Witam Szanownych Forumowiczów...
Dostałem prostownik (samoróbka) do naprawy...
Nie wiem dlaczego ale jakoś dziwnie on działa, na wyjściu ma napięcie zmienne ?!?!? i w ogóle jego budowa i wszystko co w nim jest bardzo stare
Zastosowano w nim tylko Tyrystor i dwie malutkie diody w układzie regulacyjnym i dwa potencjometry nie mówię już u tuzinie starych kondensatorów.
Niby wszystkie elementy są dobre, regulacja działa, ale gdy podłączam akumulator strasznie iskrzy a tyrystor grzeje się dość mocno?!?!
Akumulator który próbuje naładować ma 70Ah, podłączony do prostownika napięcie na wyjściu jest tylko 13,2V
Rozrysowałem schemat jego.
Wszelkie uwagi mile widziane, może jakoś go przerobić?
Dziękuje z góry
Dostałem prostownik (samoróbka) do naprawy...
Nie wiem dlaczego ale jakoś dziwnie on działa, na wyjściu ma napięcie zmienne ?!?!? i w ogóle jego budowa i wszystko co w nim jest bardzo stare

Zastosowano w nim tylko Tyrystor i dwie malutkie diody w układzie regulacyjnym i dwa potencjometry nie mówię już u tuzinie starych kondensatorów.
Niby wszystkie elementy są dobre, regulacja działa, ale gdy podłączam akumulator strasznie iskrzy a tyrystor grzeje się dość mocno?!?!
Akumulator który próbuje naładować ma 70Ah, podłączony do prostownika napięcie na wyjściu jest tylko 13,2V
Rozrysowałem schemat jego.

Wszelkie uwagi mile widziane, może jakoś go przerobić?
Dziękuje z góry