witam wszystkich. mam piec olejowy, na olej opałowy. do zbiornika wlałem 50 litrów zielonego disla bo mi znajomy polecił, co się okazało nie był to dobry pomysł bo strasznie piec kopcił, spuściłe więc 25 litrów i dolałem 50 litrów normalnego różowego. rozkręciłem piec bo był cały od sadzy, wyczyściłem, skręciłem i teraz tak: piec pobiera olej, elektrody odpalają, ale paliwo się nie pali, ciągle gaśnie, a gdy staram się ustawić dysze tak żeby się odpalił to po chwili (5sekund) piec się wyłącza. prosze o pomoc, jaka przyczyna?