Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Silnik Stirlinga? Dajmy mu wiecej mocy!!!

ALexpla 09 Oct 2008 09:44 22662 49
Wago
  • #31
    Lechu_AF1
    Level 15  
    Kolega ALexpla błądzi jak ślepy w ciemności.

    Mieszasz ze sobą 2 rzeczy: po pierwsze metode znaną od II WŚ z myśliwców tłokowych gdzie żeczywiście dodawano nieco wody do komory spalania (a nie bezpośrednio do paliwa) aby mgiełka wodna w wyniku ogrzania natychmiast odparowała zwiększając objętość kosztem zbędnego ciepła w komorze. I dzięki temu wykonywała prace mechaniczną, aczkolwiek nie zwiększała sprawności o 30% ani nie była dodawana w proporcji 50:50 z paliwem.
    Zwiększało to moc, ale nie tak bajecznie żeby to się upowszechniło.

    Inna sprawa:
    Silniki tłokowe wewnętrznego spalania zasilane wodorem. Tak, oczywiscie, da sieto zrobić i jaj już tutaj pisałem było wiele takich samochodów, ale jakiekolwiek domowe urządzenie do elektrolizy nie wytworzy tyle wodoru żeby dało się ujechać jakiś sensowny dystans. Co więcej, zużyjesz tylę prądu że lepiej byłoby ten prąd zmagazynować w jakimś akumulatorze, albo sprężyć nim powietrze i byłoby wydajniej.

    Tak jak już było mówione 100 razy - w obecnych czsach, przy obecnym stanie wiedzy najwydajniej jest produkować wodór z metanu i propanu. Inne metody są trudne i mało wydajne.

    Technoloia wodorowa jest czysta, zajmuje mało miejsca i wogle jest fajna i postępowa, ale wcale nie jest bardziej wydajna niż węglowodorowe paliwa alternatywne.
  • Wago
  • #32
    ALexpla
    Level 15  
    Przypuszczam że koledzy maja racje , ale uzasadnię wam moją próbę podjęcia sie tego. Mam 16lat , chodzę do dobrej szkoły (Śląskie techniczne zakłady naukowe) i chcę zmienic świat. Jeżeli zaczynam sie tym interesowac w tym wieku i zacznę coś robic w tym kierunku to istnieje bardzo duża szansa ze coś wymyśle , a lepiej sie tym bawic niż z kolegami pic , palic i siac wandalstwo :)
  • #33
    Fyszo
    Level 37  
    Ale dlaczego odskoczni do kariery szukasz w bagnie? Nie lepiej wejść tam gdzie inni doszli (na wzgórze) i dopiero tam rozwinąć skrzydła?
  • Wago
  • #34
    ALexpla
    Level 15  
    Wodor to paliwo przyszłości więc to dobry zaczep. Pozostaje je dostosowac pod normalny silnik , lub inny.
  • #35
    Lechu_AF1
    Level 15  
    Quote:
    Wodor to paliwo przyszłości więc to dobry zaczep.

    Wodór nie jest paliwem przyszłości. Korporacje inwestują w niego dlatego że wiedzą że techniki otrzymywania i składowania wodoru staną się powszechnie dostępne i tanie za jakieś 30 lat. A do tego czasu niepodzielnie będzie królowała ropa bo nikt nie będzie nic robił w kierunku paliw alternatywnych z powodu że przecież "mamy już wodór tylko trzeba go dopracować".
    Nic bardziej mylnego.

    Quote:
    Pozostaje je dostosowac pod normalny silnik , lub inny.

    Jak chcesz dostosować wodór pod "normalny silnik" skoro "normalny silnik" też działa na wodorze? Powtarzam, samo zasilanie pojazdu wodorem jest banalne - kosztowne jest tylko (albo aż) jego pozyskiwanie i przetrzymywanie.

    Quote:
    Mam 16lat , chodzę do dobrej szkoły (Śląskie techniczne zakłady naukowe) i chcę zmienic świat.

    Jak miałem 16 lat też chciałem zmienić świat, ale jakoś wszystko mi się później zweryfikowało ;) .
    Quote:
    Jeżeli zaczynam sie tym interesowac w tym wieku i zacznę coś robic w tym kierunku to istnieje bardzo duża szansa ze coś wymyśle

    Nie wiem co to jest za szkoła co do niej chodzisz i na ile jest dobra, ale jak chcesz mieć coś do powiedzenia w technice czy nauce to idź do liceum, potem koniecznie na jakąś większą politechnikę.

    No, a poza tym, to dzisiaj już nie jest tak jak 150 lat temu, że 1 koleś nagle przypadkiem (lub nie) odkrywa coś co rewolucjonizuje świat. Dzisiaj fundamentalne odkrycia naukowe kosztują setki milionów Euro czy USD, są w nie zaangażowani dziesiątki specjalistów, a całe projekty trwają po kilka lat. No i przeważnie wie co się chce uzyskać.
    Najlepszym przykładem jest CERN i ich program LHC.
  • #36
    prez8s
    Level 33  
    Lechu_AF1 wrote:
    Quote:
    Wodor to paliwo przyszłości więc to dobry zaczep.

    Wodór nie jest paliwem przyszłości. Korporacje inwestują w niego dlatego że wiedzą że techniki otrzymywania i składowania wodoru staną się powszechnie dostępne i tanie za jakieś 30 lat. A do tego czasu niepodzielnie będzie królowała ropa bo nikt nie będzie nic robił w kierunku paliw alternatywnych z powodu że przecież "mamy już wodór tylko trzeba go dopracować".
    Nic bardziej mylnego.



    Oczywiście! Ludzie nie potrafią docenic potencjału łatwo odnawialnego paliwa jakim jest olej roślinny. Wystarczyło by przystosować lub przekonstruować silniki tak aby mogły bez żadnych problemów spalać rzepak nierafinowany, prosto z tłoczni, co nie jest żadnym wyczynem, koszt uzyskania takiego oleju jest bardzo niski. Trzeba by też opracować odpowiedni preparat który by wspomagał taki olej w niskich temperaturach, obniżał temperature krzepnięcia.
    I pamiętajmy, im więcej roślin tym więcej tlenu i czystsze powietrze, wodór nam tego nie da! ... no chyba żeby go pozyskiwać z jakichś roślin.
  • #37
    Fyszo
    Level 37  
    W dobie kryzysu żywnościowego zajmowanie powierzchni przez rzepak jest 'źle widziane'. Więc olej rzepakowy i bioestry raczej nie będą paliwem przyszłości.
  • #38
    prez8s
    Level 33  
    Nie zdajesz sobie sprawy ile dobrej ziemi uprawnej na świecie stoi ugorem. Choćby w mojej okolicy jest ponad 50 hektarów zapuszczonego pola. Gdyby to było moje i bym to systematycznie obsiewał, to ja, moja calutka rodzina, moi znajomi i ich znajomi mieliby zapewnione paliwo do końca życia! A takich ugorów w polsce jest masa, a na całej ziemi.... niewyobrażalnie dużo!
    Jest tylko jeden problem - Lobby Naftowe.
  • #39
    Fyszo
    Level 37  
    Wiesz co uprawiaja na miejscu wyciętych lasów tropikalnych w brazylii? Trzcinę cukrową. A niej robią etanol i tankują samochody. Tymczasem Brazylia przeżywa kryzys żywnościowy, na tyle poważny, że grozi to albo całkowitym załamaniem sektora bioetanolu albo wycięciem reszty Amazonii pod uprawy. Te 50ha gdzieś w polsce jeszcze nie uratuje globalnego rynku paliw.
  • #40
    prez8s
    Level 33  
    Tylko w samej polsce nieuzytków rolnych i ugorów jest blisko 20% w stosunku do całej ziemi użytkowej polski. To sie liczy w milionach hektarów.
  • #41
    marek_Łódź
    Level 36  
    Butle
    Quote:
    Wrocławscy inżynierowie kończą testy "inteligentnych butli" na wodór. Będą m.in. napędzać nowy model mercedesa. Sto kilometrów na wodorowym zasilaniu kosztuje 4 euro. Wodór jest także ekologiczny: przy powstaniu energii elektrycznej zasilającej silnik nie wydzielają się żadne szkodliwe substancje.



    Quote:
    Właśnie takie bardzo wytrzymałe zbiorniki w przyszłym roku mają trafić do produkcji we Francji, Włoszech i Niemczech, a w 2010 będą montowane na szerszą skalę, m.in. w mercedesach . - Obecnie na świecie jeździ około tysiąca prototypowych pojazdów napędzanych wodorem - mówi prowadzący badania prof. Jerzy Kaleta z Instytutu Materiałoznawstwa i Mechaniki Technicznej PW. - Szacuje się, że w 2020 roku na 300 mln samochodów w Europie 10 mln będzie napędzanych wodorem. To znakomite paliwo przyszłości: jest trzy razy bardziej kaloryczne niż benzyna i tanie w pozyskiwaniu, bo otrzymuje się je dziś najczęściej z gazu ziemnego, a w nieodległej przyszłości - z wody.
    Mówiąc prościej wodór wejdzie na rynek wtedy, gdy wymusi to światowa sytuacja geopolityczna, co oznacza, że może to być za pięć lat albo za pięćdziesiąt (gdyby ropa nagle staniała z powodu odkrycia nowych złóż). Przykładem może być trzecia rzesza, w której tylko z powodu odcięcia ropy dosłownie w ciągu kilku lat przestawiono znaczną część transportu na holcgaz i zaczęto produkcję benzyn z węgla.

    prez8s wrote:
    Tylko w samej polsce nieuzytków rolnych i ugorów jest blisko 20% w stosunku do całej ziemi użytkowej polski. To sie liczy w milionach hektarów.
    Obsadzić toto wierzbą, albo malwą pensylwańską i spalać w lokalnych kotłowniach odpowiednio dostosowanych.

    Wierzba energetyczna w plantacji wieloletniej daje plon sm na poziomie 15t/ha, przy wartości opałowej na poziomie 12MJ/kg. Przy plonie 3-4 ton rzepaku z hektara, mamy z tego około 1 t estrów o wartości opałowej na poziomie 36MJ/kg. Czyli wychodzi, że wierzba jest 5 razy wydajniejsza (zakładając,że dane są przesadzone, powiedzmy, że jest 2-4 razy wydajniejsza od rzepaku). Uprawa rzepaku na paliwo to marnowanie ziemi, której za dużo nie ma. Poza tym z tego, co słyszałem wierzba ma niższe wymagania glebowe.

    Quote:
    Słabsze gleby (klasa V i VI) nie nadają się do uprawy rzepaku. Wymaga on gleby o wysokiej kulturze, czyli gleba powinna mieć uregulowany odczyn (pH w 1M KCl powyżej 6,0), powinna zawierać jak najwięcej próchnicy i co najmniej średnią zasobność przyswajalnych form fosforu, potasu i magnezu. Zasobność gleby powinna być taka sama jak dla buraka cukrowego


    W temacie bioenergii Link
  • #42
    northx
    Level 17  
    prez8s wrote:
    Tylko w samej Polsce nieużytków rolnych i ugorów jest blisko 20% w stosunku do całej ziemi użytkowej polski. To sie liczy w milionach hektarów.

    Co z tego, że tyle jest nieużytków skoro rolnicy zasiewają rzepakiem nie nieużytki tylko właśnie obszary rolne? Duża część rolników chętnie przekwalifikowuje swoje gospodarstwa na produkcję rzepaku (póki są do niego dotacje), a przeciętny kowalski odczuwa to jako podwyżkę cen żywności na skutek zmniejszenia podaży.
  • #43
    prez8s
    Level 33  
    northx wrote:
    Co z tego, że tyle jest nieużytków skoro rolnicy zasiewają rzepakiem nie nieużytki tylko właśnie obszary rolne? Duża część rolników chętnie przekwalifikowuje swoje gospodarstwa na produkcję rzepaku (póki są do niego dotacje), a przeciętny kowalski odczuwa to jako podwyżkę cen żywności na skutek zmniejszenia podaży.


    No niestety, obecnie jest jak jest, ale w ciągu dłuższego czasu gdyby rząd odpie..szyl sie od biopaliw, sprawa by sie sama unormowała, a tak będą patrzyć gdzie by tu jeszcze uszczknąć żeby sie nażreć przy tym korycie na wiejskiej.

    W każdym razie ja jestem za tym by jak najwięcej wprowadzać biopaliw do użytku, bo to raz że jest ekologiczne, a dwa bardzo łatwo odnawialne. Trzeba tylko konkretnych makroekonomistów w rządzie, a nie darmozjadów, którzy patrzą co by tu jeszcze ukraść.

    marek_Łódź Z tą wierzbą to też jest rozwiązanie, ale weź pod uwage że po tłoczeniu rzepaku zostaje sporo słomianych wytłoczyn, które też można spalić.
  • #44
    Lechu_AF1
    Level 15  
    Quote:
    Czyli wychodzi, że wierzba jest 5 razy wydajniejsza (zakładając,że dane są przesadzone, powiedzmy, że jest 2-4 razy wydajniejsza od rzepaku).

    Problem polega na tym że drewno trzeba jeszcze jakoś uzdatnić do zasilania nim przenośnych maszyn, czyli pojazdów ;) . Najprostrzym sposobem jest zmiana tego drewna w gaz, np. poprzez zgazowanie w holzgas. Niestety dużo energii przy tym procesie jest marnowane, a sam holzgas jest ubogi. Innym sposobem jest doprowadzenie drewna do zgnicia w zbiornikach i przetworzeniu przez enzymy i bakterie celulozy w gaz (np. metan). Niestety, owe enzymy umożliwiające wogle tą reakcje (nie wnikajac w czas jej trwania...) są bardzo drogie i mało dostępne.
    Tak że wierzba ma w sobie więcej energii ale jest ona "ukryta" w tak nieprzyjazny sposób iż postuluje że rzepak jest na razie lepszym kandydatem.

    Zapominacie o inzynierii genetycznej i roślinach transgenicznych. Mozna wyprodukować rośliny które będą rosły na glebach gorszej klasy lub takie które dadzą 30-60% większy plon! Można też je ciężej nawozić, w tym nawozami szkodliwymi dla ludzi (ale za to o wiele bardziej skutecznymi - o czywiście nie trzeba tego robić ale można bez oporów jeśli ktoś ma na to ochotę) bo przecież takiego oleju nikt nie będzie pił tylko bedzie napędzał silnik.

    No i biopaliwa są w 100% ekologiczne bo pojazdy zasilane paliwem z roślin pośrednio nie emitują ŻADNEGO C02 do atmosfery. Tyle dwutlenku węgla ile wyemitują zostanie zaakumulowane i spowrotem rozdzielone na tlen i węgiel w nowych roślinach na nastepny rok.
    Quote:

    Wiesz co uprawiaja na miejscu wyciętych lasów tropikalnych w brazylii? Trzcinę cukrową. A niej robią etanol i tankują samochody. Tymczasem Brazylia przeżywa kryzys żywnościowy

    I to jest bąd władz brazylijskich. NIE UWIERZE, że nie da się produkować równolegle żywności i roślin paliwowych.
    Dla przykładu CAŁA Afryka jest niezagospodarowana. Są tam miliony kilometrów nieużytków. Gdyby wprowadzić tam produkcje zarówno biopaliw jak i żywności to Afrykańczycy nie musieliby dostawać humanitarnej pomocy miedzynarodowej, emigrować zarobkowo do USA i EU, a także obłowiliby się na eksporcie biopaliw za granice. Musieliby tylko chcieć. Ale patrząc na takie kreatury jak Mugabe czy inni bonzowie/warlordzi to nie wierze że pojmują nawet na czym takie zmiany mogłby polegać.
  • #45
    Fyszo
    Level 37  
    Są również projekty (polskie) - integracji elektrociepłowni atomowej z rafinerią paliw płynnych bazującej na 'upłynnianiu' węgla. Czyli ciepło pochodzące bezpośrednio z reaktora - napędza turbiny oraz dostarcza energii cieplnej wymaganej do zgazowania węgla. Korzyści mamy takie: system ciepłowniczy, system energii elektrycznej, system produkcji paliw. Na najbliższe lata dla naszego kraju - to raczej tędy będzie droga, z racji posiadania dużych zapasów węgla. No i potrzeba podtrzymania sensu istnienia kopalni - też jest ważna.

    Co do biopaliw powinny być urozmaiceniem, nigdy nie zastąpią ropy na skalę światową - po prostu zabraknie areału. To jest dobra alternatywa niezależności paliwowej dla spółdzielni rolniczych - miejscowa produkcja bioestru, bioetanolu, holcgazu itd. Rolnik przeznacza 20% ziemii na 'uprawę paliwową'.

    Co do obsiewania wszystkiego rzepakiem to jak wspominano - gleba pod rzepak - to gleba taka jak pod przenicę. Nieużytki w Afryce, Ameryce Pd. Australii są albo jałowe, albo zasolone albo brak tam wody. Australia - tam gdzie się da - są już pola, tam gdzie może rosnąć trawa - pasą się owce, reszta to pustynie (często przesolone) i półpustynie. W Ameryce Południowej jest lepiej, ale żyzne i wilgotne ziemie porasta las tropikalny - można go ostatecznie wyciąć. Na południu pampasy - suche stepy - może żyzne, ale bez deszczu (jak wszystko w strefach zwrotników). W Afryce podobna sytuacja, tam gdzie jest deszcz i żyzna ziemia rośnie dzika przyroda - agresywnie zarasta wszelkie przestrzenie, a pod uprawy trzeba karczować. Na południe i północ strefy podzwrotnikowe (raka i koziorożca) suche stepy (strefa Sudanu). Jeszcze dalej od równika pustynie - całkowity brak wody.
    Owszem - jest na ziemii dużo nieużytków, ale te które by się nadawały - dawno zarosły dziką przyrodą, a te które nie zarosły, się nie nadają.
    Gdyby nawet w Afryce, wygospodarować miejsca na uprawy to większą korzyść przyniesie tam żywność niż produkcja biopaliw. Wszystko to dotyczy aspektu globalnego, nie piszę o wioskach na pograniczu konga i ich poletkach na proso.
    Na bardzo długą skalę tylko bezpośrednia energia słoneczna jest w stanie utrzymać 'poziom energetyczny' cywilizacji, wszelkie przemiany biologiczne są zbyt wolne i nie nadążą za pędzącym rozwojem.
  • #46
    northx
    Level 17  
    Fyszo wrote:
    Są również projekty (polskie) - integracji elektrociepłowni atomowej z rafinerią paliw płynnych bazującej na 'upłynnianiu' węgla. Czyli ciepło pochodzące bezpośrednio z reaktora - napędza turbiny oraz dostarcza energii cieplnej wymaganej do zgazowania węgla. Korzyści mamy takie...

    ba! Są również polskie projekty otrzymywania paliw lub dodatków do paliw ze zużytych foliowych torebek. Korzyści można mnożyć: banalnie tani i łatwodostępny surowiec, zmniejszenie produkcji odpadów, prosta technologia, zwiększenie ogólnego zasobu paliw etc. Zachodnie kraje już przetwarzają w podobnych technologiach odpady polimerowe na paliwa. Niestety jak to w Polsce: brak kasy na rozwój badań, brak konkretnych propozycji ze strony przedsiębiorców, brak udogodnień ze strony prawodawstwa itp...szkoda gadać.
  • #47
    prez8s
    Level 33  
    Nie zapominajmy ze są tez inne rosliny oleiste które mozna zasiac tam gdzie rzepak sie nie przyjmie.
    Kolejnym ogromnym źródlem energii są wyładowania atmosferyczne, gdyby je ujażmić, to mamy w pełni pokryte energetyczne zapotrzebowanie swiata i jeszcze sporo by zostało na przyszłosc.
  • #48
    marek_Łódź
    Level 36  
    Quote:
    No i biopaliwa są w 100% ekologiczne bo pojazdy zasilane paliwem z roślin pośrednio nie emitują ŻADNEGO C02 do atmosfery. Tyle dwutlenku węgla ile wyemitują zostanie zaakumulowane i spowrotem rozdzielone na tlen i węgiel w nowych roślinach na nastepny rok.


    Spalanie wodoru też nie generuje CO2 (pod warunkiem że jest produkowany z wody). Poza tym co wam przeszkadza CO2.

    Quote:
    Kolejnym ogromnym źródlem energii są wyładowania atmosferyczne, gdyby je ujażmić, to mamy w pełni pokryte energetyczne zapotrzebowanie swiata i jeszcze sporo by zostało na przyszłosc.


    Z koncepcjami zbawienia świata zapraszam tu:

    Link
  • #49
    Lechu_AF1
    Level 15  
    Quote:
    Są również projekty (polskie) - integracji elektrociepłowni atomowej z rafinerią paliw płynnych bazującej na 'upłynnianiu' węgla.

    Alleluja! Pisałem o tym tutaj na forum uż setki razy i na reszcie ktoś nie skrytykował tego pomysłu :) . Zbudowanie takiego systemu byłoby idealnym rozwiązaniem, Po pierwsze rozwiązałoby kryzys energetyczny przed jakim stoi Polska. Wg. ekspertów za 2 lata będą musiały zostać wprowadzone planowe wyłączenia prądu bo go zabraknie.
    Po drugie można by zabezpieczyć sobie tanie dostawy w paliwo niezależnie od Rosji, USA i Arabów.
    Po trzecie za kimś kto wprowadziłby to w życie staliby murem wszyscy dzisiaj bezrobotni górnicy bo wróciliby do pracy i do zarabiania pieniędzy.

    Tylko że zbudowanie i zorganizowanie takiego kombinatu przetwórczego to ogromne koszty i ogromny trud. Polscy politycy nie umieją sobie poradzić z reformą służby zdrowia, a mają zrobić coś takiego?!
  • #50
    marek_Łódź
    Level 36  
    No kasy to będzie wymagało. Mamy czasy kolejnego przełomu (który to już w ostatnim okresie ;) ) w światowej ekonomii i być może urealnienia wartości pewnych rzeczy. Może się okazać, że to, co dotychczas było w pełni nieopłacalne, teraz będzie złotą żyłą. Czas pokaże. Problem budowy czegoś takiego, to nie problem dla polityków, tylko dla koncernów energetycznych i paliwowych (najlepiej dla holdingu takich firm). Pytanie tylko jak to wszystko się ma do polityki energetyczno-paliwowej UE (Niemiec), która w razie konfliktu interesów może nam bezproblemowo w ten, czy inny sposób zablokować taką inwestycje (a najlepiej, gdy już wszystko stoi gotowe do produkcji).

    Co do pędzenia pojazdów biomasą, to rozwiązanie jest bardzo proste. Wierzbę i malwę użyć do celów grzewczych, a gaz i olej używane do ogrzewania zatankować do pojazdów.

    northx wrote:
    Są również polskie projekty otrzymywania paliw lub dodatków do paliw ze zużytych foliowych torebek.
    Z tego, co mi opowiadał kolega robiący w recyklingu, (podobno) są w tej branży magicy, którzy przerabiają tworzywa na niewielką skalę (rafineria wielkości cysterny kolejowej) i sprzedają półprodukt do Płocka.

    ps. jedziemy na niezłym off-topie ;)