Witam, jest to mój pierwszy wątek na tym forum, więc na wstępie pozdrawiam.
Mam felgi aluminiowe 13 cali, są nowe ale chciałem je upiększyć tzn wypolerowac na większy połysk.
Czego mam użyc tzn jakiego papieru o jakiej grubości, i jakiej pasty polerskiej??
Jak ma się to później do eksploatacji takiej felgi tzn jak reaguje na deszcz itd
A jakby wykonać to poprzez matowanie tej felgi odpowiednim papierem wodnym typu 1500 do 2000 i po wszystkim zrobić zabieg, polerka jakąś dobrą pastą Z tym że nie wiem jak ma sie sprawa lakierowania jakimś bezbarwnym, bo przecież pasta jest tłusta
Jest taki odtłuszczacz o nazwie "EMULTANOL" krótki opis tego preparatu:rewalacyjny,niezmiernie skuteczny preparat do mycia silników i komór silników,mycia części samochodowych,czyszczenia felg aluminiowych,odtłuszczania blach,usuwania plam z karoserii samochodowych.Jeszcze dalej jest tak opisane:rozpuszcza oleje i tłuszcze,chroni przed korozją.Właśnie będę go testował na moich alufelgach ,zobaczymy jaki rezultat,jak coś dam znać.Koszt takiego opakowania 1L to 11,50 zł.
Jest taki odtłuszczacz o nazwie "EMULTANOL" .......
Sprawdź wcześniej jego działanie na materiał felgi.
Nie znam tego specyfiku ale niektóre z nich są na bazie wodorotlenków.
W zależności od składu chemicznego takiej alu-felgi może być ok ale i może też poczernieć !
Często się używa wodorotlenu np sodu do lekkiej oksydacji powierzchni aluminium ale nie każdy taki materiał jest na to tak podatny.
Kiedyś chciałem jakąś kształtkę alu (nie pamiętam do czego i z czego) w ten sposób utlenić i ....tylko poczerniała !
Dlatego na początek zrób próbę na niewidocznym miejscu.
Witam nie wiem czy to się przyda ale w książce "Galwanotechnika domowa" S.Sękowskiego jest opis polerowania elektrolitycznego aluminium.Wychodzi rzeczywiście lustro (dorabiałem nietypowe lusterka motocyklowe bez szkła) ale nie wiem jak z materiałem felg trzeba sprawdzić no i ilości odczynników (raczej łatwo dostępne)
Wiatam wszystkich Mam taki problem nie wiem jak i czym polakierować Alufelgi ile warstw itp.
Co prawda jeszcze ich do końca nie wypolerowałem ale jestem już blisko.
Metoda hałupnicza papier ścierny od 200 do 2000 na koniec pójdzie pasta polerska i filc na wiertarkę Już jest nieżle a jestem na papierze 1000 wodny oczywiście.
Ja malowałem lakierem akrylowym bezbarwnym ... 2 warstwy ... trzeba uważać, żeby "firanek" nei narobić ... ...
Nie wiem jakie masz doświadczenie lakiernicze itp. ale milo jest np uzywać kubka Forda do wyznaczania konsystencji lakieru ...
Gołe "alu" długo nie wytrzyma. Efekty będą widoczne po soli jaką są traktowane nasze drogi w zimie.
Po takim nakładzie pracy wskazane jest lakierowanie bezbarwnym. Tzw. klarlack.
W sprayu nie polecam, powłoka jest zbyt cienka.
Elektropolerowanie aluminium i jego stopów (zwłaszcza z magnezem) daje lustrzany połysk, ale niestety nie jest to zbyt odporne na korozję, dlatego wymaga zabezpieczenia lakierem.
Elektropolerowanie polega na umieszczeniu przedmiotu jako anody w wannie z goracym kwasem ortofosforowym i zastosowania napiecia ok. 30V przez kilkanascie minut.
Sam nie zrobisz, są firmy, np tu:
http://firmy.pkt.pl/firma/poler-met__obrobka_...MzNfX2Fub2Rvd2FuaWUgYWx1bWluaXVtX2FkczE=.html
tylko ze mi nie chodzi akurat o czyszczenie felg. potrzebuje tego srodka do wyczyszczenia czegos innego i trafilam w wyszukiwarce tutaj. nigdzie nie moge znalezc producenta lub firmy tego srodka. jezeli ktos wie gdzie mozna poszukac to bede wdzieczna.
moim zdaniem lakier na tak gładkiej powierzchni sie poprostu nie utrzyma,przerabiałem temat z kumplem lakiernikiem i powiedział ze nie ma to szans. Producenci felg wypisują głupoty na temat np. polerowanych rantów,nie jest to polerka tylko taki efekt polerowanej powierzchni uzyskuja na potraktowaniu felgi nożem tokarskim,pózniej lakierek i tyle. wiem bo miałem kilka kompletów felg tego typu,proponuje poszukać lakieru CHROM,jest dostepny tylko troche drogi.
pozdrawiam.
Z polerowaniem jest tak ze najlepiej dac komus kto sie na tym zna, na róznych forach spotyka sie takie osoby które sie tym zajmuja. Wiem co mówie poniewac robiłem juz 2 komplety. Najpierw ATS cup- na pozór bylo mi łatiwej bo nie były lakierowane tylko gole aluminium. Okazalo sie ze aby zetrzec wszystkie wrzery musiałem cały dzien poswiecic na tarcie 1 feli. Teraz poprawiam bo troche spłowiały przez sezon i zrobie to w taki sposób ze na wiertarke załoze papier kolo 600-800 i jazda potem 1000, 1500, 2000, 2500. wazne by dobrze przycierac kazdym bo widac rysy. Na koniec pasta AutoMax i (równiez wiertarka) polerka. Efekt kapitalny komplet wychodzi okolo 35zł jesli robi sie samemu wiec duzo taniej niz chocby lakierowanie. Nie lakieruje sie polerki poniewaz lakier odchodzi na skutek zbyt gładkiej powierzchni. Jesli juz ktos musi to lakier proszkowy ale traci sie okolo 30% połysku.
Wazny jest równiez sposób uzytkowania takich felg. Nie mozna korzystac z usług myjni automatycznych poniewaz ich aktywne piany itd momentalnie psuja efekt. Czyscimy zwykła woda lub z dodatkiem ludwika. wtedy błysk pozostaje na długi czas. Ewentualnie mozna co 2-3 tygodnie przeczyscic takie felgi pasta na szmatce.
Podsumowujac jesli ktos ma czas warto sie zabrac za to samemu. Warunkiem udanej pracy jest mnóstwo cierpliwosci i dokładnosci.
Mozna oczywiscie zlecic to komus kto sie zajmuje takimi sprawami koszt felgi to okolo 40 zł w zaleznosci od kształtu.
Zapomniałem dodac ze po zrobieniu 2 kompletów kól wiertatka Black&Decker przestała chodzic tak jak na poczatku:)
i tu zgadzam sie z kolegami williams i Puzon_16-nie ma szansy polakierowac tak gladkiej powierzchni,mam felgi z wypolerowanymi rantami, a robilem to tak: zmylem stary bezbarwny lakier (taki byl oryginalnie na rantach felg) acetonem, nastepnie popier wodny - 800,1000,1200,2500, na koniec (poniewaz robilem tylko ranty) to felga na tokarke,stary polar i pasta auto-max,ale nie wyobrazam sobie robic calych felg np. za pomoca wiertarki (zapewne da sie ale to sporo roboty), osobiscie aby utrzymac wyglad rantow-co 2-3 tygodnie auto-max i czyszczenie (recznie). Chcialem rowniez zaznaczyc iz probowalem polerowac felgi ktore byly malowane na srebrno i niestety po zmyciu lakieru okazalo sie ze jakies liche aluminium i niestety nie udalo sie uzyskac "lusterka".
Może "piaskowanie"? Później pasta zaworowa na szmatce, a na koniec dobry lakier samochodowy bezbarwny położony natryskiem ?
.witam.jezeli chcesz zeby to bylo lustro to musisz je wypolerowac papierem wodnym a pozniej pasta polerska.nietrzeba niczym ich lakierowac.duzo przy tym pracy i ciezko utrzymac takie felgi.chociaz raz w tygodniu musilbys polerowac je.i zapomnij o myciu chemia
Może "piaskowanie"? Później pasta zaworowa na szmatce, a na koniec dobry lakier samochodowy bezbarwny położony natryskiem ?
.witam.jezeli chcesz zeby to bylo lustro to musisz je wypolerowac papierem wodnym a pozniej pasta polerska.nietrzeba niczym ich lakierowac.duzo przy tym pracy i ciezko utrzymac takie felgi.chociaz raz w tygodniu musilbys polerowac je.i zapomnij o myciu chemia
jak jestes masochistą to poleruj raz na tydzień :sm37:
Ja proponuje zobaczyć z jakiego stopu są te felgi bo niekażdy stop da sie wypolerować na lustro a dopiero potem papier wodny zaczynając od 500 potem schodzisz na drobniejszy powiedzmy 1000 a konczysz to 2000 potem dopiero pasta polerska tak kumpel robił i ślicznie mu to wyszło na lustro dokładnie
Zacznijmy od tego że nie kazdy stop aluminium poleruje sie na lustro - po polerce takowy wygląda jak lustro za mgłą...
Polerowanie felg zaczynamy od usunięcia z nich lakieru, farby i podkładu - tak by zostało gołe aluminium...Do tego celu używamy specyfiku o nazwie SCANSOL (do dostania w sklepach z lakierami..) lub zamiennie BONDEX (podobno jednak SCANSOL lepiej działa..) - ma on konsystencję żelu który rozprowadzamy pędzelkiem po feldze..Oczywiście trzeba uważać na kontakt żelu ze skórą ponieważ nawet jego opary potrafią zdziałać "cuda"...
Po rozprowadzeniu czekamy 10-15 minut aż nasz żel zacznie działać i następnie plastikową lub drewnianą szpachelką zdzieramy farbę..Czynność tą musimy powtórzyć kilka razy aż do "gołego" aluminium - zależnie od ilości warstw farby oraz podkładu na feldze...Czasem może zdarzać się, że bardzo trudno będzie usunąć podkład (zejdzie sama farba) ale nie należy się "łamać".Po tym zabiegu felgę myjemy by pozbyć się resztek żelu..
Tak przygotowaną felgę możemy zacząć polerować. Musimy zaopatrzyć się w papiery o różnej gradacji - źródła mówią różnie ale najczęściej powtarza się że od ok.400-600 (chyba że felga jest ładna i bez wżerów to drobniejszym..) a później coraz drobniejszymi papierami wodnymi aż do 2500..Oczywiście nie muszę tu chyba mówić że zajęcie to jest bardzo czasochłonne...
Po spolerowaniu papierkiem 2500 powinniśmy nie mieć już żadnych rys po grubszych papierach tylko matową powierzchnię z malutkimi ryskami. Wtedy przystępujemy do polerowania pastą i tu zamiennie stosuje się AUTOMAX lub AUTOSOL. Polerujemy szmatką - finalnie filcem założonym na wiertarkę na który nakładamy pastę ale trzeba mieć takowy którym dojdzie się we wszystkie zakamarki..Ważne - nie używamy Dremela i podobnych wynalazków...
Jeśli polerujemy tylko ranty a środek felgi malujemy to czyścimy ramiona - najpierw szczotką drucianą a później papierem, później wszystko odtłuszczamy i malujemy 2-3 warstwami podkładu do aluminium (przedtem należy oczywiście obkleić nasze spolerowane ranty) Gdy już podkład dobrze wyschnie możemy go troszkę zmatowić papierkiem a następnie odtłuszczamy i malujemy 2-3 warstwami bazy w odstępach ok.10 minut a następnie 2-3 warstwami lakieru bezbarwnego..
Po wyschnięciu lakieru odklejamy taśmę z rantów i nie możemy nadziwić się że sami osiągneliśmy taki efekt
Konserwacja: wbrew pozorom osoby które zajmują się polerowaniem felg odradzają malowanie tychże clarem ponieważ:
a) psuje to efekt polerki
b) clar i tak się złuszczy i zacznie odpadać "płatami"
Felgi myjemy samą wodą bez jakichkolwiek chemikaliów - unikamy myjni automatycznych i aktywnej piany...po umyciu wycieramy do sucha.
Na nasz "pierwszy raz" z polerowaniem proponuję zakupić jakąś uszkodzoną felgę i dla treningu ją wypolerować - zawsze lepiej popsuć taką za 30 PLN niż cały komplet za 800
Przy pisaniu podpierałem się materiałami znalezionymi w sieci oraz opiniami ludzi, którzy już felgi polerowali - jeśli w którymś miejscu coś możnaby zrobić lepiej proszę oczywiście mnie poprawiać. Postaram się udoskonalać o fotki oraz dodatkowe info.
dołożę od siebie w sprawie pasty.
automax w stosunku do autosola to jak syrenka do mercedesa
zresztą cena mówi sama za siebie autosol 20zł/tubka, automax 3 zł/tubka
napiszę tak. nie poler0owałem nigdy felg. ale akurat w pracy poleruję stal. jest to stal hartowana itd. musi być wypolerowana bo chodzi o dopuszczenie do produkcji, poprostu próby twardościowe itd. ale nie o to chodzi. poprostu ludzie tu piszą o papierze 2000 itd. nigdy nie używałem więcej niż 800. póżniej pasta polerska ale firmowa. efekt: w stali przeglądam sie jak w lustrze. jeżeli chodzi o czas to tylko kwestia wprawy. tyle wiem i znam z praktyki, myślę ze aluminium nie jest czymś innym aż tak, ale moze sie myle. poprostu zobaczcie jak będzie, siła docisku nie jest najważniejsza podczas polerowania. jak ktoś ma pytanie to pisać. pozdro dla wszystkich
A ja mam pytanie... W takim razie jak są robione te drogie felgi (kilka tys.zł) które są robione na lustro? No bo chyba nie sądzę, że klient płaci 4tys za felgi i do kompletu dostaje pastę i szmatkę oraz nakaz polerowania co tydzień, aby nie zmatowiały. Może jest jakiś sposób na otrzymanie trwałego 'lustra' na aluminium? Oddać do chromowania? Oddać do posrebrzania ($$$)?
Może zostawmy w spokoju domorosłe sposoby i pomyślmy jak to zrobić w sposób 'fabryczny' i trwały?
Jeśli chcemy najlepszy efekt i najbardziej trwały to zostaje wg mnie tylko chromowanie w specyjalistycznym zakładzie. takie jest moje zdanie. widziałem różne rzeczy (raczej nieduże) chromowane domowo i w zakładzie co sie tym zjmuje. tylko specyjalistyczny zakład. jednak cena jak przypuszczam nie będzie zachęcająca, tym bardziej do felg. ale moim zdaniem to najlepsze wyjście jeżeli oczekujemy pieknego i trwałego efektu.
No a ile może kosztować pochromowanie jednej felgi? Oczywiście mam rozumieć, że zanurzają tylko zewnętrzną część felgi, no bo chyba nie ma sensu chromowanie całości.
NIe da rady chromować kawałka elementu
cały element jest zanurzony w kąpieli, a to jak dokładnie zostanie pokryty element o różnych zagłębieniach zależy od tego jaką wgłębnością charakteryzuje się nasza kąpiel.
Do nałożenia chromu na aluminium potrzebujemy kąpieli alkalicznej (czyli jeżeli ktoś się bawi lub kiedyś bawił w galwanizację wie że nieosiągalną w warunkach amatorskich) która to charakteryzuje się dużą wgłębnością.
Niechciałbym oszukać z ceną (samo znalezienie kogoś kto położy chrom na alu będzie trudne) ale byłaby porównywalna z ceną całej gotowej felgi
goldwinger zgadzam sie w 100% A dla dociekliwych techniki i tematu polecam wpisać na początek w gogle "galwalizowanie" bo tak to sie nazywa, oczywiście nie tylko chrom. pozdrawiam
...
