Witam,
mam Corse 1.0 2000r, ECOTEC. Mój problem polega na tym, że nie mogę uruchomić zimnego silnika, a gdy się już uda odpalić to trzeba go "chetać" przez dłuższy czas. Problem ten nie występuje zawsze, ale pojawia się raz na jakiś czas. Wie ktoś może czym jest to spowodowane?!
Dodam jeszcze, że po odpaleniu, w trakcie jazdy spadają obroty biegu jałowego, prawie że silnik gaśnie. Dopiero po ponownym uruchomieniu obroty wracają do normy. Czy to może być związane z przepływomierzem???? Po dłuższej jeździe pojawia się odczucie jakby silnik silnik miał za niskie obroty, słychać minimalne stuki, na wyższych obrotach tego nie ma.
Dodano po 2 [minuty]:
Mam jeszcze jedno pytanie: czy ssanie jest automatyczne czy trzeba dodawać gazu?
mam Corse 1.0 2000r, ECOTEC. Mój problem polega na tym, że nie mogę uruchomić zimnego silnika, a gdy się już uda odpalić to trzeba go "chetać" przez dłuższy czas. Problem ten nie występuje zawsze, ale pojawia się raz na jakiś czas. Wie ktoś może czym jest to spowodowane?!
Dodam jeszcze, że po odpaleniu, w trakcie jazdy spadają obroty biegu jałowego, prawie że silnik gaśnie. Dopiero po ponownym uruchomieniu obroty wracają do normy. Czy to może być związane z przepływomierzem???? Po dłuższej jeździe pojawia się odczucie jakby silnik silnik miał za niskie obroty, słychać minimalne stuki, na wyższych obrotach tego nie ma.
Dodano po 2 [minuty]:
Mam jeszcze jedno pytanie: czy ssanie jest automatyczne czy trzeba dodawać gazu?