seat ibiza 94r 1,6 benzyna

witam
Koledze padła IBIZKA i dzieją sie chyba cuda jak na mój malutki rozum.
Mianowicie przyczyą całego zajścia był najprawdopodobniej uszkodzony regulator napięcia, alternator na aku podawał ponad 24V. Regulator został wymieniony i ładowanie prawie w normie 13.80 V na zapalonych światłach przy 2000 obr. Autko po wymianie jeździło dwa dni a potem zaczeły sie problemy, przestał palić albo palił jak chciał (zimny palił ciepły nie) Sprawdziliśmy cewke i aparat zapłonowy, kable i świece (NGK) nóweczki. I teraz najdziwiniejsze - cewka podaje iskre tak jak ma być (świeca podłączona przez kabel WN do cewki bezpośrednio daje elegancką niebieską iskre), na wyjętym aparacie z założoną kopułką i połączonym z cewką podłączyłem jedną świece i zakręciłem aparatem iskra jest. A jak złoże wszystko do kupy i popodłączam to nie pali. Potem okazało sie że nawet z cewki iskre raz daje raz nie więc podłączyłem od brata z cordoby (na bank sprawna) i dalej to sam - raz daje iskre raz nie. Nie wiem o co chodzi w tym aucie. Wszystko co podlega zapłonowi sprawne aparat, cewka, kable i świece. Co może jeszcze być dajcie znać panowie bardzo bym prosił bo chłopak nie ma czym jeździć

Witam.Wysokie napięcie coś ugotowało.Podmieniłeś wszystko tylko niepiszesz nic o module zapłonowym.Sprawdzałeś go?

tak moduł tez byl wymienion... ale naszczescie juz po problemie okazalo sie ze przepalil sie jeden z kabli przy stacyjce i w momencie rozruchu odcinał zapłon i auto krecilo tylko iskra raz byla raz nie... dzieki za odpowiedz pozdro

Sitam serdecznie. Palec rozdzielacza ma przebicie do masy. Stąd jest iskra na wyjętym aparacie. Pozdrawiam.