Witam wszystkich! Mam końcówke mocy do wzmacniacza WS 304S, przedwzmacniacz i transformator od niego pracują w innym urządzeniu. Chciałem ostatnio też wykorzystać końcówkę mocy. Polaczylem ją jak należy, podlączyłem głosniki i zamiast dzwieku słysząłem rózne "dziwności". Jak potem zauwazyłem to odpaliłem wzmacniacz bez zamontowanej diody zenera D301. Na schemacie znajdują się także elementy t301 i r301, których w ogole nigdy nie miałem, mimo to wzmacniacz działał. Z niczego nie poszły dymy po uruchomieniu, ale obawiam się, że mogłem coś uszkodzić, gdyż potem miałem na obu wyjściach -34V. Jeśli coś się mogło uszkodzić to na wymianę których tranzystorów mam się szykowac? Pytam bo nie chciałbym wszystkich naraz wymieniać jesli to nie bedzie konieczne
A odnosnie diody zenera, czy mogę ją zastąpic stabilizatorem LM7815 (bo akurat taki posiadam), podając napięcie 15V ze stabilizatora do punktu na schemacie, w którym to 15V jest zaznaczone? Czy mogę także zastosować do zasilania transformator ts120/13, który ma troche wyższe napięcie (po wyprostowaniu daje ok 36 V)?
EDIT:
pomierzyłem tranzystory koncowe bd911, bd912:
bd911: b-e 565Ω b-k 567Ω reszta brak przewodzenia
bd912:e-b:603Ω k-b: 600Ω
na obu kanałach tak samo, wiec wydają się sprawne

EDIT:
pomierzyłem tranzystory koncowe bd911, bd912:
bd911: b-e 565Ω b-k 567Ω reszta brak przewodzenia
bd912:e-b:603Ω k-b: 600Ω
na obu kanałach tak samo, wiec wydają się sprawne