Witam. Może na początku przedstawię krótką historię samochodu. Więc został on sprowadzony z Niemiec, po lekkiej stłuczce (puknięty od tyłu, wgnieciony lekko zderzak, zbita lampa). Po naprawie samochód sprawował się ok do czasu, kiedy nieuważny kierowca spowodował koleją stłuczkę (samochód puknięty w bok, wywalone poduszki). Po kolejnej naprawie (zostały wymienione również airbagi) zaczęły dziać się z nim dziwne problemy.
Pojawiła się żółta kontrolka (ikonka silnika) Po wizytach u kolejnych 3 fachowców, po sprawdzeniu komputerem doszli do wniosku, że wina jest po stronie kolektora. Została wymieniona sonda lambda na nową, jednak nie przyniosło to rozwiązania. Samochód ma tendencję do gaśnięcia w trakcie podróży. Zapalają się kontrolka od airbag, gaśnie radio i pozostała elektronika - samochód staje. Działają tylko światła. Zauważyliśmy, że klamra od - akumulatora jest poluzowana, więc wymieniliśmy na nową, problem niestety nie znika. Akumulator ma z rok czasu, lecz bardzo szybko się rozładowuje. Wiecie co może być przyczyną? według specjalistów wszystko powinno być ok..
Pojawiła się żółta kontrolka (ikonka silnika) Po wizytach u kolejnych 3 fachowców, po sprawdzeniu komputerem doszli do wniosku, że wina jest po stronie kolektora. Została wymieniona sonda lambda na nową, jednak nie przyniosło to rozwiązania. Samochód ma tendencję do gaśnięcia w trakcie podróży. Zapalają się kontrolka od airbag, gaśnie radio i pozostała elektronika - samochód staje. Działają tylko światła. Zauważyliśmy, że klamra od - akumulatora jest poluzowana, więc wymieniliśmy na nową, problem niestety nie znika. Akumulator ma z rok czasu, lecz bardzo szybko się rozładowuje. Wiecie co może być przyczyną? według specjalistów wszystko powinno być ok..