Kolego dusi.s też polecam lekturę forum (wiem to po sobie, dużo prób i jeszcze więcej błędów robiąc samemu tak bez lektury forum, bez czytania ciekawych i sprawdzonych rozwiązań i pomysłów). A z przerobionym alternatorem dałem sobie spokój . Dużo pracy, a efekty... Zależy co ktoś chce osiągnąć. Dla mnie przerobiony alternator był niewypałem. Liczyłem "na więcej".Tym bardziej jeżeli chcesz zastosować 2.5 metrowe łopaty. Wirnik będzie miał 5 metrów średnicy, a to już kawał maszyny.