Witam wszystkich,
mam taki oto problem z kotłem Nike Pilota. Kocioł ma 10 lat i ostatnio zaczął się trochę sypać. Najpierw był problem z włączaniem kotła i płomieniem pilotującym - wymiana termopary rozwiązała sprawę. Potem zaczęła ciec jedna z rurek doprowadzających wodę do kotła - wymiana na nową rozwiązała problem.
Teraz pojawiła się usterka z rosnącym ciśnieniem, które wskazywane jest na kotle, w momencie kiedy włączam ogrzewanie i kocioł pracuje. Przy 3 barach z zaworu bezpieczeństwa zaczęła kapać woda. Przyjechał serwisant i wymienił ów zawór plus dopompował powietrze do naczynia wzbiorczego. Po dwóch dniach ciśnienie znowu podskoczyło do 3 bar i woda zaczęła kapać. Serwisant jest zdania, że tym razem wymiana całego naczynia kompensacyjnego usunie usterkę. Sęk w tym, że nie chciałbym pakować kasy w ten 10-letni już piec, bo za rok się może okazać, że pójdzie w nim pompa i będzie to kolejny wydatek, który da mi już po zsumowaniu z poprzednimi połowę wartości nowego kotła.
Zanim zdecyduję się na ww. naprawę albo wymianę pieca no nowy chciałbym dowiedzieć się, czy można spuszczać co jakiś czas trochę wody z instalacji przy użyciu kurka opróżniającego na kotle tak, żeby ciśnienie obniżyło się i woda przestała kapać z zaworu. Zdaję sobie sprawę, że jest to rozwiązanie tymczasowe, pytanie czy dopuszczalne? Prosiłbym o pomoc.
mam taki oto problem z kotłem Nike Pilota. Kocioł ma 10 lat i ostatnio zaczął się trochę sypać. Najpierw był problem z włączaniem kotła i płomieniem pilotującym - wymiana termopary rozwiązała sprawę. Potem zaczęła ciec jedna z rurek doprowadzających wodę do kotła - wymiana na nową rozwiązała problem.
Teraz pojawiła się usterka z rosnącym ciśnieniem, które wskazywane jest na kotle, w momencie kiedy włączam ogrzewanie i kocioł pracuje. Przy 3 barach z zaworu bezpieczeństwa zaczęła kapać woda. Przyjechał serwisant i wymienił ów zawór plus dopompował powietrze do naczynia wzbiorczego. Po dwóch dniach ciśnienie znowu podskoczyło do 3 bar i woda zaczęła kapać. Serwisant jest zdania, że tym razem wymiana całego naczynia kompensacyjnego usunie usterkę. Sęk w tym, że nie chciałbym pakować kasy w ten 10-letni już piec, bo za rok się może okazać, że pójdzie w nim pompa i będzie to kolejny wydatek, który da mi już po zsumowaniu z poprzednimi połowę wartości nowego kotła.
Zanim zdecyduję się na ww. naprawę albo wymianę pieca no nowy chciałbym dowiedzieć się, czy można spuszczać co jakiś czas trochę wody z instalacji przy użyciu kurka opróżniającego na kotle tak, żeby ciśnienie obniżyło się i woda przestała kapać z zaworu. Zdaję sobie sprawę, że jest to rozwiązanie tymczasowe, pytanie czy dopuszczalne? Prosiłbym o pomoc.