie chce wykonać tzw. impulsówkę - to niech poczyta sobie moje posty w kilku z nich dawałem namiary na wykrywacz impulsowy z dobrymi osiągami w 100% sprawdzony i zmontowany z popularnych podzespołów.
Złomu raczej nie chcę szukać. Chodzi mi o to aby odróżnić metale kolorowe lub szlachetne od zwykłego złomu. Czułość też mogła by być nie najgorsza. Doświadczenie w budowaniu układów mam ale wykrywacza nigdy nie wykonałem, chodź kiedyś zaczołem. Podsumowując szukam schematu z dyskryminacją, sprawdzonego i najlepiej jakby osoba która go zbudowała mogła co nie co napisać na jego temat, bo prawde mówiąc nie trzymałem w ręku jeszcze żadnego wykrywacza.
Dodano po 1 [godziny]:
Teraz tak sobie myślę, że nie myślimy o tym samym mikroprocesorowym wykrywaczu. Ten o którym ja pisale byl z PE a nie EP, PE już nie produkują chyba. Tamten wykrywacz był na procku ale miał dyskryminacje na diodach led i dodatkowo jakieś przyciski, nie było tam żadnych op'ów. Może troszkę przesadzam z tą dyskryminacją. Może jakiś na prawdę dobry detektorek bez dyskryminacji? A może ten z PE? Tylko skąd wziąść wsad?
Jeżeli temat cie rzeczywiście interesuje, to tu coś znajdziesz dla siebie:
http://www.proscan.gliwice.pl/ Ale temat jest trudny.
Samodzielna konstrukcja przeciętnej piszczałki jest sporym wyzwaniem, choć wydawać by się mogło inaczej.
Proponuję poszukać na popularnym serwisie aukcyjnym czegoś gotowego, od Armanda w górę.
hehe Takie dyskryminacje na diodach led z prawdziwą dyskryminacją nie mają nic wspólnego, musisz odróżniać dyskryminacje od odróżniania i to dosyć kiepskiego odróżniania. Jeśli chcesz sam zrobić wykrywacz ze skuteczną dyskryminacją - to zbuduj sobie All1 - jest na elektrodzie polecam Ci go z prostego powodu jest do niego cały ogrom dokumentacji i opisów co znacznie ułatwia sprawę .
Ps.Nie wiem jak te nowe armandy ale te z którymi miałem okazję nieco podreptać (discoverer , prospector) były bardzo przeciętne , szczególnie ten ostatni - prospector warto wspomnieć że kosztował ok 1000zł a osiągi miał takie jak tanie zachodnie plażówki (takie za 500-600zł) takie jak Garret ACE150 czy Bounty Hunter Tracker4/Quick Silver
Czy ten All1 jest w miarę dobry? Kolego telemah ty kiedyś polecałeś jakiś wykrywacz impulsowy, co możesz powiedzieć na jego temat? A ja szukam tego Alla1.
Dodano po 1 [minuty]:
A poza tym to posiadam oscyloskop dwu kanałowy, i myślę że częstotliwość też z niego obliczę.
Witam.
Parę lat temu zrobiłem kilka egzemplarzy wykrywacza " magnum " konstrukcja stara - ale dość skuteczna .
Problemy były z cewką - dopiero szablony i dokładność dały efekt .
Tak że uważaj na cewki .
Pozdrawiam .
Ten wykrywacz impulsowy który polecałem ma bardzo dobre osiągi, dobre zasięgi w gruncie , sporą czułość na drobne przedmioty - co w wykrywaczach impulsowych jest rzadkością, łatwo go zestroić i jest stabilny - cóż chcieć więcej a w dodatku jest prosty w konstrukcji , gdy złoży się go z nowych sprawdzonych elementów to rusza od tzw. kopa - jego dokumentacja jest na stronie LUCASLAB. Mam do niego też inne PCB zmniejszone z grubszymi ścieżkami w ogóle taką mocno zagęszczoną ma to same plusy - ścieżki są grubsze i mniej jest trawienia - zaś wykrywacz na nowym PCB pracuje tak samo jak na starym.
Co do All1 to jest to konstrukcja o wiele trudniejsza , najwięcej roboty jest ze strojeniem i równoważeniem sondy, jednak jego budowa nie jest zbyt problematyczna ani mocno trudna - gdyż jak mówiłem w sieci są dosłownie tony opisów i poradników ze zdjęciami , także powinieneś dać sobie radę.
Chyba tak zrobię, zacznę od impulsowego i zobaczę z czym to się je. Pewnie w miarę poszukiwań zacznie w nim czegoś brakować (na razie się na tym nie znam), więc jak już będę wiedział czego to zbuduję bardziej profesjonalną konstrukcję. Jeśli masz to możesz wrzucić tu inne wzory płytek do niego lub cokolwiek masz.
Jest w miarę dobry, ale to wykrywacz dynamiczny czyli dla początkującego dość problematyczny, ponadto samodzielne wykonanie i zestrojenie sondy jest bardzo trudne i żmudne. Jest tu na forum dwóch panów którzy mają dużą wiedzę na ten temat - Elektronik i Colektor ( chyba tak się pisze, to sam All, czyli konstruktor). Polecam na początek opisywany na forum wykrywacz impulsowy z "PE", klon Sandbanksa, działa od razu przy poprawnym złożeniu, problem tkwi w zdobyciu jednego tranzystorka - KP103Ż. Albo bardziej zaawansowaną konstrukcję z rozróżnianiem Fisher555 bądź jego modyfikację "Salamandrę". Choć z drugiej strony gotowe, używane "Smętki" drogie nie są.
Ja chyba właśnie kiedyś zacząłem budować ten impulsowy z PE, ale przerwałem właśnie z powodu braku tranzystora. W sklepie elektronicznym nic mi nie potrafili doradzić a nie miałem wtedy dostępu do neta. Gdzieś mi się ta cała zabudowana płytka zapodziała (brakowało tylko tranzystora), nawet sondę już miałem zrobioną. Wezmę się chyba za ten impulsowy z LUCASLAB, jest on na popularnych elementach.
Ja chyba właśnie kiedyś zacząłem budować ten impulsowy z PE, ale przerwałem właśnie z powodu braku tranzystora. W sklepie elektronicznym nic mi nie potrafili doradzić a nie miałem wtedy dostępu do neta. Gdzieś mi się ta cała zabudowana płytka zapodziała (brakowało tylko tranzystora), nawet sondę już miałem zrobioną. Wezmę się chyba za ten impulsowy z LUCASLAB, jest on na popularnych elementach.
Jak chcesz to mogę Ci wysłać parę sztuk tego KP103Ż mam gdzieś kilka ze zezłomowanego sprzętu radzieckiego ale jak mówiłem gorąco polecam impulsówkę z "Lucaslab" jest to wg. mnie najlepszy wykrywacz impulsowy który bez problemu złoży każdy amator - no i części kupisz w każdym sklepie. Jak chcesz to zmodyfikowaną płytkę prześlę Ci na maila - jest ona w sporej rozdzielczości w JPG-u oczywiście podam wymiary płytki wystarczy wrzucić ją do jakiegoś edytora tekstu i ustawić wymiary wydruku, można korzystać z oryg. płytki ale jest ona większa i ma cieńsze ścieżki przez co płytka trawi się dłużej bo wytrawiacz musi strawić więcej miedzi. W tym wykrywaczu jest zastosowany wzm. operacyjny LF357 - jednak można go zastąpić innym szybkim wzmacniaczem op. - ja wstawiłem sobie np. LF356 i jest ok , w innym stawiłem OP07 i też było super ! oba op-ampy są tanie i ogólnodostępne.
Możesz nawet wrzucić tam popularne TL081 albo uA741 lecz nieco spadnie zasięg wykrywacza oraz czułość na drobne przedmioty.
Zbudowałem już 3 takie wykrywacze i każdy śmiga do dziś.
Jakbyś miał w czasie budowy jakieś problemy to wal śmiało
Kol.Robokop
To co ja proponuje to jest któraś tam (n-ta) przeróbka sandbanksa
po prostu zastosowano tam współczesne elementy , usunięto te nietypowe FET-y zostawiono tylko jednego N-feta (popularny BF245)
Zmodyfikowano nieco przetwornicę oraz kilka innych mniejszy przeróbek - osiągnięto dobry efekt - oryginalny sandbanks nie dorasta mu do pięt! wiem bo też go budowałem.Poza tym jak sobie pomyślę że ktoś musiał by szukać w dzisiejszych czasach układów typu LM709 Ma501 itp.. to szczerze współczuję - te zabytki najłatwiej znaleźć chyba w
jakimś antykwariacie
Co do salamandry czy fishera - to uważam że są bardziej skomplikowane niż All1 - dlatego że mniej jest do nich dokumentacji i opisów , mniej osób je budowało. Do tego dochodzą jeszcze wzmacniacze operacyjne z rodziny CA które wcale nie jest tak łatwo dostać ! Zaś All1 jest w wersji uproszczonej na jednostronnej prostej płytce , jedynym problemem (nie jest to wcale aż taki wielki problem) jest zbudowanie samej sondy gdyż musi być ona zestrojona w rezonansie na odp. częstotliwość następnie należy doprowadzić do jej zrównoważenia kontrolując na bieżąco napięcie (oraz kształt napięcia) niezrównoważenia oscyloskopem. Dlatego też uważam iż ze względu na niezliczoną niemal ilośc opracować oraz liczbę konstruktorów - amatorów liczoną w grubych setkach All1 jest najprostszym do złożenia wykrywaczem typu VLF/TR
Ps.Salamandra i F55 to w zasadzie to samo ! są to wykrywacze statyczne
w dzisiejszych czasach używa się ich do poszukiwać dużych militarii, oraz w ograniczonym stopniu do lokalizacji instalacji podziemnych , zaś jeśli chodzi o wykrywacze nastawione na drobne znaleziska oraz uniwersalne
to bezwzględnie królują wykrywacze dynamiczne - głównie ze względu na liczne zalety - m.in. szybsze przeszukiwanie terenu, łatwiejsza obsługa i prowadzenie wykrywacza , nieco skuteczniejsza dyskryminacja oraz o wiele większa czułość na drobne przedmioty z metali nieżelaznych
KP103Ż był używany w Rubinach 707 do 1974 r w bloku Y1. w Impulsówkach stosowano go zastępczo ,bo u nas w kraju nie było dostępnych innych tranzystorów z kanałem typu p.
Dla zainteresowanych mogę podać parametry KP103Ż ,może znajdą jakiś odpowiednik.
Stosowanie układu LM317 zamiast REG1117A jest dopuszczalne, ale należy się liczyć z tym iż detektor będzie działał gorzej. Gdy bateria się lekko wyczerpie detektor może zacząć działać nie stabilnie i konieczne będą częste regulacje czułości.
Stosowanie diody 1N4148 w miejsce 1N4937 również nie jest zalecane (aczkolwiek całkowicie dopuszczalne). W początkowej fazie będzie to nie zauważalne jednakże przy dłuższym działaniu detektora ma niewielki wpływ na jego stabilność.
Diody:
D1 1N4937 (High Speed dioda)
D2 1N4937 (High Speed dioda)
D3 1N4148 lub 1N914
D4 1N4148 lub 1N914
D5 1N4148 lub 1N914
D6 1N4148 lub 1N914
D7 1N4148 lub 1N914
D8 1N4148 lub 1N914
Układy:
IC1 REG-1117A w obudowie "SOT-223" ) lub LM317
IC2 LT1054-CN8 --8 pin lub ICL7660
IC3 78L05 T0-92
IC4 79L05 T0-92
IC5 555 8 pin (można stosować wersję C-mos )
IC6 555 8 pin (można stosować wersję C-mos)
IC7 555 8 pin (można stosować wersję C-mos)
IC8 555 8 pin (można stosować wersję C-mos)
IC9 TL081 lub TL071 8 pin
IC10 TL081 lub TL071 8 pin
IC11 555 8 pin (można stosować wersję C-mos)
Tranzystory:
Q1 IRF840
Q2 pominięty
Q3 2SK30A lub 2N3819 lub BF245
Q4 2N4125 PNP tranzystor lub inny dobry PNP (np. BC416 Philips)
Inne:
M1 mikroamperomierz ze skalą do 200 mikroamper - miernik wskazówkowy (lub 100 uA. lub 50 uA., ale wtedy należy zmienić wartość R31)
SPKR głośniczek lub słuchawki
LI Sonda
BI bateria (akumulatorek) 12V 1.2 AH. Bateria musi mieć powyżej 10,5 V!!! Można używać np. łączonych baterii R20 ale zalecany jest akumulatorek
To co zaproponował kol. Świętoszek to o ile mnie oczy nie mylą któraś tam z kolei przeróbka impulsówki Marka Stewarta nazwana w tym wypadku bodajże PULSE2 pewnie zgrana ze strony niejakiego chmelca zresztą ta konstrukcja(z b. małymi kosmetycznymi zmianami) jest opisana w dziale DIY w temacie "Wykrywacza za 50 złotych" Możesz sobie odpuścić z ciekawości wykonałem go nie tak dawno - zasięgi są bardzo przeciętne , a samo strojenie układu rozwiązano w dosyć "upierdliwy " sposób.Już napisałem gdzie jest dostępny kompletny opis n. dobrego wykrywacza typu PI.Warto dodać iż do dziś w Polsce produkowane są wykrywacze impulsowe
składane wg. niemalże identycznej dokumentacji - różnią się one tylko płytkami drukowanymi a że konstrukcja jest udana dlatego była wykonywana z powodzeniem zarobkowo przez kilku Polskich rzemieślników.
Płytka zawsze była do tego projektu ale ja ją znacznie zmodyfikowałem żeby oszczędzić na laminacie i wytrawiaczu oraz pracy Wysłałem Ci wszystko co potrzebne.czekam teraz na postępy w budowie Twojego wykrywacza
Smieci cywilizacyjne skutecznie potrafią zniechęcic do poszukiwań przy pomocy wykrywacza impulsowego.
Telemah ma racje to swietny wykrywacz, ale nadaję sie tylko do lasu gdzie nie ma zbyt duzo smieci, i jest szansa na trafienie czegos grubszego.
Znam osobiscie kolegę, który targa niesamowite rzeczy tym sprzetem, ale wszystko rozmiaru XXL, z luskami i inna drobnica ma problem.
Uprzedze stwierdzenie , ze mozna zastosowac malutka sondę, mozna , ale mimo to żeby znaleźć 5gr trzeba poruszac sie w slimaczym tempie i zasieg na te 5 gr bedzie bardzo mikrusny.
Wykrywacz dynamiczny jest stworzony z mysla o odnajdowaniu drobnych przedmiotów wykonanych z metali kolorowych, i wcale to nie taka trudna sztuka w posługiwaniu się tym wykrywaczem.
A sonda, fakt wymaga cierpliwosci i kilku godzin pracy z przerwami, jednak po zbudowaniu zostanie tylko sama radośc w przeciwieństwie do PI z którym przyjdzie rozczarowanie i niedosyt.
Skoro dysponujesz sprzetem pomiarowym, niczego nie ryzykujesz, nawet jak coś Ci nie bedzie wychodziło jest wielu którzy chetnie pomogą.
Pozdrawiam i zachecam do bardziej wymagających wyzwań
jest taki sklep a w nim odpowiednik jabla ale za 47.99złociszy ,z dostawą 61,09 koleś jeden ma też nieżle chodzi jest jak jabel może nawet ciut lepszy.
Witam.
Parę lat temu zrobiłem kilka egzemplarzy wykrywacza " magnum " konstrukcja stara - ale dość skuteczna .
Problemy były z cewką - dopiero szablony i dokładność dały efekt .
Tak że uważaj na cewki .
Pozdrawiam .
Witam.
Temat co prawda dość stary, ale dla mnie aktualny.
Kolego pukury, czy mógłbyś wskazać jakąś "drogę" do właściwego zestrojenia cewek magnum?
Zbudowałem ten wykrywacz kilka tygodni temu, elektronika wystartowała od pierwszego "kopa", mam natomiast problem z cewkami.
Pomiar napięcia na wyjściu U4 (po zainstalowaniu układu pomiarowego do strojenia) w najlepszym wypadku daje wynik 0,87 V. Ni jak nie mogę zjechać niżej.
O jakich szablonach wspomniałeś?
Z góry dziękuję za pomoc.
Witam.
To było naprawdę dawno.
Szablony miałem porobione do nawijania cewek - gorsza jest oczywiście ta w
kształcie Ω.
Po nawinięciu od razu była zalana żywicą na szablonie.
No i ekranowanie.
Zgranie cewek najpierw robiłem w pokoju przy biurku - błąd - biurko ma metalowy szkielet.
Dopiero w dużym pokoju na stole drewnianym udało się - jako tako.
I oscyloskop jest bardzo przydatny.
Wykrywacz jest ok - zabawa z cewkami mniej przyjemna.
Pozdrawiam.
Witam.
Dziękuję za szybką odpowiedź.
O nieprzydatności stołów i innych tego typu... pomyślałem od razu. Dlatego strojenie tych nieszczęsnych cewek przeprowadzam na wyjętej z szafki półce podpartej na czymś tam (nie istotne).
Miałem nadzieję, że wskażesz mi chociażby punkt początkowy. Gdzie zacząć szukać punktu zerowego?
Bliżej wewnętrznej pętli "omegi", czy raczej poza nią - poza omegą, wewnątrz dużej pętli?
Skoro zrobiłeś tego kilka sztuk, myślę że jakieś wyśrodkowane "azymuty" będziesz w stanie podać.
Pozdrawiam.
Witam.
Zapomniałem napisać o monitorze - reż wpływał.
Teoretycznie - mała cewka powinna być trochę przesunięta w stosunku do Ω.
Czyli tej ( jak by powiedzieć ) w dużej cewce.
Ale - wszystko zależy od symetrii dużej cewki.
Musisz szukać miejsca - dla tego oscyloskop jest przydatny.
Na ekranie masz przerwę ?
Ekran zrobiłem nawijając sporo folii z koncentryka do TVSAT.
Nie każdy się nadawał - trafiłem na taki nie z alu.
A potem plecionką ( drugi ekran na koncentryku ) owinąłem i zalałem całość raz jeszcze żywicą.
Powstaje sztywna i szczelna cewka.
To dość dawno i nawet schematu już nie mam.
Nawet zrobiłem płytkę - jedną - a nie dwie.
Ale jakoś mi się znudziło.
Pozdrawiam.
Witam i dziękuję za wskazówkę Bardzo pomogło mi wskazanie przybliżonego miejsca położenia cewki zbierającej.
Już na starcie, bez wielkiego trudu doszedłem do wskazań rzędu 0,15 V.
Fakt, prawdę piszą ci, mówiący o trudnym strojeniu sondy - rzeczywiście jest to bardzo precyzyjny proces. Przesunięcie cewki dosłownie o ułamek milimetra skutkuje rozstrojeniem z wspomnianych 0,15 V do 0,40--0,60 V.
Ale bazę już mam, więc jestem pełen optymizmu Teraz tylko precyzja i cierpliwość Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.