Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.
  • #1
    Darkac
    Level 11  
    Kierowany sentymentem z lat szkolnych zakupiłem sobie lampowy wzmacniacz REGENT 60-2. Ale samą główkę bez kolum. Pamiętam jak po szkole chodziłem na próby do domu kultury i tam gitarzysta na takim wzmacniaczu zagłuszał wszystkich innych (organy, el. pianino) którzy grali na VERMONACH 100.
    Pamiętam jak taki wzmacniacz dla gitarzysty (i samoróbka 100W dla basisty) wystarczał, aby nagłośnić zabawę na dużej sali gimnastycznej.
    Nie wiem jak to się działo, ale dzisiejsze wzmacniacze jak nie mają 1000W na stronę do nagłośnienia występu w kawiarni, to są za słabe.
    Czytam czasami opinie, że głośniki firmy RFT stosowane w Regentach, mimo że miały tylko po 12,5 W, były "pieruńsko głośne" w porównaniu z takimi dzisiejszymi np."Alpierdami". Rozumiem w takim razie że miały dużą skuteczność. Ale jaką? Współczesne głośniki z wielkimi magnesami
    neodymowymi, z innymi nowoczesnymi rozwiązaniami mają skuteczność od 90 do 100 dB i po 300W mocy. Czy tamte miały większą skuteczność?
    Wzmacniacz który kupiłem, chciałby przeznaczyć do nagłośnienia cyfrowego pianina, syntezatora i saksofonu z mikrofonem (nie na raz). Czy to dobry pomysł?
    Liczę na słynne "lampowe" miękkie brzmienie. Muzyka stylistycznie zbliżona do elektrycznego jazzu. Lampowy piecyk 20W jaki stosowałem, nie wystaczy. Mam dość zagłuszania przez gitarzystów i bębniarzy na próbach i braku odsłuchu na scenie. Wzmacniacz ten nie był chyba specjalnie pomyślany jako gitarowy, bo ma mikser z niezależnymi czterema wejściami. Jest w doskonałym stanie, nic nie trzeszczy i nie brumi. Wypróbowałem go, podłączając do dwóch połączonych szeregowo zamkniętych kolumienek kompaktowych po 4 ohm. Byłem rozczarowany małą głośnością przy maksymalnym wysterowaniu i raczej cichymi basami. Ale głośność to pewnie niska skuteczność takich kolumienek, a basy? Tego nie wiem.
    Chciałbym zakupić jakąś kolumnę (lub kolumny) do tego wzmacniacza. Są na Allegro oferowane czasem oryginalne kolumny do Regenta 60, ale mam duże wątpliwośći. Czy po tylu latach (koniec lat 60-ch) głośniki nadal mają taką skuteczność? Czy ich magnesy (starego typu) nie rozmagnesowały się? A papierowa membrana i resory też mogą być nadgryzione zębem czasu i lada dzień się podrzeć. Głośniki były tzw. "szeroko-pasmowe" i boję się że to za mało, aby odtworzyć pełne pasmo tego co chcę. Np. trzy pasmowa kolumna chyba byłaby lepsza?
    Oglądałem w Internecie oferty kolumn. Nie chcę wydać na nie majątku, a starałem się znaleźć mimo tego takie o dużej skutecznośći (bo przecież dość mała moc wzmacniacza). Zwróciłem uwagę na kolumnę firmy OMNITRONIC DS-153 co ma (UWAGA!) 105dB skuteczności. Ale gdzieś tam ktoś napisał że to parametr wzięty z sufitu. A na dodatek pisze: że jeśli już tej firmy, to do nagłośnienia sceny lepiej nadają się kolumny z serii DX . Ale one mają o kilka dB niższą skuteczność (podawaną). Te z serii DS to bardziej do dyskoteki.
    Na czym polega to, że jedna kolumna bardziej nadaje się do nagłośnienia dyskoteki, a inna do nagłośnienia sceny mimo że ma mniejszą kuteczność i pasmo?

    Osobna sprawa, to zalecana impedancja obciążenia wzmacniacza. W przypadku Regenta 60 jest to 6 ohm. Kolumny mają zazwyczaj 8 ohm. Będzie to skutkowało zmniejszeniem mocy maksymalnej. Czy przewinięcie uzwojenia wtórnego transformatora głośnikowego jest rozsądnym rozwiązaniem? Nie pamiętam czy uzwojenie wtórne jest na wierzchu. Jeśli nie, to sprawa beznadziejna.

    Darek
  • #2
    Dziub-Dziub
    Level 28  
    często zależy to od brzmienia i większej ilości basu ( na dyskoteki właśnie) Nie dotykaj omnitronica nawet kijem od szczotki bo szkoda twoich pieniędzy. Jeśli chcesz kupić oryginalne kolumny to poświęć trochę czasu i paliwa żeby je najpierw obejrzeć i posłuchać najlepiej miej ze sobą swój wzmacniacz :)
  • #3
    SzokalML
    Level 36  
    Nie miały większej skuteczności niż dzisiejsze dobre głośniki. Mogły mieć skuteczność około 96-98 db - w średnim paśmie mogło momentami dobijać do 100 db, ale ciężko to sprawdzić.

    Skuteczność mogła spaść po latach, ale nie na tyle, aby było to porównywalne z dzisiejszymi głośnikami z najniższej półki. jeśli tylko głośnik jest w dobrym stanie. Cały czas mówimy o skuteczności "ogólnie", bo wiadomo że nie powinny one grać basem.
    Grałem na tych głośnikach, w momencie gdy były już leciwe (ale w dobrym stanie), i mają bardzo dobrą skuteczność, wystarczającą na próby i niewielkie koncerty.

    Quote:
    wypróbowałem go, podłączając do dwóch połączonych szeregowo zamkniętych kolumienek kompaktowych po 4 ohm. Byłem rozczarowany małą głośnością przy maksymalnym wysterowaniu i raczej cichymi basami. Ale głośność to pewnie niska skuteczność takich kolumienek, a basy? Tego nie wiem.


    A czym było źródło sygnału? Może wzmacniacz nie był wystarczająco wysterowany? w tym może tkwić przyczyna. Nie sądzę, by była to wina kolumienek. Nie wiem co takiego podpinałeś, ale wydaje mi się mało prawdopodobne.

    Quote:
    czy po tylu latach (koniec lat 60-ch) głośniki nadal mają taką skuteczność? Czy ich magnesy (starego typu) nie rozmagnesowały się? A papierowa membrana i resory też mogą być nadgryzione zębem czasu i lada dzień się podrzeć.


    Możliwe, ale równie dobrze może się trafić kolumna w świetnym stanie. Trzeba obejrzeć przed zakupem.

    Quote:
    Głośniki były tzw. "szeroko-pasmowe" i boję się że to za mało, aby odtworzyć pełne pasmo tego co chcę. Np. trzy pasmowa kolumna chyba byłaby lepsza?


    To zależy jaka, ale oczywiście z przyzwoitej kolumny trójdrożnej na pewno będzie brzmiało to "potężniej".


    Quote:
    Zwróciłem uwagę na kolumnę firmy OMNITRONIC DS-153 co ma (UWAGA!) 105dB skuteczności. Ale gdzieś tam ktoś napisał że to parametr wzięty z sufitu. A na dodatek pisze: że jeśli już tej firmy, to do nagłośnienia sceny lepiej nadają się kolumny z serii DX . Ale one mają o kilka dB niższą skuteczność (podawaną). Te z serii DS to bardziej do dyskoteki.



    Skuteczność tej kolumny (realna), to około 88-90 db. Na dodatek brzmi ona brzydko (w porównaniu do tych RFT) ze względu na wysokotonowy głośnik piezoelektryczny, i kiepskiej jakości głośnik niskotonowy.

    To co tam podali, to skuteczność maksymalna... może jakiś "garb" na charakterystyce głośnika wysokotonowego. W każdym razie - zły wybór!

    Quote:
    Na czym polega to, że jedna kolumna bardziej nadaje się do nagłośnienia dyskoteki, a inna do nagłośnienia sceny mimo że ma mniejszą skuteczność i pasmo?


    Trafiłem na ten opis, przypuszczam, że chodziło o to, że jedne mają głośniki na miękkim zawieszeniu (gumie, piance), a drugie na sztywnym.

    Quote:
    Osobna sprawa, to zalecana impedancja obciążenia wzmacniacza. W przypadku Regenta 60 jest to 6 ohm. Kolumny mają zazwyczaj 8 ohm. Będzie to skutkowało zmniejszeniem mocy maksymalnej. Czy przewinięcie uzwojenia wtórnego transformatora głośnikowego jest rozsądnym rozwiązaniem? Nie pamiętam czy uzwojenie wtórne jest na wierzchu. Jeśli nie, to sprawa beznadziejna.


    Sprawa nie jest beznadziejna. Podłączasz kolumnę 8 ohm, i wyciągasz tyle mocy ile wzmacniacz da. Jeśli kolumna jest w porządku, da to radę. Pomysł z przewijaniem trafa ....... absurdalny.
  • #4
    Hefajstos
    Level 35  
    Co do skuteczności kolumn - producenci podają co chcą. Niezależnie od tego co napiszą, dobry głośnik PA ma 97 do 98dB skuteczności. Oczywiście może mieć 105dB dla np. 4khz, ale jest to zjawisko negatywne. Popatrz na ten wykres:
    http://www.eminence.com/pdf/kappa-15a.pdf

    przy 2kHz głośnik wpada w rezonans, ale to nie znaczy, że "ma 110dB". On nie powinen pracować tak wysoko, należy go niżej uciąć zwrotnicą.

    Omnitronic, to tania marka dla DJów (młodych DJów). Zastanów się czy chcesz typową kolumnę PA (głośnik + driver) czy raczej coś bardziej jak kolumna gitarowa. Skoro masz stary kultowy head, może rozważyć głośniki tonsilu?


    --
    pozdrawiam
    Hefi
  • #5
    Darkac
    Level 11  
    Odnośnie wysterowania w czasie próbowania, to kierowałem się wskazaniem "magicznego oczka". Kiedy "listki" schodziły się razem, to uważałem, że wzmacniacz jest wysterowany w 100%. Dla mniej czułych wejść (40mV) i średniego wysterowania z pianina cyfrowego, potencjometru sumy na max, położenie potencjometrów wejściowych było więcej niż w połowie. Czy to nie podejrzanie za mała czułość?
    Było głośno, ale spodziewałem się ryku i spadania sprzętów z półek.

    Tak jak pisałem, chciałbym nagłośnić pianino cyfrowe, sytezator dęty AKAI EWI4000S i mikrofon saksofonu. Więc nie kolumna typu gitarowego, a raczej kolumna z jak najszerszym pasmem, aby barwa tych instrumentów nie była zniekształcona, a niskie tony sytezatora i pianina dobrze odtworzone. A może dwie mniejsze kolumny? A do tego, duża skuteczność, bo wzmacniacz w porównaniu z tranzystorowymi, ma małą moc.
    Nie wiem czy te wymagania da się pogodzić i to za rozsądne pieniądze. Mam za mało doświadczenia. Oryginalne kolumny do Regenta chyba sobie odpuszczę, bo nie lubią basów.
    Co byście proponowali? Czy zmieścić się w 500zł to nierealne?
  • #6
    _eddie_
    Level 33  
    Ja bym poszukal 2 szt gds 30/30 + ewentualnie zalaczana tubka z stx. Tanio a i saksofon gitara czy organki beda brzmiec. Ale teraz chyba coraz ciezej o dobre gds.
  • #7
    WK1800
    Level 13  
    Witaj. Ja bym zakupił kolumny Ldm PLP 315 lub PXP 315 / 300wat/ . Posiadam ldm PXP 315 i jestem z nich zadowolony , ładnie brzmią góra dół i środek /głośnik Celestion /. Pozdrawiam
  • #8
    Hefajstos
    Level 35  
    Ciężko będzie o dobry bas i dużą skuteczność za 500zł. W tej sytuacji chyba w grę wchodzi jedna kolumna, dwie będą dwa razy droższe :( Może Wharfedale LX-15? Możesz też szukać na allegro pojedyńczej, używanej kolumy - jedna jest nie do pary (a u ciebie jakoś się sprawdzi - na zasadzie piecyka głowa + kolumna) i zazwyczaj kosztuje mniej niż połowa ceny za parę.

    Jeżeli będziesz szukał kolumn za 500zł sztuka, to od razu szukaj używanych - w ten sposób odfiltrujesz kilkadziesiąt ofert pokroju omnitronika czy voicekrafta.



    --
    pozdrawiam
    Hefi
  • #9
    SzokalML
    Level 36  
    kupić te wharderfale za 500 zl, hm... moim zdaniem mało kto się zgodzi sprzedać za taką cenę.

    Quote:
    Czy to nie podejrzanie za mała czułość?
    Było głośno, ale spodziewałem się ryku i spadania sprzętów z półek.


    Ciężko powiedzieć, może to wydawać się podejrzane, z drugiej strony z kolumnami do miniwieży ciężko liczyć na ryk i spadanie sprzętu z półek.
    a co to były za kolumny?
  • #10
    Darkac
    Level 11  
    Ciężko odpowiedzieć jednym słowem jakie to kolumny, bo to samoróbki powstałe 25 lat temu. Do skrzynek kupionych w "BOMIS"-ie (jakieś 40 cm wysokości ) włożyłem głośniki Tonsila GDN 20/30 i wysokotonowe kopułkowe chyba 40W (symbolu nie pamiętam). Zwrotnice obliczyłem i nawinąłem sam, na szpulkach po plastrze opatrunkowym. Byłem na bieżąco z obliczeniami, bo studiowałem wtedy elektronikę i miałem zajęcia z elektroakustyki, którą się interesowałem. Do środka po zabezpieczeniu głośników gazą, napchałem dużo zmieszanej gąbki i waty.
    10 lat temu wymieniłem głośniki niskotonowe, bo się porwały na resorach. Wsadziłem jakieś Tesli o identycznych rozmiarach ale o mocy chyba 100W a może 150W (bo nie było mniejszych).