Osobiście nie oglądam się na żadne normy, tylko zabezpieczam jak mi rozsądek nakazuje: zbiornik z mamką jest takwyliczony że "maluch" wytrzymuje więcej niż duży np. odpowiednio: 10 at i 6 at, i przeważnie daję zawór 6 at i 3,5 at i robię taki "idiot system" napełniania, że zład c.o. napełnia się ciepłą c.w.u. to z pozoru bez sensu, ale ma zapobiec sytuacji takiej że: maluch będzie pusty, a mamka pełna bo to grozi kolapsem !!! malucha . Zawór bezpieczeństwa jak pada to przeważnie puszcza i "leje", należy go co jakiś czas spróbować (przekręcić tę gałkę na górze i upuścić troszkę, po reakcji na ten ekperyment widać w jakim jest stanie !) Uwaga: czasem w sieci wodociągowej jest ponad 6 at ! wtedy daję zwykle ogranicznik ciśnienia (ale to ~200 zł).
Rurki w podłodze powinny wytrzymać co najmniej: 10 at, a pęknięcie "malucha" i zwarcie obwodów jest mało prawdopodobne (maluch jest emaliowany, albo z nierdzewki !)
Rurki w podłodze powinny wytrzymać co najmniej: 10 at, a pęknięcie "malucha" i zwarcie obwodów jest mało prawdopodobne (maluch jest emaliowany, albo z nierdzewki !)