Do stycznika można kupić oddzielnie cewkę, więc z tym nie powinno być problemów.
Co do przełączania, to wpadłem na pomysł, żeby mieć stycznik, który tylko zmienia
kierunek obrotów, ale niestety z pewnego powodu to odpada - mianowicie, jak silnik
kręcący się w jedną stronę włączyć w drugą, to może się go w ten sposób spalić, lub
uszkodzić mechanicznie - bo wirnik kręci się w jedną stronę, a pole magnetyczne
w drugą. Należy pomyśleć o układzie, w którym napięcie zasilania dla cewki stycznika
pojawia się z opóźnieniem po wyłączeniu stycznika dla obrotów w przeciwną stronę.