Sterowanie obracanym kolektorem słonecznym

Sterowanie obracanym kolektorem słonecznym. Czy ma ktoś pomysł jak wykonac sterownik elektroniczny do sterowania kolektoren aby ustawiał się zawsze w kierunku słońca.Obrotnica jest napędzana silnikiem jednofazowym 800W.

Dodano po 22 [minuty]:

Chciałbym tu zastosowac czujnik elektroniczny z dwoma fotodiodami które włączają dwa przekażniki sterujące silnikiem w prawo lub w lewo.

Wystarczy sterownik na małym 1-układowym procesorku (z RTC), z wyjściem na 2 przekaźniki: 1 - daje "krok" śledzący słońce (może być bez widoku słońca, sterowanie zegarowe!), 2 - daje "powrót" do położenia początkowego.
Nie jest potrzebne sterowanie ciągłe, wystarczy korekcja co 2 godziny, wówczas największy błąd ustawienia nie przekracza 15 stopni, co daje stratę ok. 3,5% w stosunku do ustawienia optymalnego.
Można użyć gotowego sterownika z serii "LOGO!" Siemensa, lub coś podobnego z innej firmy.
Elementy sterujace: wyłączniki krańcowe i czujnik (licznik) obrotów wału silnika obrotnicy, aby zawsze przesunąć o ten sam kąt.
Silnik 800W wydaje mi się MOCNO przesadzony, jaka rzeczywiście siła jest potrzebna do obracania? Czy jest jakaś przekładnia? Weź pod uwagę, że jeśli potrafisz obrócić obrotnicę 1 ręką, to wystarczy moc poniżej 50W!

mógł bym prosic o schemat takiego sterownika

Tu masz gotowe sterowniki:
http://sklep.stesar.pl/component/page,shop.br...d=22&option=com_virtuemart&Itemid=46&vmcchk=1
wystarczy zaprogramować ...

a konkretnie który sterownik i który czujnik chodzi o cenę i awaryjnośc

Konkretnie:
taki sterownik: 6ED1052-1CC00-0BA5 ,
takie mikrowyłaczniki krańcowe: http://www.pmautomatyka.com.pl/UserFiles/File/Catalog/Wylaczniki.pdf .
Obrotnica będzie miała zamocowane na podstawie 8 takich mikrowyłaczników, rozmieszczonych co 30 stopni. Start ruchu obrotnicy jest od zegara, stop - od osiągnięcia kolejnego mikrowyłacznika.
Żywotność mikrowyłączników: ok. 10 milionów zadziałań. Żywotność sterownika: w warunkach przemysłowych ponad 20 lat.
Cena: całość powinna zmieścić się poniżej 500 zł.

szukam rozwiązania sterowania za pomocą czujki z dwoma fototranzystorami . Ogłądałem to w internecie na wideo pare miesięcy temu ale nie mogę tego odnależ.

Jak sobie wyobrażasz taką konstrukcję? Możesz opisać ideę działania?
A może korzystniejszy by był zestaw iluś tam fototranzystorów i układ komparacyjny (porównujący), który będzie ustawiał kolektor w kierunku zgodnym z najsilniejszym sygnałem? Układ "jak gdyby" elegancki, ale wymaga okresowego "czyszczenia oczu", a poza tym może zgłupieć, jeśli na fotoczujniku usiądzie mucha.

o właśnie o takie sterowanie widziałem w internecie wideo,czujnik o średnicy 3 cm w nim są założone 2 fototranzystory a między nimi jest 2 cm przegroda która rzuca cień na jeden lub drugi fototranzystor .Potrzebuję schematu aby włączył się przekażnik jeżeli jeden z fototranzystorów znajdzie się w strefie cienia .Zamówiłem dwie sztuki ukłdów scalonych KDWZO4 wyłącznik zmirzchowy sprubuję to wykorzystać do załącznia przekażników,Konstrukcja jest już gotowa.przez całe lato miałem ciepła wode tylko trzeba byłe pamiętać przestawianiu w kierunku słońca.

A co ma zrobić układ, jeśli oba tranzystory znajdą sie w cieniu, bo przyszła chmura, albo zaszło słońce?
Sterowanie z zegara ma tą zaletę, że może być wykonywany stały program ruchu, niezależnie od zachmurzenia i w każdej chwili kolektor jest "wycelowany".

dlatego są dwa fotorezystory i dwa przekażniki które w tym czasie są załączone .Sterowanie elektryczne nie jest dla mnie problemem ale rozwiązani sprawy elektroniki.

Jakby ktoś nadal szukał takiego prostego układu śledzenia słońca to niżej jest link do ciekawego artykułu

http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/prad/elektr/neuron.html

Mój kolektor sterowany jest zegarem za 20 zł. Co 45 min włącza silniczek przekładni na ok. 30 sekund i tak do wieczora. Długość kroku i częstotliwość dobrałem eksperymentalnie. Wieczorem po ostatnim impulsie kolektor dojeżdża do mikrusa i wraca do położenia "rano". Tak co dzień od marca do listopada od dziewięciu lat bez awarii - tylko po wyłączeniach prądu muszę ustawić kolektor.

do kolektora płaskego czy do bateri słonecznej tez bym nie komplikował układu , ale ja potrzebuje sterowanie do kolektora skupiajacego tak wiec błąd rzędu kilka stopni w pionie czy w poziomie całkowicie dyskwalifikuje Twój "sterownik".
na układ z linka już wielokrotnie się natknołem w kilku tematach na forum , ale jakoś nikt nie pisze jak się sprawuje w praktyce.
żeby nie było ze nie używam szukajki to oświadczam ze własnie ona doprowadziła mnie między innymi do tego tematu , więc będę wdzieczny za konkretne linki bądż wskazówki.

and-lys czy możesz napisać o ile wzrosła sprawność układu przy śledzeniu. Czy eksperymentowałeś z nachyleniem kolektora do poziomu oraz odchyleniem od południa itd ?
Tyle lat eksploatacji , więc pewnie masz doświadczenie.

Wykonałem 4 lata temu prosty sterownik do ustawiania baterii słonecznej (panel od szyberdachu samochodu). Napędzany jest silnikiem od wycieraczek samochodowych.
Bazuję na zegarze czasu rzeczywistego PCF 8583 podtrzymywanego baterią 3V.
Zasada sterowania jest bardzo prosta. Bateria słoneczna wykonuje 12 kroków co jedną godzinę począwszy od wyłącznika krańcowego ustawionego na "wschód".
Czas jednego kroku (czas pracy silnika) jest programowany doświadczalnie tak by 12-ty krok zakończył się na "zachód". Po 12-tym kroku, bateria dojeżdża do wyłącznika krańcowego na "wschodzie" i czeka na start (godzina jest programowana w sterowniku). Z tej baterii słonecznej ładowany jest akumulator 12V/45A. System pracuje niezawodnie do chwili obecnej. Na działce nie ma sieci energetycznej, a oświetlenie domku mam, TV oglądam, używam narzędzi na 250V (przetwornica 12V/250V/500W).
Obecnie zaczynam pracować nad obracanym kolektorem słonecznym (trzy kolektory), zamierzam zastosować ten sam system sterowania. Do napędu zestawu paneli wykorzystam siłownik od napędu anten satelitarnych. Największy problem w tym temacie to obrotowa konstrukcja mechaniczna.

Obrotową mechaniczną konstrukcję kolektorów i sterownik już rozwiązałem.
Jak do tej pory wszystko działa poprawnie.
Zastosowałem siłownik 24V/12" od anten satelitarnych.
Więcej wyślę po dalszych testach.

Prawie jest finał prac, dopracowuję jaszcze program, ciągle nowe pomysły w trakcie programowania i problemy z komputerem, to opóźnia !
Nie biorę pod uwagę elewacji kolektorów, bo uważam za zbędny (mały procent uzysku energii). Pozostaję tylko w sterowaniu kolektorami w azymucie!
Po zaniku napięcia kolektory samoczynnie ustawiają się na właściwy azymut (zegar czasu rzeczywistego).

Pozdrawiam, Jasiek

Procek to AT89C4051, watchdog ADM691AM, zegar PCF 8583P, wyświetlacz 4 cyfry 14 mm sterowany TDA1064, klawiatura 4 przyciski.
Udostępnię schemat i płytkę PCB jak tylko skończę.
Program napisany w języku Asemblera.
W tym programie jest 24 cykle kolektora w azymucie (co 30 minut, przykładowo od godz. 8:00 do 20:00), co daje obrót kolektorów od 0 do 120 stopni). Czas jednego cyklu dobieram doświadczalnie dla danego siłownika, tak by zmieścił się z pełnym zakresem wysuwu siłownika. Chyba wyjaśniłem zasadę śledzenia kolektorów w moim projekcie ? . Szczegóły zamieszczę po sprawdzonych testach.
Proszę o podpowiedzi w tym temacie.
Dziękuję

Wspomnę tu tylko, że ruchy planet zostały już wystarczająco dokładnie rozpracowane w XVII wieku, wobec czego bardzo łatwo jest wyliczyć dokładne położenie (wysokość i azymut) Słońca w każdym momencie czasowym. Zastosowanie zegara z kalendarzem i podtrzymaniem pracy po zaniku zasilania powinno załatwić problem ostatecznie.
Żadne tam szukanie słońca za pomocą fotokomórek nie spełni swego zadania. Wystarczy trochę chmur i wszystko "bierze w łeb". Czy ktoś chce czy też nie - NIESTETY!

Ponieważ astronomia to moje kolejne hobby, więc moja propozycja dla Jaśka (Elsat1) jest taka, że razem zbudujemy w końcu to sterowanie (odległość miedzy nami jest <10km) i przedstawimy wspólnie wyniki doświadczeń.

andre65 wrote:

Ponieważ astronomia to moje kolejne hobby, więc moja propozycja dla Jaśka (Elsat1) jest taka, że razem zbudujemy w końcu to sterowanie (odległość miedzy nami jest <10km) i przedstawimy wspólnie wyniki doświadczeń.

Współpraca z kolegą andre65 nad tym tematem już rozpoczęta. Powstaje projekt sterownika do sterowania kolektorów słonecznych i paneli fotowoltaicznych. W projekcie uwzględniamy dwa napędy (azymut i elewacja) i zewnętrzne czynniki (temperatura kolektorów słonecznych, siła wiatru). Te zewnętrzne czynniki są bardzo istotne, podpowiedział Wiesław B. W założeniach projektu sterownik ma być bezobsługowy z możliwością zastosowania do różnych mechanizmów wykonawczych (dostępne będą opcje nastaw parametrów dla potrzeb użytkownika - tu nie wymieniam jakie - opcje będą dostępne z klawiatury sterownika). Warto oglądnąć zdjęcia trajektorii słońca :

Justin Quinnell naswietlal to zdjecie przez 6 miesiecy. Ta fotografia otworkowa powstala dzieki starej puszce po napoju z dziurka srednicy 0,25 mm. Na zdjeciu widac Clifton Suspension Bridge - wiszacy most nad rzeka Avon w zachodniej Anglii, wybudowany na granicy dzielnicy Bristolu Clifton (stad nazwa) i hrabstwa Somerset. Obraz ukazuje trasy slonca na niebie oraz jego subtelne zmiany kursu spowodowane przez ruch Ziemi na orbicie. Tego typu zdjecia sa zaliczane do kategorii solarografii. Wiecej na ten temat mozecie przeczytac na stronie www.solargraphy.com. Wiecej zdjec Justina Quinnella mozecie obejrzec na www.pinholephotography.org.

Odnawiam temat ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć wzorów na wyliczanie azymutu słońca. Znajduje tylko takie ogólne, mnie natomiast interesuje wzór gzie będę mógł podać godzinę datę i położenie geograficzne.

Myślę, że wystarczy posłużyć się kalendarzem astronomicznym.
Tu nie wymaga się dokładności aptekarskiej, nawet pomyłka o tydzień nie ma znaczenia w pozycjonowaniu kolektorów słonecznych czy ogniw fotowoltaicznych.
Wskazany jest offset kąta promieni słonecznych, by nie padały pionowo na panele. Ja też nie spotkałem się z takimi wzorami dokładnych wyliczeń jak wspomniał autor postu.

hey baaardzo mnie temat zainteresował.Mam 3 panele na obrotnicy na prawie płaskim dachu (obrotnica to obrotnica od przyczepy ciągnikowej) układ porusza silniczek z przekładnia od wycieraczek 12 v dotychczas uruchamiany "ręcznie" byłbym zainteresowany układem zegarowym.jestem mocno dorosłym więc sam sobie raczej nie poradzę liczę na pomoc w/w konstruktorów.. Jak będę na dachu zrobie i dołącze zdjęcia mojej instalacji pozdr.Andrzej

Bardzo ciekaw jestem tej konstrukcji obrotowej od przyczepy ciągnikowej do kolektorów słonecznych (proszę o obiecane fotki).

Widziałem też konstrukcję obrotową wykonaną na wieńcu zębatym od betoniarki (ciekawa konstrukcja ,
pozycjonowanie w azymucie na wieńcu zębatym, a w elewacji na śrubach trapezowych,
napędy to motoreduktory.... jak konstruktor wyrazi zgodę , to zamieszczę fotki).

Jakich pomysłów można się jeszcze spodziewać chyba trzeba ogłosić konkurs w tej dziedzinie ekologii

Ja do swoich kolektorow sam dorabiałem konstrukcję. To są dwie ramki i zawieszone jednopunktowo na słupie stalowym. Rura zakończona jest wytoczonym talerzykiem z blachy 1 cm, z podtoczeniem do srodka rury i heftnięta do rury. W centralnie wywiercony w talerzyku
otwór, włożyłem długą srubę, chyba 12, potem na tą srubę nałożyłem dwa wytoczone krążki z plastyku, coś jak teflon i od góry na śrubę nakładana jest blacha przyspawana do jednej z ramek. Całość skręcona tą śrubą.
Ramki u góry są na zawiasach i można je rozkładać pod kątem jaki się chce.
Kolektory można obracać jednym palcem. Teraz je obracam jak wychodzę z pieskiem.
Myślę o siłowniku elektrycznym i sterowaniu zegarowym (tylko taki mnie interesuje)
Niestety nie jestem elektronikiem więc proszę o więcej danych tego sterownika. Może jakiś schemat i wykaz części.
.




Ta folia Alu to testuję czy jest różnica z folią czy bez. Na razie wychodzi, że bez różnicy.
Na jednym kolektorze jest folia na drugim nie. Kolektory pracują niezależnie. Każdy kolektor ma czujnik i swoją pompę.
Całość sterowana przez sterownik IB-Tron 4000 SOL

Witam. Ja myślę o takim stelażu który obracając za słońcem kolektory jednocześnie pochylałby je w jego stronę. Taka prowadnica z rolkami wygięta w łuk poziomo i dodatkowo jeszcze łuk od krawędzi podginał by się w górę (zmiana długości dolnej przyprostokątnej podczas pochylania lub pionowania panela) Panel zamontowany na wahaczu jednym punktem górą a dołem dwie rolki trzymające się prowadnicy łuku. Napęd to silnik od szyb samochodowych .Linka zaczepiona na końcach łuku napięta i owinięta na rolce od silnika tak jak działa szyba.Teraz do tego potrzeba sterownik .Start byłby na wschodzie w punkcie gdy słońce wstaje najwcześniej (czerwiec ) a stop na zachodzie gdy idzie spać najpóźniej (też czerwiec) myślę że ruch z 3 na 9 (180 stopni) jest przesadzony i wystarczy z 4 na 8 (120 stopni) Optymalnie by było gdyby w sterowniku tak zaprogramować długość impulsów by ruch ten 120 stopni zajmował dla naszego panela tyle czasu ile wynosi aktualnie do pory roku długość świecenia słońca.Czyli np w grudniu gdy widno jest od 7,30 a ciemno robi się o 15 ruch ten zajmował by 7,5 godziny a w czerwcu od 3,30 do 21 ruch ten zajmował by prawie 18 godzin.Tu też jak z kątem można nie przesadzać i pominąć pierwsze i ostatnie godziny świecenia.Podsumowując : sterownik ma o określonej godzinie dnia (co tydzień innej)(podzielmy rok na tygodnie 56) podać tyle impulsów by dla dnia 7 godzin ruch po obwodzie 120 stopni zajął 7 godzin i dla odpowiednio dłuższego tyleż dłużej.Ufff mam nadzieję że zrozumiecie co chciałem i pomożecie ze sterownikiem do ustawiania kolektora.Dodatkowo sterownik ma mieć podstawowe funkcje sterujące pompami od panela i od zaworów trójdrożnych kierujących z odpowiednio nagrzanych zbiorników c.w.u.

Nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem opis, ale pewnie jest to mechanizm stelaża, który ustawia się w azymucie i elewacji z jednego napędu ?. Jeśli nie sprawi Ci to kłopotu, to wyślij jakiś szkic tego mechanizmu. Moim zdaniem sterowanie takim mechanizmem bardzo się upraszcza (przy założeniu, że uśrednimy kąty w azymucie i elewacji...przecież to nie apteka, nawet błędy jednego tygodnia w stosunku do astronomicznego zegara nie mają tu większego znaczenia). Z mojej praktyki wynika, że przy zastosowaniu sterowania kolektorami w azymucie przy stałym kącie w elewacji, zyskujemy sprawność większą ok. 20%.
W połączeniu sterowania (azymut + elewacja), pewnie sprawność może się zwiększyć.... nawet do 30% ?. No .... gdy ten mechanizm (azymut + elewacja + jeden napęd) będzie się bilansował korzystnie z uzyskaniem energii, to trzeba go robić i stosować praktycznie. Na razie jestem za dopracowaniem mechanizmu stelaża kolektorów słonecznych (mechanizm, azymut + elewacja + napęd + sterownik). Nie bardzo widzę połączenia sterownika kolektorów ze sterownikami SOLAR. Chyba, że ktoś zbuduje jakiś standard przemysłowy.
Jak na razie Ty i wielu innych pracujemy w tym temacie.

Zapraszam wszystkich do tego tematu..... podpowiedzi, praktyczne doświadczenia, itp.
Pewnie wkrótce odezwie się andre65, obiecał mi to osobiście !

Witaj.Mechanizm to nic innego jak powiedzmy pręt odpowiednio gruby wygięty w łuk a następnie mocujemy końce łuku tak by panel zaczepiony w jednym punkcie na górze jak u kolegi na zdjęciach powyżej i podparty na końcu łuku czy to na wschodzie czy też na zachodzie patrzył na słońce pod kątem prostym. No a jak będzie południe i słoneczko w zenicie to panel jadący po łuku musi się położyć na pleckach czyli łuk trzeba podnieść do góry . O ile trzeba go podnieść to już metoda prób i błędów.Technicznie bez większych problemów to zrobię .Kłopot jest jednak z programem który sterował by poruszaniem się po tym łuku. Potrzebujemy 56 cykli z czego każdy cykl trwałby jeden tydzień(powtarzany cyklicznie codziennie ) i w każdym cyklu pokonujemy tę samą drogę ale w każdym cyklu startujemy o innej godzinie i dodatkowo czas pokonanej drogi się zmienia. Element stały w każdym cyklu to powrót na start. I mi potrzeba tylko sterownika z zegarem czasu rzeczywistego i zaprogramowanego tak jak opisałem wyżej. Mechanicznie to normalna krzywa prowadnica. Napęd ja myślę o lince ale może być też łańcuch i zębatka (dokładnie to 3 zębatki były by potrzebne). Ile głów tyle pomysłów. Narysować próbowałem rano ale jak po południu obejżałem ten rysunek to sam nie wiedziałem o co kaman.

Nie wiem czy uzasadnione jest takie skomplikowane sterowanie. Może w przypadku kolektorow panelowych, tak.
U mnie (praktyka już dwa lata) wydaje mi sie wystarczające jak :
1 wieczorem przesuwam kolektory na start
2 ok 12-13 przestawiam drugi raz
3 ok 15 znowu przestawiam
4 wieczorem powrót do punktu pierwszego.
Wg mnie te trzy pozycje przy rurach wystarczają.
I tak można by zaprojektować sterownik i to myślę, że niezależnie od pory roku.
Przy rurach kąt padania nie jest tak istotny.
Kąt w płaszczyznie też reguluję trzy razy w roku i to wystarcza.
Wychodzę tak czy tak z pieskami trzy razy dziennie to sprawę załatwiamy.
Polecam super sterownik ręczny