Witam.
Po założeniu instalacji lpg zapaliła się kontrolka od ładowania i świeci ciągle .Szepc który to zakładał stwierdził ze on zrobił wszystko ok ale widac alternator się zepsuł.Nie było by problemu gdyby to nie świeciło mi prosto w oczy i to na czerwono
dodam że autko jeździ dobrze,ładowanie jest ok,wszystko działa i jest sprawne .
Nie znam się na elektryce ale mam wrażenie że gość podpiął się chyba w jakieś złe miejsce i "zabrał sygnał" z alternatora.
Acha już wymieniłem alternator na nowy - lecz problem pozostał ten sam.
Może ktoś wie o co tu chodzi i jak to naprawić .proszę o pomoc i radę.pozdrawiam
Po założeniu instalacji lpg zapaliła się kontrolka od ładowania i świeci ciągle .Szepc który to zakładał stwierdził ze on zrobił wszystko ok ale widac alternator się zepsuł.Nie było by problemu gdyby to nie świeciło mi prosto w oczy i to na czerwono

Nie znam się na elektryce ale mam wrażenie że gość podpiął się chyba w jakieś złe miejsce i "zabrał sygnał" z alternatora.
Acha już wymieniłem alternator na nowy - lecz problem pozostał ten sam.
Może ktoś wie o co tu chodzi i jak to naprawić .proszę o pomoc i radę.pozdrawiam