Witam! Ostatnio naprawiałem elektryke w Ursusku w dziadków i musiałem wymienić poraz kolejny przerywacz. Nie znalazłem schematu przerywacza podłaczanego do plusa i żarówki więc na potrzebę tego wykonałem następujący projekt:
Has specialization in: mikrokontrolery arm, fpga, projektowanie
mongoł2000 wrote 622 posts with rating 172, helped 15 times.
Live in city Wrocław.
Been with us since 2007 year.
Do ciągnika to się nie nadaje,
bo gdzie kontrolki C2 i C3 na przyczepy ??
Tam musi iść taki jak w samochodzie z hakiem, dodatkowa lampka sygnalizująca że obie dodatkowe żarówki są sprawne
W traktorze nie ma na desce dwóch strzałek do kierunku skrętu jak w samochodzie, jest tylko jedna, podstawowa, oznaczana jako C1,
C2 to druga żarówka zielona do pierwszej przyczepy, a jeśli po drogach publicznych ciągasz 2 przyczepy to musisz mieć dodatkowo trzecią C3.
Drogie są takie przerywacze, na polu ich nie potrzeba, ale np traktor z kosiarką jeżdżacy po ulicach już musi być tak doposażony
jakie kontrolki na przyczepy o czym ty piszesz?? przecież to przerywacz do c-330 i 360. A akurat tam są mechaniczne dwustykowe jeden na plusa a 2 na wyjście pod przełącznik jeśli wszystko jest dobrze podłączone to musi działać mam tylko 2 pytania
1 co to jest na tym rysunku to kwadratowe z kreskom??
2 co trzeba zrobić żeby działał na 6 V bo chciałem zrobić sobie taki do mz ts 250??
zrobiłem ten przerywacz lecz z powodu późnych godzin jego powstania nie został przetestowany w pojeździe docelowym. Sprawdziłem go tylko na prostowniku i jednej żarówce i nie mam zastrzeżeń co do jego pracy zobaczymy jak sobie poradzi w pojeździe. Z powodu tego iż to pierwsza moja płytka nie obyło się bez pomyłek najpoważniejsza to taka, że narysowana płytka powinna być odbiciem lustrzanym rzeczywistej dlatego przekaźnik jest po przeciwnej stronie niż inne elementy. Jednak jest to moja pierwsza płytka którą wykonałem z pomocą kolegi karol12b . A co do mojego pytania o zastosowanie go w instalacji 6V myślę że jest to możliwe lecz przekaźnik musi być 6V i powinno działać. A i jeszcze jedno w oznaczeniu diody na rysunku jest chyba jakiś błąd ponieważ nigdzie nie można jej dostać i nikt o takiej nie słyszał zastąpiłem ją diodą o oznaczeniu 1n 4007. A oto moje dzieło
Moderated By joy_pl:
Proszę nie umieszczać swoich konstrukcji w czyimś temacie.
Następnym razem będzie ostrzeżenie. (Na mocy p.2)
niekoniecznie musi to być ta dioda ale musi mieć z 1 a wytrzymałości, a jak zastosowałem słabsze to sie paliły i przewodziły w oba kierunki co powodowało rozładowywanie kondensatora
A co do tego aby podłączyć pod 6v to należy przedewszystkim zmienić przekażnik ale też wartości reżystorów i kondensatorów aby czestotliwośc była dobra
zrobiłem ten przerywacz na 6V ale zmieniłem tylko przekaźnik wartości kondensatorów dobrałem na 16V przekaźnik na 6V za to w tym przerywaczu na 12V zastosowałem kondensatory na 25V i przekaźnik na 12V to jedyne różnice i wszystko działa w 100%
co do projektu kolegi,
przy tak dużych pojemnościach w generatorze będzie problem z utrzymaniem częstotliwości, zimą będzie mrygało szybciej niż latem o ile elki są poprawnie dobrane i wogóle nie zamrzną poniżej zera
Druga sprawa to przekaźnik, nie bać się zwykłych samochodowych, one mają homologację do pracy w takich warunkach, ten na zdjęciu szybko rozleci się od wibracji
Te Twoje układy sie nie nadaja bo trzeba podpiąc plus minus i zarówki a tu tutaj wystarczy plus i zarówki
a co do czestotliwości to nie widziałem róznicy jak jego uzywałem w róznych temperaturach i przekażnik cały;P
witam. ja kiedys zbudowałem taki przerywacz z zastosowaniem układu NE555 i wszystko było w porzadku.A oto i schemat wg którego wykonałem swój przerywacz:
Dodano po 1 [minuty]:
Dodano po 8 [minuty]:
a tu prosze wykaz eleementów których uzyłem do budowy przerywacza:
R1,R2-3MΩ
R3-22Ω
C1-100nF
C2-1nF
U1-NE555
W1- przełącznik dwupozycyjny od kierunkowskazów
L1-L4-żarówki od kierunkowskazów
a tak na marginesie nie zazczyłem przez niedopatrzenie na schemacie zacisków zasilających. a więc zasilanie dajemy odpowiednio do pinów 4 i 8 (+) oraz 1(-) układu scalonego.Jak widac jest to typowy generator astabilny i nie powinno byc wiekszych problemów ze złozeniem tak prostego układu.Pozdrawiam
Dodano po 5 [minuty]:
Oczywiście można jeszcze dodać jedna parę żarówek co nie powinno znacząco wpłynąć na pracę układu.Może się ewentualnie wtedy podnieść moc strat wydzielana przez układ NE555
Dodam, że to tych kilku żarówek to spokojnie wystarczy tranzystor MOSFET BUZ11, a rezystor który jest między mosfetem a NE555 (pin 3) będzie miał wartość 47Ohm.
No ja wykonałem układ wg tego schematu i wszystko działa bez zarzutu.Owszem można dać MOSFET-a bo będzie nawet lepszy do sterowania zarówkami z uwagi na dużą wytrzymałość prądową ale mnie w zupełności wystarczył zwykły tranzystor Darlingtona.aten co podałem na schemacie pracował z zarówkami małej mocy w moim rowerzei znakomicie sie sprawował.
U mnie j est wszystko w jak najlepszym porządeczku i układzik śmiga jak trzeba.Już nie jeden taki układ wykonałem i wszystkie działały jak trzeba.Z czasem tylko przerabiałem te układy do innych celów,zmieniając tylko niektóre elementy,ale w aplikacji generatora astabilnego wg takiego schematu jak przedstawiłem już wcześniej wszystko jest ok i wszystko działa na 100%.
Wszystko ładnie pięknie, dopóki żarówki nie są podłączone do masy... Jeżeli musisz sterować żarówkami za pomocą sygnału +12V, to rozwiązanie z zastosowaniem MOSFET'a N-channel się nie sprawdzi. Podłączenie tranzystora w układzie wspólnego źródła (sterowanie masą, z lewej strony na rysunku poniżej) jest OK, lecz podłączenie w układzie wspólnego drenu (sterowanie +12V, z prawej strony rysunku) nie zadziała jak powinno z oczywistych względów (spadek napięcia Ugs)... Przy obciążeniu chociażby dwiema żarówkami 10W, MOSFET PSMN010-55D po prostu grzeje się niemiłosiernie, a dysponuje on o niebo lepszymi parametrami, niż wcześniej wspomniany BUZ11 (Id 75A, Rds≤10,5mΩ)...
I jak tu zrobić sterowanie kierunkami za pomocą +12V bez przeróbki instalacji pojazdu?
omicronNs chyba się nie rozumiemy... Nie wiem gdzie widzisz przekaźnik, ale może to ja czegoś nie rozumiem.
Na rysunkach powyżej zastosowałem schematyczny rysunek MOSFET'a, który diodę ma w strukturze wewnętrznej.. To po pierwsze. Po drugie, problem kluczowania tego tranzystora jest rozwiązany, a istotę mojego pytania stanowi problem zasilenia żarówek kierunkowskazów, które są podłączone do masy, a z przełącznika otrzymują przerywany sygnał +12V. Jeżeli chciałbym wystawić +12V za pomocą tranzystora MOSFET N, musiałbym podłączyć tak, jak pokazałem po prawej stronie mojego schematu (czyli układ wspólnego drenu). Problem polega na tym, że przy dużym poborze mocy (20W) MOSFET tego nie "uciągnie"...
Chodziło mi o schemat autora tematu Więc nie ma się o co tak marszczyć. Skoro mosfet ci się grzeje to to raczej nie jest otwarty w pełni. I na pewno nie jest w pełni otwarty bo żarówka "przeszkadza" przy polaryzowaniu bramki. A co ci przeszkadza żarówka w gałęzi drenu? Mosfet "uciągnąłby" tyle samo w obydwóch konfiguracjach, jeśli nie byłoby problemów z jego otwieraniem.
A no marszczę się, bo nie mogę problemu rozwiązać... Żarówka w gałęzi drenu przeszkadza mi o tyle, że w instalacji pojazdu, w którym chcę zastosować wspomniany przerywacz, żarówki podłączone są na stałe do masy, o czym wspomniałem wyżej. Na żarówkę muszę podać przerywane +12V, więc chcąc zastosować rozwiązanie wspomniane przez Ciebie, musiałbym zastosować 4 tranzystory przy każdej żarówce... A to burzy prostotę takiego rozwiązania...
do omicronNs:
rzeczywiście zapomniałem o diodzie i wiem że powinna być, ale działało bez niej
a jeśli chodzi o podłączenie to dostosowane jest do instalacji elektrycznej pojazdu(ciągnika)
oczywiście można także podłączyć - modułu do masy a + do żarówki,
Z góry przepraszam za odgrzanie starego tematu ale dopiero teraz wziąłem się za ten układ.
thedoctor wrote:
Wszystko ładnie pięknie, dopóki żarówki nie są podłączone do masy... Jeżeli musisz sterować żarówkami za pomocą sygnału +12V, to rozwiązanie z zastosowaniem MOSFET'a N-channel się nie sprawdzi.
No właśnie tu jesteś w błędzie ponieważ nie ma znaczenia czy żarówka jest wpięta w +12V i podawany na nią sygnał masy czy jest podłączona do masy i sterowana z +12V to i tak MOSFET'a N-channel można użyć.
Przed chwilą korzystając jedynie z noty katalogowej układu LM393 złożyłem przerywacz z tranzystorem IRFZ44 (ja miałem pod ręką 2SK3296, 20V 35A), który jest szeregowo wpięty z żarówką i nie ma żadnego znaczenia czy jest między plusem a żarówką czy żarówką a minusem.
Układ jest bardzo prosty i działa bez problemu. Na pierwszym komparatorze (1A) wraz z tranzystorem wykonawczym zbudowany jest generator przebiegu prostokątnego o częstotliwości migacza kierunkowskazów, natomiast drugi komparator (1B) z tranzystorem T1 i diodą D1 tworzą zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem zasilania.
Po włączeniu zasilania następuje ładowanie kondensatora C1 przez diodę D3 i żarówkę, w tym czasie na wyjściu komparatora 1B panuje stan wysoki, sygnał ten jest wzmacniany przez tranzystor T1 i przez diodę D1 błyskawicznie ładuje kondensator C2 blokując tym samym generator. W tym czasie na wyjściu komparatora 1A panuje stan niski i tranzystor Q1 nie przewodzi. Po przekroczeniu na kondensatorze C1 napięcia ok 7,5V dioda Zenera D2 zaczyna przewodzić i dopiero po wzroście napięcia do ok 8,5V komparator 1B zmienia stan na niski. W tym momencie tranzystor T1 nie przewodzi i następuje odblokowanie generatora.
W tym czasie kondensator C2 jest rozładowywany przez rezystor R8 do wartości ok 1/3 napięcia na C1, po czym komparator 1A zmienia stan na wysoki ładując kondensator C2 przez rezystor R8, stan ten utrzymuje się aż do osiągnięcia na C2 wartości ok 2/3 napięcia na C1. Po osiągnięciu na C2 wartości ok 2/3 napięcia na C1 komparator przełącza się i cykl się powtarza.
Stan wysoki na komparatorze 1A powoduje otwarcie tranzystora Q1 i tym samym zwarcie przerywacza powodując zaświecenie żarówki. Dioda D3 zapobiega rozładowaniu kondensatora C1 w chwili gdy tranzystor Q1 przewodzi oraz powoduje doładowanie kondensatora C1 po zgaśnięciu żarówki.
Częstotliwość migania można zmienić za pomocą elementów R8 i C2. Zbyt niska pojemność C1 może spowodować zadziałanie zabezpieczenia przed zbyt niskim napięciem i tym samym skrócenie czasu świecenia żarówki. Układ działa tak samo z żarówką o mocy 5W jak i 110W oraz jest niewrażliwy na zmiany napięcia zasilania. Napięcie zasilania układu wynosi od 12V do 18V. W mojej wersji zamiast diody Zenera D2 C7V5 użyłem tranzystora 2SC945, którego bazę i kolektor podłączyłem w miejsce anody a emiter w miejsce katody, napięcie przewodzenia w tym układzie wyniosło ok 8V.
Temat jest do zamknięcia ale mam nadzieję, że nie natrudziłem się na marne i ten post się komuś przyda