Kurs elektryczny co wybrać

Witam szanowne grono!
Poszukuję porady. Od pewnego czasu zajmuję się montażem oświetlenia w domach. Rynek wymaga na mnie rozszerzenia kwalifikacji o instalacje elektryczne. Chciałbym się tego nauczyć a przede wszystkim mieć kwalifikacje. Znalazłem możliwość zrobienia kursu elektrycznego do 1KW koszt 1000zł. Czy jest to najbardziej optymalne rozwiązanie czy powinienem poszukać czegoś innego? Chciałbym potrafić wykonywać instalacje elektryczne w domach od podstaw no i oczywiście mieć odpowiednie uprawnienia.
Dzięki z góry za pomoc
pozdrawiam

Ja się uczyłem podstaw elektrotechniki i automatyki przez 8 lat . Każdy kurs prowadzący do jakich takich wiadomości i uprawnień SEP jest dobry . Tylko pamiętaj o odpowiedzialności cywilnoprawnej za wykonaną instalację elektryczną.

Panowie znalazłem dwie opcje
1. [http://www.favore.pl/37015_kurs-elektryk-do-1kv-szczecin-zachodniopomorskie.html]
tutaj chyba jest wszystko jasne. Za 1000zł mam wszystko
2. [http://www.sep-szczecin.home.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21&Itemid=38]#

tutaj do wyboru jest opcja z dodatkowo "pomiarami kontrolnymi i ochronnymi"

Pierwszy adres oferuje wszystko za 1000zł w tym zajęcia praktyczne. Drugi licząc kurs, egzamin i materiały niewiele mniej
Który powinienem wybrać nie sugerując się do końca ceną?

Kurs na elektryka,?
Można zdać egzamin na ,,grupę sep’’, ale to nie oznacza, że na tym kursie nauczysz się zawodu ,tego można się nauczyć tylko pracując z doświadczonym elektrykiem..
Pozdrawiam

jem wrote:

Kurs na elektryka,?
Można zdać egzamin na ,,grupę sep’’, ale to nie oznacza, że na tym kursie nauczysz się zawodu ,tego można się nauczyć tylko pracując z doświadczonym elektrykiem..
Pozdrawiam

Czy po kursie na prawo jazdy umiemy jezdzić, czy po kursie na ratownika wodnego umiemy ratować, czy po kursie językowym znamy dany język. Nie!
Zdaję sobie z tego sprawę że to tylko furtka. Robiłem od podstaw instalacje w M4 wraz z elektrykiem. Jestem zdolny i szybko się uczę. Przedewszystkim chciałbym zalegalizować swoje hobby.
Wybrałem SEP. Za tydzień zaczynam.
Pozdrawiam

Wypada życzyć ci powodzenia.I pamiętaj, od tego co zrobisz i jak to zrobisz zależeć będzie zdrowie a nawet życie innych ludzi.

Wypada Ci życzyć zapału i powodzenia ale dobry elektryk nie uczy się raz
na kursie ,tylko uzupełnia wiedzę całe życie.Pracuję w zawodzie od 1969
roku i im więcej się uczę to widzę że mało wiem .Zawód elektryka
wymaga rozsądku wiedzy roztropności kreatywności ,i ciągłego uczenia
się jeżeli chcemy wykonywać pracę dobrze i bezpiecznie.Ale święci
garnków nie lepią i Ty zapewne gdy Zechcesz elektrykiem Będziesz .

Witam.
Tak jest nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera – to gorzej niż za komuny - tylko szkoda ludzi, których w końcu dzięki takim fachowcom z bożej łaski i łaski a raczej pazerności SEP będą narażali na utratę zdrowia lub życia. Ale jest szansa, że taki niedouk z papierkiem w końcu trafi na proste problemy, których nie rozwiąże i skompromituje się szybko – ewentualnie sam wpakuje się pod napięcie, czego mu nie życzę ale bardziej nie życzę zrobienia przez niego innym krzywdy bo to, że np. prokurator go po fakcie ścignie a niech się nie łudzi na pewno ścignie - jest mało satysfakcjonujące.

Wdeptaliście gościa w ziemię, mimo że prawie nic o nim nie wiecie.
A może dobrze wie co robi a jak nie wie to nie dotyka. Instalacja w domku jednorodzinnym nie jest przesadną filozofią. Ucz się człowieku i rozwijaj swoje możliwości (wszystko w granicach zdrowego rozsądku)
Powodzenia !

Ja bym proponował jakieś technikum elektryczne z dobrą kardą, która pracuje lub pracowała w przemyśle. Jest sporo szkół policealnych. Ale uwaga większość to szkółki niedzielne. Tam byś złapał podstawy teoretyczne. Dodatkowo praca w zawodzie. I tak powoli się piąć. Nie od razu Rzym zbudowano. Skoro są chęci to działaj:)

Panowie .
Może ja coś dodam od siebie.
Kurs SEP to tylko zabezpieczenie pracodawcy przed wypadkiem poniesienia uszczerbku na zdrowiu przez pracownika(tzw."dupo-chron".
Żaden kurs SEP nie wyszkolił elektryka.
Tylko szkoła min. zaoczna pomoże temu koledze pogłębić umiejętności.
Ale uprawnienia SEP pozwolą mu znaleźć pracę ,bo dla większości małych pracodawców 1000 PLN za wyszkolenie pracownia na uprawnienia SEP do dużo.
Kolego musisz niestety uczyć się w szkole zaocznej i pracować pod okiem dobrego fachowca, dużo podglądać i jak najmniej zadawać pytań wtedy będziesz się rozwijał.

faceman wrote:

Panowie znalazłem dwie opcje
1. [http://www.favore.pl/37015_kurs-elektryk-do-1kv-szczecin-zachodniopomorskie.html]
tutaj chyba jest wszystko jasne. Za 1000zł mam wszystko
2. [http://www.sep-szczecin.home.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21&Itemid=38]#

tutaj do wyboru jest opcja z dodatkowo "pomiarami kontrolnymi i ochronnymi"

Pierwszy adres oferuje wszystko za 1000zł w tym zajęcia praktyczne. Drugi licząc kurs, egzamin i materiały niewiele mniej
Który powinienem wybrać nie sugerując się do końca ceną?

1000 zł to chyba trochę dużo. W koszalińskim NOT kurs zrobisz za jakieś 500 zł. Dokładnie tyle dawałem rok temu. A co do opcji "pomiary..." to raczej nie masz na co liczyć jeśli nie "siedzisz" w zawodzie od kilku lat.

"Kursu elektryka" raczej nie znajdziesz nigdzie, jedynie szkoła przynajmniej zawodowa.

Witam faceman chcialem zapytac jak wrazenia po tym kursie organizowanym przez SEP ? Czy nauczyli Cie duzo? Sam jeszcze sie nie wybralem wiec czekam na opinie. Jak twoja praca w zawodzie elektryka?

A niech mi ktoś powie czy kończąc technikum wie się dużo więcej? Są tacy którzy umieją wiecej niż Ci "fachowcy " co szkoły kończyli.
Niesprawiedliwie jest oceniać kogoś po tym, że nie ma technikum elektrycznego. Może gość sam dał radę się wiecej nauczyć. Poza tym chyba uprawnienia do 1kV nie pozwalaja na oddanie instalacji do użytku bez sprawdzenia przez osobe z wyższymi kwalifikacjami.Więc nawet jeżeli coś wyszło komuś nie tak, to zostanie to wykryte podczas pomiarów!

Każda szkoła to tylko podstawy a zwłaszcza technikum. SEP zło konieczne. Najważniejsza jest praktyka zawodowa.

Zgadzam się calkowicie z Tymi co najpierw szkola a potem praktyka.
To nie kopanie rowu, trzeba mieć przygotowanie teoretyczne aby wiedzieć co się robi.
Na kursie nauczą co zrobić aby asynchron kręcił w przeciwną stronę, ale dlaczego tak się dzieje już nie będziesz wiedział.
Powiem tak - zobacz ilu ludzi kończy technika lub politechnikę i ilu z tych absolwentów pracuje w zawodzie ?
Z moich obserwacji wychodzi około 20 %. Znam takich inż. że silnika nie dałbym im podłączyć (takiego na 230 V, bo 400 V to by go zabiło). Skończyli szkoły bo tak chciał tata czy mama.
Najpierw szkoła, potem praktyka.

Właśnie - bardzo ciekawy temat na przykładzie kolegi szukającego „kursu na elektryka”, bo właśnie tak to wygląda w naszym kraju. Jak można dopuszczać do egzaminu SEP osoby, które nie mają udokumentowanego wykształcenia i praktyki w tak odpowiedzialnym zawodzie? Nigdzie w cywilizowanym świecie takie praktyki nie są stosowane.
Oczywiście ludzie korzystają z furtki, którą daje im tak szacowna organizacja jak SEP, nie ludzie są tu winni, ale instytucje, które dają taką możliwość. Prokurator powinien w razie nieszczęścia pociągać do odpowiedzialności również wydającego pozwolenie. Uprawnienia SEP powinny być potwierdzeniem kilku czynników, które składają się na całość wykształcenia, a nie tylko laurką za zdanie w sumie prostego testu. Okazuje się, że dyplom, powiedzmy technika, jest mniej warty niż kurs za parę stówek.
A do „facemana” to oczywiście ucz się do zawodu elektryka, ale bądź też bardzo ostrożny i zanim nie zdobędziesz doświadczenia pamiętaj, że twój błąd może kosztować życie.
Piszę to wszystko na podstawie doświadczeń przy zatrudnianiu elektryków.
Przychodzą Panowie z książeczkami i muszę sam weryfikować ich wiedzę.
Pozdrawiam

Wybierz elektromontaź urządzeń i instalacji elektrycznych ,bo budowlanka jest na topie.