Prosta turbina produkująca elektryczność

Główne części składowe to:
- generator
- łopatki wirnika
- mechanizm obracający turbinę w kierunku wiatru
- wysięgnik dzięki któremu turbina znajduje się wysoko nad podłożem
- akumulator i elektronika do sterowania ładowaniem

Jako generator użyto zwykłego, wolnoobrotowego silnika DC (konkretnie jest to silnik firmy Ametek).

Ważne żeby był to silnik wolnoobrotowy (np. 325 rpm przy zasilaniu 30V, wg autora projektu będzie zdolny przy wolnych obrotach dostarczyć napięcia około 12V przy znośnym poziomie prądu.



Co do łopatek wirnika, autor zauważył, że większość tego typu projektów używa specjalnie robionych do tego celu łopatek z drewna. Jest to dość skomplikowane w budowie, dlatego autor wykorzystał rurę PVC specjalnie przyciętą:
http://www.yourgreendream.com/diy_pvc_blades.php

Silnik przymocowany do podstawy, która będzie obracać się tak, aby ustawić się w kierunku wiatru znajduje się poniżej.



Elektronika dołączona do turbiny spełnia dwie funkcje:
- jeśli akumulator nie jest naładowany (jego napięcie spada poniżej granicy 11.9V), energia z generatora kierowana jest do niego aby go naładować
- jeśli aku jest naładowany (napięcie > 14.8 V), energia kierowana jest do obciążenia.

Autor podaje, że wzorował się na stronie:
http://www.fieldlines.com/story/2004/9/20/0406/27488

Koszt takiego urządzenia to około 140 $ (nie licząc akumulatora, który autor wyjął ze swojego UPS)

Źródło:
http://www.mdpub.com/Wind_Turbine/

I do czego wykorzystać prąd z tego o napięciu 12V? nie lepiej zbudować turbinę wiatrową z prawdziwego zdarzenia, trochę o tym jest na elektroda.pl.

Można oświetlać przyczepę kempingową na przykład. Każdy rodzaj energii odnawialnej jest do wykożystania. Problem to akumulowanie tej energii niestety

Można się pokusić o zbudowanie przetwornicy 12V-DC->230V-AC ewentualnie zakupić takową lub wykorzystać stary UPS i podłączyć do tego układu. Oczywiście nie za długo będzie ten układ pracować, czas pracy będzie zależny od pojemności użytego akumulatora i podłączonego obciążenia. Ale temat jest wart uwagi.

Witam
Mam jedno zasadnicze pytanie
na której stronie można pooglądać jak jest zrobiona sama głowica wirnika ze śmigłami
Jestem ciekaw jak są zamocowane łopatki
PIOTR

PIOTR111 wrote:

Witam
Mam jedno zasadnicze pytanie
na której stronie można pooglądać jak jest zrobiona sama głowica wirnika ze śmigłami
Jestem ciekaw jak są zamocowane łopatki
PIOTR

musze sie przyznac ze podalam zly link w temacie do źródła - teraz już poprawiłam

na tejże właśnie stronie źrodłowej jest dużo zdjęć z mocowania łopatek

Dość ciekawy wątek - alternatywny dla typowo dyskutowanych tu profesjonalnych rozwiązań. Co do śmigieł z PCV wydają się być wystarczające na hobbystyczne potrzeby. Jednak jak wskazuje praktyka nie wytrzymują sił odśrodkowych i naporu silnych wiatrów niestety. Według mnie alternatywą byłoby wzmocnienie profila włóknem lub metalem. Można by użyć cienkiej blachy na obu płaszczyznach łopaty ponitowanych między sobą - uzyskalibyśmy coś a'la sklejka metal/pcv/metal co by skutecznie wzmocniło PCV.

Gdzieś o oczy mi się obiło wzmocnienie śmigieł poprzez zastosowanie odciągów (przedłużony wał i lineczki do końców łopat) ale czy to dobrze działało itp nie pamiętam

Fajna konstrukcja, gratuluję wykonania.
Sam mam alternatory samochodowe 24 V, tylko ta prędkość obrotowa jaką trzeba uzyskać na nich, mnie paraliżuje do działania...

jeremik wrote:

Fajna konstrukcja, gratuluję wykonania.
Sam mam alternatory samochodowe 24 V, tylko ta prędkość obrotowa jaką trzeba uzyskać na nich, mnie paraliżuje do działania...

pomyśl o przekładni by zwiększyć obroty obroty

Alternatory sa beznadziejne gdyż trzeba je pierw wzbudzić do pracy (zamiast stałych magnesów są elektromagnesy i tu jest pies pogrzebany) maksymalna wydajność alternatora to cos kolo 1000W (samochodowe 12V) z czego 200W-300W leci na utrzymanie elektromagnesów...

Wiec przy słabym wiaterku z chwilowymi jego brakami rozładuje akumulator w ekspresowym tempie... te ciągłe rozruchy...

Jesli nigdy nie naprawiales alternatorów to powiem ci ze prad płynacy przez wirnik wynosi 3A przy 14.3V
Po 2 wirnik jest zasilany z wnetrza alternatora i do samego wzbudzenia alternatora trzeba zarówki 1.2W ( zawsze mozna to razowazac inaczej )

Po 3 alternator typowy samochodowy zeczywiscie wzbudza sie przy 900-1100 obr/min. Po przezwojeniu stojana portafi dzialac juz przy 400obr....

Można przerobić wirnik alternatora, usuwając uzwojenie i dając magnesy neodymowe.
Co do obrotów potrzebnych do uzyskania odpowiedniego napiecia to już kwestia przezwojenia wirnika.

Dodano po 1 [minuty]:

Oczywiscie przezwojenia stojana.

Tak to prawda.Mozna walczyc na 2 sposoby ( wręcz 3 )

1Sam Wirnik przerobic na Neodymy Moc nawet 4 razy nizsza niz org ale ładuje na wolnych obrotach. Np bosch 55A po przerobce dale przy 600 Obr około 150W...

Wada : Zewnetrzny regulator duzej mocy,,,,(koszta )

Przerobka( Przezwojenie) stojana i wirnika. Juz lepiej z moca i wolnoobrotowoscia..
wada zewnetrzny regulator ( na którym wystepuja spore straty )

Przerobka tylko samego stojana wirnik org. Moc taka sama jak w oryginale obroty około 400/min Mozliwosc regulacji oryginalnym regulatorem na małej mocy ..na wirniku....

A moim zdaniem nie opłaca się magazynować energii akumulatorami daje to marny efekt, a poza tym jest drogie (żywotność takiego akumulatora bedzie wynosiła 1-2lata), przy małych wiatrakach jak ten lepiej magazynować energie w wodzie.

Powiem ci ze jesli masz układ zabezpieczajcy przed rozładowaniem akumulatora + umiejetne branie z niego pradu to 1-2 lata hehehee ja widziałem 10 letnie Warty 280Ah w cięzarówce które trzymały doskonale...

U mnie w Renault 19 rau oryginalny wytrzymał 6 lat !

Oczywiscie jak ktos bierze prad wiekszy niz 1/10 Q to szybko zrobi "kuku" baterii ... Jak dba sie o akumulatory to nawet 15 lat dla niklowo-kadmowych to nic....