Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Challenger ST-800 w Corolli - błędne działanie

bejgus 21 Sep 2008 10:41 1799 2
Eltrox Hurton
  • #1
    bejgus
    Level 10  
    Witam wszystkich

    Mam problem z autoalarmem challenger ST-800

    Zaczęło się od tego że otworzyłem bagażnik nie rozbrajając alarmu (zapomniałem). Zaczął wyć więc wcisnąłem przycisk I i przestał.
    Teraz dioda miga tak: 3 razy, pauza 3 razy. Wyczytałem, że sygnalizuje kod błędu (otwarte drzwi) - dziwne bo otwierałem bagażnik.
    Na tym jednak nie koniec.
    Po całej tej akcji przestał zamykać się centralny z pilota i z kluczyka też nie reaguje, ale za to jak włozę kluczyk do stacyjki przekręcę w pozycję zapłon i wciskam przycisk I na pilocie to centralny zamyka wszystkie drzwi i uzbraja się alarm dioda zaczyna pulsować.
    Nie mam możliwości nic zrobić, bo: przekręcenie kluczyka w pozycję do wyjęcią włącza alarm, próba odpalenia włącza alarm i otworzenie drzwia te włacza alarm.
    Zaćżąłem kombinowąc i przyszło mi do głowy że brakuje mi gdzieć +12V ale takich hktóre nie idą przez stacyjkę dobrze kombinuję, czy nie.
    Tylko gidze się nagle podziały - do tej pory wszystko działało.
    Do tego przstał mi działać sygnalizator włączonych świateł przy otwartych drzwiach i oświetlenie kainowe (lampka na suficie) też nie działa.
    Co to może być? Bezpiecznik jakiś?
    Czy jak zdejmę klemę od accu to coś mu pomoże?
    Czy ktoś ma jakąś propozycję czy lepiej jechać do serwisu?

    Zmieniłem temat - regulamin p.11.1. [sharp]
  • Eltrox Hurton
  • #2
    soblesz
    Level 10  
    Witam!,
    miałem podobny problem - poradzono mi przeczyszczenie styków w wyłącznikach drzwiowych.
    W moim przypadku pomogło - spróbuj.
    Pozdrawiam.
  • #3
    bejgus
    Level 10  
    Witam ponownie

    Dzięki za podpowiedź.

    Dałem radę.
    Okazało się że podczas wymiany radia (czytaj: zabawy + i -) spaliło mi bezpiecznik o którym nie miałem pojęcia, bo sądziłem, że wszystkie są w kabinie a ten skurkowaniec był pod maską.
    Działa jak należy.

    Pozdrawiam wszystkich posiadaczy TOYOTEK

    TOYOTY SIĘ NIE PSUJĄ, TYLKO ZUŻYWAJĄ SIĘ W NICH PEWNE CZĘŚCI