Palnik olejowy nie pali

Witam
Jakiś czas temu skończył mi sie olej opalowy w zbiorniku. Zbiornik napełniłem ale nie mogę odpalić palnika. Naciskam czerwony przycisk na palniku a ten załącza sie na chwile - zasysa powietrze (wydobywa podobny dźwięk do odkurzacza) po czym milknie i nic sie dzieje. Dodam, ze zbiornik był kompletnie pusty i usytuowany jest na dachu, możliwe, ze naleciała woda do przewodów ale nie jestem pewien. Co może być przyczyną...

Podaj przede wszystkim typ palnika. Jest przelew?
Jeżeli jest musisz wyjąć palnik i sprawdzić czy jest iskra zapalająca . Jeżeli nie ma, do sprawdzenia jest transformator i iskrownik.

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaki to jest typ - za bardzo sie na tym nie znam. Firma też nie znana jako, że jest to produkcja irlandzka czyli o kant dupy rozbić. Nie wiem czy jest przelew, bo nie potrafię tego określić. Piec chodził bez szwanku dopóki dopóty nie skończył sie olej, wlaliśmy nowy i nie chce odpalić. Jest możliwe jakieś zapowietrzenie lub coś w tym rodzaju ? Może po wlaniu nowego oleju powinienem wykonać jakieś procedury, o których nie wiedziałem ?

Do palnika dochodzą dwa przewody. Jeden wlotowy, drugi wylotowy, zwykle są oznaczone. Przy prawidłowej pracy pompy paliwo powinno się wylewać wylotowym do zbiornika. Jeżeli ciężko określić w samym zbiorniku czy przelew jest, warto wylotowy odkręcić przy palniku i sprawdzić. Często jest też tak, że po wlaniu świeżego oleju paliwo musi się "ustać", bo właśnie mogą być problemy z paleniem. Przy długich przewodach doprowadzających mogą się zapowietrzyć i pompa palnika pracuje zbyt krótko by paliwo zdążyło do niej dojść i układy palnika wyłączają ją. W takim przypadku zdejmuję wtyczkę z pompy, podłączam pompę na "krótko" i trzymam ją włączoną aż pokaże się paliwo w przewodzie przelewowym. Warto sprawdzić filtry.

DvD error wrote:

Jest możliwe jakieś zapowietrzenie lub coś w tym rodzaju ? Może po wlaniu nowego oleju powinienem wykonać jakieś procedury

Dokładnie ! Zapowietrzona pompa paliwa nie może zassać oleju ze zbiornika .
Podobnie się dzieje w wielu silnikach diesla po zapowietrzeniu układu paliwowego .

Tak myślałem jako, że nie ma przepływu oleju przez filtr. Pompę zlokalizowałem, tylko nie mam pojęcia jak ją odpowietrzyć - powinna być śruba jakaś ? Jak jest oznaczony odpowietrznik ?

Równie dobrze moze byc zawalony filtr paliw i filtr pompa no i zostaje dysz ktora tesz niezawsze to znosi dobrze . Jaki kolor obudowy ma palnik? jak nazywa sie piec?

Pompy nie da się tak łatwo odpowietrzyć odkręcając śrubkę - to nie kaloryfer By ją odpowietrzyć paliwo musi być na podobnym poziomie co pompa. Pompy w palnikach olejowych mają siłę same się odpowietrzać, ale muszą popracować dłużej. Niestety nie pozwala jej na to układ sterujący, który "widzi" brak płomienia. Pompa wyłącza się, a paliwo znów się cofa. Jeżeli nie chcesz bawić się z odłączenie wtyczki pompy i podłączeniem jej bezpośrednio, to musisz nalać trochę paliwa do małego zbiorniczka, wyciągnąć przewód ssący i włożyć go do tego zbiorniczka unosząc go do poziomu palnika (nawet lekko powyżej). Jak już pójdzie przelew, szybko włóż przewód z powrotem do zbiornika.

Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale znalazłem jakąś małą śrubkę, którą odkręciłem. Usłyszałem coś jakby upust powietrza, zbiorniczek z filtrem się napełnił olejem i już myślałem, że wszystko ok ale niestety nie. Po jakimś czasie dokręciłem trochę tą śrubkę i zaskoczyło. Daje płomień ale strasznie przy tym kopci. Całe pomieszczenie mam przez to zakopcone ...

Trudno tak wirtualnie stwierdzić co to za śrubka . Może to był odpowietrznik a może śrubka regulacji ciśnienia lub ilości paliwa , coś podobnie jak w gażnikach samochodowych .

Napisz jak nazywa sie palnik lub piec to ci wytlumacze jak go ustawic ,natomiast jezeli chodzi o dokladnosc ustawienia zgadzam sie z kolega bez analizatora i doswiadczenia niedlugo wyciagniesz z pieca wiadro sadzy lub bedziesz mial niezly przepal (czasami po wstepnej regulacji "na oko" odchylka w co2 byla o ok 30-40 procent co powodowalo zmniejszenie sprawnosci o ok 30-40 % niemowiac o tym ze poziom sadzy wyskaiwal z zakresu).

gromleon wrote:

ArthurCC wrote:

Podaj przede wszystkim typ palnika. Jest przelew?
Jeżeli jest musisz wyjąć palnik i sprawdzić czy jest iskra zapalająca . Jeżeli nie ma, do sprawdzenia jest transformator i iskrownik.

dodam taką ciekawostkę palnik po wyjęciu a właściwie czujnik optyczny zostaje oświetlony przez np żarówkę i iskra nie pojawi się , czasami niektórzy od razu wymieniają cały moduł lub cewkę ale to blednę działanie palnik nie poda iskry przy oświetlonym czujniku !

Chyba przy całkowicie zdjętej przedniej osłonie...

Z doświadczenia nie stwierdziłem nigdy, by jakikolwiek czy to AZ czy MAN lub inny palnik miał kłopoty z odpaleniem oświetlony sztucznym oświetleniem. Na dziennym nie próbowałem

Wracając do tematu-może padła(zatarła się)pompa.Jeśli ćwiczyłeś go na sucho,to istnieje taka możliwość.

Witam,
1. Co do czujników płomienia to jest kilka typów m.in. na światło widzialne, czy na podczerwień.
2. Pompka osadzona jest jak ktoś wcześniej pisał na wałku wentylatora. Moment przenoszony jest sprzęgiełkiem <= do sprawdzenia bo się wyciera. Innymi słowy jak pracuje wentylator to powinna pracować pompa.
3. Każdy palnik powinien być doposażony w filt oleju <= taka przeźroczysta bańka przed przewodami giętkimi prowadzącymi paliwo do palnika. Trzeba zawsze sprawdzić czy tam w ogóle jest paliwo. Jeżeli nie ma to bierze się pompkę ręczną i zasysa wprost do filtra paliwo. Jeżeli paliwo już tam jest a mimo wszystko jest problem z zasysaniem paliwa to patrz punkt 2.
4. Każdorazowe tankowanie wymaga regulacji pracy palnika <= bez wyjątku.
5. Śrubek na pompie jest trochę, ale tylko jedna lub dwie do regulacji <= jedna śruba jest od regulacji ciśnienia na dyszy (z boku pompy), druga najczęściej od dołu jest śrubką bypassową (gdy mamy ścieżkę bez przelewu, a więc jeden przewód paliwa do pompy olejowej). Pozostałe "śruby" są na przodzie pompy i służą tylko i wyłączenie do podpięcia manometrów do pomiaru ciśnienia i podciśnienia.
Jeżeli aktualnie palnik pracuje to OK, ale trzeba mimo wszystko wezwać osobę, która prawidłowo wyreguluje palnik <= ekonomia i ekologia
Pozdrawiam

Witam użytkowników tego forum .
Podepnę się pod temat i proszę o podpowiedź.
Mam palnik olejowy Brotje 111 i chcę go podłączyć do pieca na paliwo stałe. Zaciąga paliwo ,zapala i po chwili gaśnie i zapala się na czerwono sterownik. Czekam chwilę aż usłyszę pyknięcie i odpalam go znowu i to samo , gaśnie.
Co może być powodem, czy warto to naprawić?

piurko2 wrote:

Witam użytkowników tego forum .
Podepnę się pod temat i proszę o podpowiedź.
Mam palnik olejowy Brotje 111 i chcę go podłączyć do pieca na paliwo stałe. Zaciąga paliwo ,zapala i po chwili gaśnie i zapala się na czerwono sterownik. Czekam chwilę aż usłyszę pyknięcie i odpalam go znowu i to samo , gaśnie.
Co może być powodem, czy warto to naprawić?

Pewnie, że warto naprawiać. Palniki olejowe są bardzo tanie w eksploatacji i serwisie. Wszystkie podzespoły są na allegro. Sprawdź najpierw ten palnik w ogrodzie. Uruchom go na wolnym powietrzu i pokręć nieco ilością powietrza. Może za mocno dmucha i fotokomórka nie widzi płomienia?
Albo weź mocną żarówkę i oświetla fotokomórkę natychmiast po zapłonie, oszukaj ją. I napisz czy to nie ona zepsuta.

Takie małe przemyślenia .....
Szczerze powiem że jak to czytam to aż się dziwie. Powiem tak jeśli chłopak coś spie.. to jest to wasza wina. Widać było że chłopak się totalnie nie zna a wy mu mówicie o odpowietrzaniu pompy nie wskazując nawet gdzie P i U. Instalacje olejową odpowietrza się na filtrze ręczną pompką do oleju a nie kręcąc Pompą.(co za id..a to wymyślił?) Pompa jest w stanie odpowietrzyć tylko giętkie przewody od filtra max ok 1m a nie zaciągnąć i odpowietrzyć instalacje zwłaszcza pojedynczą ! Teraz to już tylko serwis i regulacja palnika, myśleć co się pisze i czy jest pomocne a nie jakieś wyrwane z kontekstu informacje o pompie, fotoelemencie.

dziubek102 wrote:

Takie małe przemyślenia .....
Szczerze powiem że jak to czytam to aż się dziwie. Powiem tak jeśli chłopak coś spie.. to jest to wasza wina.

Tak nasza wina ale większa wina właściciela forum, później właściciela serwerowni, a na końcu wina cisco i głównych dns-ów

gromleon wrote:

A serwis to tylko wzywam by mi spalanie ustawił.

To kup sobie na Allegro ten analizator spalin i już nie będziesz musiał im nic płacić http://www.youtube.com/watch?v=bnH74QNLBgk&feature=channel

neodym wrote:

(...) Sprawdź najpierw ten palnik w ogrodzie. Uruchom go na wolnym powietrzu i pokręć nieco ilością powietrza. Może za mocno dmucha i fotokomórka nie widzi płomienia? Albo weź mocną żarówkę i oświetla fotokomórkę natychmiast po zapłonie, oszukaj ją. I napisz czy to nie ona zepsuta.

... Powinni tego zabronić ...

wawrzeczko_t wrote:

neodym wrote:

(...) Sprawdź najpierw ten palnik w ogrodzie. Uruchom go na wolnym powietrzu i pokręć nieco ilością powietrza. Może za mocno dmucha i fotokomórka nie widzi płomienia? Albo weź mocną żarówkę i oświetla fotokomórkę natychmiast po zapłonie, oszukaj ją. I napisz czy to nie ona zepsuta.

... Powinni tego zabronić ...

Powiem inaczej powinno się piętnować takie pomysły , dlatego też napisałem powyższego posta.

dziubek102 wrote:

Powiem inaczej powinno się piętnować takie pomysły , dlatego też napisałem powyższego posta.

Ja sam robię przy swoim piecu i lepiej mi idzie niż niejednemu serwisowi. Nie ma żadnych tajemnic działaniu. Wielekrotnie uruchamiałem palnik w ogrodzie i to nie jeden, bo mam ich kilka.

Witam , nie jestem fachowcem w tej dziecinie ale mogę napisać może poradzić jak ja usuwam awarie mojego pieca . Piec mi mi zapala a po sekundzie gaśnie - są trzy przyczyny : 1 powietrze w układzie paliwowym ( np brak paliwa ) -po nalaniu paliwa muszę odpowiertrzyć instalację zasilającą łącznie z filtrem ( inaczej nie chwyci !!! ) po przez zalanie układu paliwem ( nie mam ręcznej pompki zasilającej ) 2 zabrudził się filtr paliwa ( nie przepuszcza nawet wody !! ) _ wyczyścić , wydmuchać , odpowietrzyć , 3 zabrudził się fotoelement w samym palniku . Główną przyczyną awarii pieca jest kiepskiej jakości paliwo , brudne , z wodą , w sezonie piec 2 - 3 razy " stoi " !!! tak to jest jak się szuka najtańszego dostawcy . Pozdro

mariusz.lubicz wrote:

dziubek102 wrote:

Powiem inaczej powinno się piętnować takie pomysły , dlatego też napisałem powyższego posta.

Ja sam robię przy swoim piecu i lepiej mi idzie niż niejednemu serwisowi. Nie ma żadnych tajemnic działaniu. Wielekrotnie uruchamiałem palnik w ogrodzie i to nie jeden, bo mam ich kilka.

Tak dobra , przykład: wg rady na forum wymontowuje palnik idę na ogród i odpalam zakładam że ty się znasz a ja nie, palnik odpala ale stał za blisko ściany, odbity płomień leci mi na twarz i ręce, poparzenia 3 stopnia. No postąpiłem wg twojej rady nie ostrzegłeś mnie jednak o niebezpieczeństwie . Myślę że 10mln dolarów odszkodowania będzie dla ciebie do zniesienia? ok forum ma reguły ale czy będziesz mógł z tym żyć?? Jeśli piszemy rady bierzmy poprawkę na doświadczenie zwłaszcza że np w wypadku tego posta autor pisze że totalnie się na tym nie zna... Ps czy chciał byś aby ten palnik odpaliła twoja dziewczyna instruowana przez telefon podczas jazdy samochodem?

Ale wy pie...ły piszecie.
Gość ma zapowietrzoną instalację i tyle. A jak nie wie co to powrót to pewnie sam sobie nie poradzi.

dvd . na wszelki wypadek zobacz przy zbiorniku, tam na górze jest taka dźwignia na przyłączu rurek. --- MA BYĆ PIONOWO

JKA DŁUGA RURA DO PALNIKA ? paliwowa?
Dajfoty tego co masz