witam,
mam cyfrę+ SD i planuję kupno telewizora 32 cale. zastanawiam się czy warto inwestować w LCD czy nie lepiej w jakąś 100Hz crt. Używkę z wyższej półki np.SONY KV-32FX68K trinitron, albo PHILIPS 32PW9528/12 matchline.
Proszę o radę i opinie na temat, czy warto płacić za LCD i czy będzie to miało przekład na lepsza jakość obrazu...?
PS. Jeżeli chodzi o większą ilość potrzebnego miejsca na CRT to nie ma dla mnie znaczenia
z góry dzięki
MC
mam cyfrę+ SD i planuję kupno telewizora 32 cale. zastanawiam się czy warto inwestować w LCD czy nie lepiej w jakąś 100Hz crt. Używkę z wyższej półki np.SONY KV-32FX68K trinitron, albo PHILIPS 32PW9528/12 matchline.
Proszę o radę i opinie na temat, czy warto płacić za LCD i czy będzie to miało przekład na lepsza jakość obrazu...?
PS. Jeżeli chodzi o większą ilość potrzebnego miejsca na CRT to nie ma dla mnie znaczenia
z góry dzięki
MC
Ja zdecydowanie wybrałbym philipa choć w nim też kineskopy padają,ale co teraz nie pada. LCD to dupa. Na monitor dobry ale nie na telewizor. Plazma może być ale też ma swoje wady wynikające z zasady działania i wbrew pozorom oglądanie plazmy z tak bliska jak kolega wyżej napisał może męczyć wzrok. No i są bardziej awaryjne, ale to mnie akurat cieszy 
