Kolega ALexpla błądzi jak ślepy w ciemności.
Mieszasz ze sobą 2 rzeczy: po pierwsze metode znaną od II WŚ z myśliwców tłokowych gdzie żeczywiście dodawano nieco wody do komory spalania (a nie bezpośrednio do paliwa) aby mgiełka wodna w wyniku ogrzania natychmiast odparowała zwiększając objętość kosztem zbędnego ciepła w komorze. I dzięki temu wykonywała prace mechaniczną, aczkolwiek nie zwiększała sprawności o 30% ani nie była dodawana w proporcji 50:50 z paliwem.
Zwiększało to moc, ale nie tak bajecznie żeby to się upowszechniło.
Inna sprawa:
Silniki tłokowe wewnętrznego spalania zasilane wodorem. Tak, oczywiscie, da sieto zrobić i jaj już tutaj pisałem było wiele takich samochodów, ale jakiekolwiek domowe urządzenie do elektrolizy nie wytworzy tyle wodoru żeby dało się ujechać jakiś sensowny dystans. Co więcej, zużyjesz tylę prądu że lepiej byłoby ten prąd zmagazynować w jakimś akumulatorze, albo sprężyć nim powietrze i byłoby wydajniej.
Tak jak już było mówione 100 razy - w obecnych czsach, przy obecnym stanie wiedzy najwydajniej jest produkować wodór z metanu i propanu. Inne metody są trudne i mało wydajne.
Technoloia wodorowa jest czysta, zajmuje mało miejsca i wogle jest fajna i postępowa, ale wcale nie jest bardziej wydajna niż węglowodorowe paliwa alternatywne.
Mieszasz ze sobą 2 rzeczy: po pierwsze metode znaną od II WŚ z myśliwców tłokowych gdzie żeczywiście dodawano nieco wody do komory spalania (a nie bezpośrednio do paliwa) aby mgiełka wodna w wyniku ogrzania natychmiast odparowała zwiększając objętość kosztem zbędnego ciepła w komorze. I dzięki temu wykonywała prace mechaniczną, aczkolwiek nie zwiększała sprawności o 30% ani nie była dodawana w proporcji 50:50 z paliwem.
Zwiększało to moc, ale nie tak bajecznie żeby to się upowszechniło.
Inna sprawa:
Silniki tłokowe wewnętrznego spalania zasilane wodorem. Tak, oczywiscie, da sieto zrobić i jaj już tutaj pisałem było wiele takich samochodów, ale jakiekolwiek domowe urządzenie do elektrolizy nie wytworzy tyle wodoru żeby dało się ujechać jakiś sensowny dystans. Co więcej, zużyjesz tylę prądu że lepiej byłoby ten prąd zmagazynować w jakimś akumulatorze, albo sprężyć nim powietrze i byłoby wydajniej.
Tak jak już było mówione 100 razy - w obecnych czsach, przy obecnym stanie wiedzy najwydajniej jest produkować wodór z metanu i propanu. Inne metody są trudne i mało wydajne.
Technoloia wodorowa jest czysta, zajmuje mało miejsca i wogle jest fajna i postępowa, ale wcale nie jest bardziej wydajna niż węglowodorowe paliwa alternatywne.