Trójfazowa ale ma zabezpieczenie (czujnik obecności wszystkich faz i zamiany kolejności faz), poza tym w instalacji nikt nic nie dotykał Smile
Ale czujnik masz podłączony przed stycznikiem ,może nie być dobrego przejścia jednej fazy.Nie podałeś czy mierzyłeś prądy na każdej fazie na kablu ze stycznika do sprężarki.Możesz jeszcze zdjąć dekielek na sprężarce i tam pomierzyć napięcia międzyfazowe na pracującej pompie.
Zacznij od tego.
.
Sory ale byłem pierwszy przed Sławkiem Post z 27.12.2014 #4902
Zsumuj prądy po fazach , podobnie z kontaktującym stycznikiem wychodzi, stycznik to jedno, ale 2x większy pobór mocy to tez z czegoś był .
W/g mnie scroll nie może długo pracować przeciążony, bo może górne łożysko trochę w bok na "stałe" przesunąć się i wirnik z lekka o stojan bywa uderza .
Sory ale byłem pierwszy przed Sławkiem Post z 27.12.2014 #4902
Oj sprawdziłem to i Sławek był pierwszy - też z 27.12.2014 ale numer postu: #4898 Ale Tobie też dziękuję, bo też miałeś dobrego nosa
Dodano po 17 [minuty]:
zbignieww wrote:
Zsumuj prądy po fazach , podobnie z kontaktującym stycznikiem wychodzi, stycznik to jedno, ale 2x większy pobór mocy to tez z czegoś był .
W/g mnie scroll nie może długo pracować przeciążony, bo może górne łożysko trochę w bok na "stałe" przesunąć się i wirnik z lekka o stojan bywa uderza .
Ja myślę, że tu się dwie sprawy nałożyły - padnięty stycznik + zabrudzony wymiennik. Wypłukałem z niego sporo szlamu A może mój licznik zużycia energii zaczął w takim wypadku wariować?
Może jest tak samo zbudowany jak wyśmiany hardstarter danfosa.
A na poważnie to zamontuj sobie markowe zabezpieczenie silnikowe na nominalny prąd sprężarki, bo w końcu to się źle skończy, używkę na allegro upolujesz za 30-50zł, tylko broń bóg faela.
A na poważnie to zamontuj sobie markowe zabezpieczenie silnikowe na nominalny prąd sprężarki, bo w końcu to się źle skończy, używkę na allegro upolujesz za 30-50zł, tylko broń bóg faela.
Ale tam już chyba jest wyłącznik termiczny (6,3÷10A). Pierwotna nastawa 8A (dlaczego tak duża wartość?).
adamszendzielorz
Jaki jest maksymalny prąd roboczy tego uszkodzonego stycznika?
Generalnie aby nie L.... i GE reszta normalnych marek jest podobna, z ciekawostek powiem że jak wymieniałem raz stycznik w tunelu o mocy grzałek 15kw, wsadziłem eaton 15kw po 3 miesiącach przyjeżdżam, a tam już siedzi malutki telemecanique 5,5kw, pytam co się stało a właściciel mówi że po tygodniu moeller się stopił, wsadził to co miał pod ręką, tylko nie zupełnie przewody mu weszły 6mm2 do tego maleństwa i działa a mi szczęka opadła.
Mamy wolny tolerancyjny kraj może pchać gdzie chce, ale na tym forum to jak dla mnie przegięcie.
adamszendzielorz
Skoro diabli go wzięli, to przy okazji wymiany może warto dać większy np. 5,5kW/400V/12A (AC-3). Trzeba tylko sprawdzić wymiary (może DILEM-12 będzie pasował?).
adamszendzielorz
Skoro diabli go wzięli, to przy okazji wymiany może warto dać większy np. 5,5kW/400V/12A (AC-3). Trzeba tylko sprawdzić wymiary (może DILEM-12 będzie pasował?).
Tak - dokładnie taki kupiłem teraz Nie mam pojęcia o jakości ale w najbliższej hurtowni mieli z podobnych tylko stycznik ELMARK LT1-HK1210 (12A 3-7,5kW). Po wymianie póki co wszystko śmiga b. dobrze!
Nie mogę niczego dodać w poprzedniej wiadomości, to wklejam tutaj dla przestrogi. Kupując softstart patrzcie co kupujecie, ja nie patrzyłem zbyt dokładnie i sądziłem że Danfoss to klasa sama w sobie.
Niestety. Softstart to nie jest, tak jak to nazwaliście jest to hardstart. Zabezpieczenie z tym hardstartem też musiałem wymieniać z "B" ma "C".
Nie takie wynalazki się wpycha klientom a w reklamie jakie to cudowne, takie czasy że trzeba się na wszystkim znać i stale się pilnować, a oni i tak cię oskubią.
No nic, mamy nowy rok trzeba dalej pracować i iść do przodu.
Pytanie do bardziej doświadczonych. Nowy rok przywitał mnie zatartą pompą WZ250. Zatrzymał się obieg DZ, presostat niskiego zadziałał.... ze 30razy. Niestety wychodzi że jeden raz za dużo bo rozszczelniło parownik.
Okienko wziernika zmieniło kolor na żółty, co oznacza że wilgoć dostała się do środka.
Kupiłem dziś nowy osuszacz, pożyczyłem od kolegi sprzęt i jestem w zasadzie gotowy do wymiany parownika.
Zasadnicze pytanie.
Czy a w zasadzie jak szybko wilgoć w układzie może zaszkodzić olejowi w sprężarce.
Czy wymienić parownik, oraz odwadniacz. Zrobić próżnie na dłuższy czas i będzie ok? czy powinienem również wymienić olej ? przedmuchać jakoś układ ??
Mam do dyspozycji argon, lub mieszankę argonu i CO2 (gaz techniczny do tiga i migomatu). Azotu nie posiadam.
-inna sprawa to zabezpieczenie na przyszłość, czyli czujnik przepływu. Nawet miałem założyć ale uruchomiłem PC na chwilę.. 5 lat temu )
-zastanawiam się jeszcze nad presostatem z zatrzaskiem. Aby po zadziałaniu wymagał ręcznego resetu.
Ja bym wymienił olej w sprężarce a wymienniki i resztę armatury wysuszył w piekarniku w temperaturze 100 stopni celcjusza nawet sprężarkę jeśli wejdzie do piekarnika.
reaven22:
wystarczy elektronika która np. po 4 wywaleniach presa da totalny stop sprężarce.
Ja sobie takie rozwiązanie dopisałem i kilka razy uratowało mi dupę.
Olej wylej cały i podłącz pompę próżniową na kilka dni non-stop jednocześnie grzejąc sprężarkę np. "farelem" na niskim biegu.
A tak na marginesie, jak wytrzymywałeś z hałasem WZ250?
To jest koszmarnie głośne, i oczywiście nie nadaje się do tego celu (ta pompa).
reaven22:
wystarczy elektronika która np. po 4 wywaleniach presa da totalny stop sprężarce.
Ja sobie takie rozwiązanie dopisałem i kilka razy uratowało mi dupę.
Olej wylej cały i podłącz pompę próżniową na kilka dni non-stop jednocześnie grzejąc sprężarkę np. "farelem" na niskim biegu.
A tak na marginesie, jak wytrzymywałeś z hałasem WZ250?
To jest koszmarnie głośne, i oczywiście nie nadaje się do tego celu (ta pompa).
Dzięki za szybką odpowiedź,
W tym wypadku szybciej będzie wymienić całą sprężarkę, mam jeszcze sztukę na zapasie. A obecną w wolnej chwili osusze, wymienię olej i odstawie na półkę na zapas.
elektryk2000 wrote:
A tak na marginesie, jak wytrzymywałeś z hałasem WZ250?
To jest koszmarnie głośne, i oczywiście nie nadaje się do tego celu (ta pompa).
Całość jest w piwnicy więc hałas nie przeszkadza.
WZ to jedyna samozassawna jaką znalazłem, PC działa z dolnym źródłem na 2 studniach.
Mam problem, który mnie nurtuje przy projektowaniu własnej pompy ciepła. Poczytałem trochę, ale nadal czuję, że brak mi wszystkich faktów .
Temat dotyczy tego, że w moim przypadku chcę by PCi grzała bezpośrednio podłogówkę bez żadnego bufora. Myślę także o tym by podgrzewać CWU (klasyczny zbiornik z wężownicą grzejną). Niby proste. Zawór trójdrogowy (lub jak kto zwie dwudrogowy) i przełączanie między dwa obiegi - CO i CWU. Jednak jak zapewnić by w podłogę szło 35 stC, a na CWU 50 stC? Jak wysterować, by obieg CWU osiągną taką temperaturę? Przepływem?
Mam problem, który mnie nurtuje przy projektowaniu własnej pompy ciepła. Poczytałem trochę, ale nadal czuję, że brak mi wszystkich faktów .
Temat dotyczy tego, że w moim przypadku chcę by PCi grzała bezpośrednio podłogówkę bez żadnego bufora. Myślę także o tym by podgrzewać CWU (klasyczny zbiornik z wężownicą grzejną). Niby proste. Zawór trójdrogowy (lub jak kto zwie dwudrogowy) i przełączanie między dwa obiegi - CO i CWU. Jednak jak zapewnić by w podłogę szło 35 stC, a na CWU 50 stC? Jak wysterować, by obieg CWU osiągną taką temperaturę? Przepływem?
Zamiast zaworu 3d możesz po prostu użyć dwóch pompek obiegowych ze wspólnym powrotem (grzejąc CO włączasz jedną, grzejąc CWU włączasz drugą). Chyba będzie taniej i łatwiej sterować
Co do temperatury to albo nie zrozumiałem pytania albo kolego coś pokręciłeś. Temperatura to tylko miara energii - dostarczając energię do wody, jej temperatura będzie tak długo rosła, aż w końcu osiągnie te 50stC. O ile oczywiście konstrukcja pompy pozwoli na osiągnięcie takiej temperatury
Przepraszam pomroczność jasna z tą temperaturą, przecież temp powrotu ze zbiornika będzie ciągle rosła
A co do dwóch pompek obiegowych to dobry pomysł, prosty i łatwiejszy w implementacji, tylko chyba trzeba zaworki zwrotne wstawić... muszę schemat rozrysować. Dzięki
Zatrzymał się obieg DZ, presostat niskiego zadziałał.... ze 30razy. Niestety wychodzi że jeden raz za dużo bo rozszczelniło parownik.
Nie chcę być krakaczem, ale prawdopodobnie poszła woda w układ freonowy. Także oprócz wymiany wymiennika DZ reszta układu jest do płukania i suszenia. Dużo roboty z ryzykiem porażki. Nie wiem czy argon wystarczy? Po prostu nie mam takich doświadczeń. Do suszenia trzeba sporo gazu "przyjmującego" parę wodną. Nie wiem jak w tej sytuacji zachowa się argon. Azot, dość że dużo tańszy, na 100% wilgoć "przyjmuje", co zostało wielokrotnie sprawdzone. Najlepiej przedmuchiwać podgrzanym do ok 50 oC azotem w sposób "stratny", czyli mokry azot po przejściu przez układ ulatuje do atmosfery.
Wcześniej jednak trzeba wypłukać stary olej z układu do czysta!
Quote:
="elektryk2000"]wystarczy elektronika która np. po 4 wywaleniach presa da totalny stop sprężarce.[/quote
Tak oczywiście, tylko jest to kolejna bombka na choince, którą staje się PC.
Takie sprawy powinien załatwiać sterownik i DORBE oprogramowanie, a tym jest bardzo ciężko. Pisał o tym SAWEK101. Pisałem i ja.
W zasadzie powinno się stworzyć program pod konkretny układ. Tu mają pole do popisu zwolennicy Raspberry Pi. W kwestii zabezpieczeń. [quote="reaven22"]zabezpieczenie na przyszłość, czyli czujnik przepływu.
Nie jest to takie proste jak Ci się wydaje. FlowSwitch'e są drogie. "Trudno montowalne" i ... awaryjne. Szczególnie przy gorszej wodzie. W chillerach często montują czujniki różnicy ciśnień, ale one i tak nie zabezpieczają wymiennika woda/freon działającego jako parownik w 100%. Wiem to z praktyki. Najgorzej jest przy rozruchu. Sterownanie musi dopuścić do chwilowego zmniejszenia się LP zanim układ się rozbiega i stosunkowo powolny TZR zacznie reagować. Jak w tym momencie nastąp problem z przepływem wody, to nastąpi jej miejscowe zmrożenie i zanim zadziałają zabezpieczenia płytówka może się uszkodzić bo zawiera bardzo mały odstęp płyt a proces ma tendencję do narastania stanu awaryjnego. Dodatnie sprzężenie zwrotne w kierunku katastrofy. Dlatego najlepiej jak do płytówki dociera glikol.
Ogólnie sprawa bezpieczeństwa związana z zapewnieniem przepływu wody jest trudna i kosztowna.
Mam jednak propozycję i proszę o jej ocenę.
Co myślicie o wykorzystaniu jako czujnika przepływu... wodomierza z impulsatorem ???
To tylko kilkadziesiąt zł. Jednak wymaga układu do przyjęcia tych impulsów i ich analizy a w zasadzie tylko oceny czy przepływ nie jest mniejszy niż "ileś tam".
W zasadzie wystarczyły prosty układ analogowy z komparatorem. Taki "obrotomierz". Jednak najbardziej eleganckie było by użycie jakiegoś procesorka.
Co Wy na to?
Popełniłem kilka PCi "na wodę", jedna jest jeszcze nie przerobiona , co tam dawałem:
pomiar temp. wody za PCi i STOP poniżej +4st.C, pomiar temp. za TZR, jak poniżej -2 to STOP, czujka przepływu [0;1], press. LP starannie wyregulowany i to dość wysoko, co prawda nie miałem przypadku zalodzenia, raz tylko kurzawka przeszlifowała mi wymiennik i to do freonu, na szczęście było jeszcze nadciśnienie i uratowałem układ bez większych problemów
Nie chcę być krakaczem, ale prawdopodobnie poszła woda w układ freonowy.
Oj poszła, wylała się z parownika jak odkręciłem TZR
Zmieniłem olej w sprężarce. Pompa siedziała pod próżnią kilka godzin, dodatkowo w obudowę wsadziłem farelkę i całość była podgrzana do c/a 80'C.
Założyłem największy filtr odwadniający jaki znalazłem na 3/8.
Pompa działa już 2 dzień, wziernik nadal żółty ale zbladł. Więc wilgoć w środku jeszcze jest . Planuje za 2-3 dni wymienić filtr, znów próżnia i grzania. wymienić czynnik no i mam nadzieję że wystarczy.
Dam znać po zakończeniu naprawy.
jack63 wrote:
Co myślicie o wykorzystaniu jako czujnika przepływu... wodomierza z impulsatorem ???
To tylko kilkadziesiąt zł. Jednak wymaga układu do przyjęcia tych impulsów i ich analizy a w zasadzie tylko oceny czy przepływ nie jest mniejszy niż "ileś tam".
Pomysł ciekawy, impulsatory w wodomierzach zazwyczaj dają jeden impuls na 1l więc rozdzielczość powinna wystarczyć.
bodziopl wrote:
pomiar temp. wody za PCi i STOP poniżej +4st.C, pomiar temp. za TZR, jak poniżej -2 to STOP, czujka przepływu [0;1], press. LP starannie wyregulowany
Dzięki za podpowiedzi, do tej pory miałem presy i pomiar temperatury wody na wylocie z parownika. Ale niestety niezbyt starannie wyregulowane. Czujnik przepływu planowałem założyć
Fajnie jak przymrożenie jest powolne. Gdy przepływ staje nagle się zmniejsza lub ustaje, termometr nie zdąży zaobserwować zmiany temp.
Pomiary ciśnień są duuużo szybsze od pomiarów temp. ale nawet różnicowy moze nie zadziałać prawidłowo w pewnych sytuacjach.
Fajnie jak przymrożenie jest powolne. Gdy przepływ staje nagle się zmniejsza lub ustaje, termometr nie zdąży zaobserwować zmiany temp.
Pomiary ciśnień są duuużo szybsze od pomiarów temp. ale nawet różnicowy moze nie zadziałać prawidłowo w pewnych sytuacjach.
Chyba lepszy byłby pomiar przepływu. Pomiar różnicowy ciśnienia w "dużym wymienniku" przy stosunkowo niewielkim przepływie będzie trudny do wyłapania.
Trop z wodomierzem może być niezły. Wodomierz 3/4cala DN20 kosztuje niewiele a powinien być stosunkowo trwały i wystarczająco dokładny. Pozostaje tylko kwestia prostej elektroniki która poniżej zadanego przepływu nie dopuści do uruchomienia sprężarki.
Tez tak uważam, dlatego dałem taką propozycję. Może ona nie wygląda "piknie jako cud", ale jest do prostego i taniego zrealizowania w małych urządzeniach.
Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby zintegrowanie takiego wodomierza ze sterownikiem + odpowiedni program. Informacja o przepływie + pomiary temperatur dają możliwość pomiaru mocy a w dłuższym czasie energii pobranej z DZ. Oczywiście nie zmniejszając własności zabezpieczających układ przed utrata przepływu.
Wadą może być zabrudzenie wody i koniecznośc stosowania filtrów/osadników itp.
O pomiarze różnicowym cisnienia pisałem jako przykład "fabrycznego" zastosowania jednego z rodzajów zabezpieczeń przez zmrożeniem wymiennika, które w wypadku parownika "na wodę" jest obowiązkowe!