witam mam problem wszystko bylo ok dopóki nie zacząłem jako poczatkujacy elektronik majstrowac przy swoim wzmaku cos wtedy sie przyjarało i teraz nawet gdy mam volume skrecone do 0 to przy włączeniu wzmaka idzie spory prąd na głosniki które gwałtownie wyskakuja do przodu (nie bylo tego wczesnie) jak by ktos napisał co mam posprawdzac to bylbym wdzieczny
oczywiscie wzmak gra
wydaje mi sie ze jest układ opozniajacy jeszcze nie mam schematu bo nie moglem zbalezc
glosniki wyskakuja i wracaja nie ma zwarcia wlasnie wydaje mnie sie ze cos poleciało w ukladzie opozniajacym tylko co tranzystory sprawdzone(te które mysle ze maja wlasnie takie zadanie) jest to kenwood ka33
-kondensator oprózniajacy co to i gdzie go szukac???
w ukladzie opozniajacym jest na pewno kondensator i rezystor i to ona ustalaja stala czasowa po ktorej ma sie zalaczyc przekaznik bedzie to zwykly kondensator elektrolit szukaj po kolei idac od przekaznika od wyjsc glosnikowych jesli masz takowy a jak to jest na hybrydzie to poszukaj aplikacji i tam bedzie napewno wejsci opisane jako opoznienie i bedziesz wiedzial gdzie
jest to stary wzmacniacz aktualnie pracuje na tranzystaorach bd911 (koncowe oczywiscie) jest to zwykła prosta konstrucja pozbawiona scalakow
a tak po polsku to od kad mam rozpoczac sprwadzanie ?
rozumiem, że głośnik "wyskakuje" i nie wraca. mogłeś zrobić przypadkiem zwarcie na kondensatorze opróżniającym. i napisz co to za wzmak
Co to znaczy "kondensatorze opróżniającym" wyjaśnij z co to takiego i w jakim celu to jest we wzmacniaczu.
Czy dzieje się to samo dla obu kanałów? Jeżeli nie to porównaj różnicę parametów pomiędzy nimi.
Posprawdzaj elektrolity prawdopodobnie któryś siedzi odwrotnie do polaryzacji tak mniej więcej w stopniu wejściowym.
Zwróć uwage na rezystory każdy małej mocy do 0,5W sprawdz je miernikiem i porównaj z kodem paskowym.
a może skoro wzmacniacz działa to go zostawić w spokoju? - posprawdzać nadomiar kondensatory miedzystopniowe zajmujące się usuwaniem składowej stałej. I pytanie czy zmieniła sie diametralnie jakość dźwięku po tym jak coś sie przyjarało?
zostawic tego nie moge bowiem jak sie zapomne i wlacze wzmak bez rozłaczania zestawu kolumn to basy zachowuja sie jak by mialy wyskoczyc(obawiam sie ze jak tak pare razy mi sie zapomni to bede mogl sie pozegnac z cewka w glosniku).
co do tego czy zmienily sie parametry dzwieku powiem ze wydaje mi sie ze dzwiek sie tak jakby nieznacznie wyostrzył ale moze byc to tylko sugerowanie sie tym co sie stało jednak jeden kanał gra zauwazalnie ciszej niz drugi.
czekan na schemat ktory maja mi przyslac lada dzien moze to cos zmieni
o i jeszcze jedno nie wie ktos gdzie mozna firmowe czesci kupic w okolicy łodzi
chodzi mi o takie wzmacniacze , które nie są budowane na mostkach, tzn. np tda2030 gdzie występuje pojedynczo(minus głośnika połączony do masy), a kondensator pełni funkcje odcięcia stałej składowej. Jestem początkujący, i jak coś pokręciłem to sorry. wiem tylko tyle co wyczytam na elektrodzie.
Najpierw musisz sprawdzić poziom napięcia stałego na wyjściu wzmacniacza w stosunku do masy , które normalnie powinno być bliskie 0 . Można to zrobić zwykłym woltomierzem . Jeśli jest inaczej to znaczy , że układ końcówki mocy działa niesymetrycznie w wyniku n.p. przeciążenia któregoś z tranzystorów . W przypadku wyjścia kondensatorowego należy jeszcze sprawdzić upływność kondensatora , który normalnie separuje składową stałą lecz jeśli jest zepsuty może dawać objawy takie jak piszesz . W przypadku układu bezpośredniego lub mostkowego bardzo ważne jest zrównoważenie prądów spoczynkowych w poszczególnych gałęziach . Po tych obserwacjach analiza schematu powinna Ci pozwolić na znalezienie usterki lecz najprawdopodobniej odpowiadają za to przeciążone tranzystory mocy lub sterujące .
Najpierw musisz sprawdzić poziom napięcia stałego na wyjściu wzmacniacza w stosunku do masy , które normalnie powinno być bliskie 0 . Można to zrobić zwykłym woltomierzem . Jeśli jest inaczej to znaczy , że układ końcówki mocy działa niesymetrycznie w wyniku n.p. przeciążenia któregoś z tranzystorów . W przypadku wyjścia kondensatorowego należy jeszcze sprawdzić upływność kondensatora , który normalnie separuje składową stałą lecz jeśli jest zepsuty może dawać objawy takie jak piszesz . W przypadku układu bezpośredniego lub mostkowego bardzo ważne jest zrównoważenie prądów spoczynkowych w poszczególnych gałęziach . Po tych obserwacjach analiza schematu powinna Ci pozwolić na znalezienie usterki lecz najprawdopodobniej odpowiadają za to przeciążone tranzystory mocy lub sterujące .
Gdyby miał asymetrię prądów spoczynkowych to już by dawno wzmacniacz poszedł z dymem.
Problem leży na wysokości od stopnia wejściowego do tranzystorów sterujących i to na 90% jest jakiś rezystor lub na 5% kondensator.
Gdyby było coś przeciążone to by się strasznie grzało i efekt byłby słyszalny w głośniku.
Skoro kolega napisał wcześniej, że mu się coś tam w nim zadymiło to znaczy, że jest to do znalezienia. Tylko autor jest leń i nie chce mu się usiąść i pogrzebać sprawdzić, co gdzie jest nie tak.
Nie musi mieć nawet schematu, bo jeden kanał ma sprawny.
moge sie zgodzic z tytułem lenia tylko wydawalo mnie sie ze sie cos przysmazylo w miejscu equalizera ktory z reszta jest na oddzielnej plytce pomierzylem tam kondenstaory jeden mial wyraznie wieksza pojemnasc od tego który byl na drugimm kanale wymienilem go i kanaly graja juz rowno tylko nadal jest problem przy wlanczaniu musze usiasc i pomierzyc tylko chcialem wiedziec na które elementy zwrócic najbardziej uwage
moge się zgodzic z tytułem lenia tylko wydawalo mnie się ze się cos przysmazylo w miejscu equalizera ktory z reszta jest na oddzielnej plytce pomierzylem tam kondenstaory jeden mial wyraznie wieksza pojemnasc od tego który byl na drugimm kanale wymienilem go i kanaly graja juz rowno tylko nadal jest problem przy wlanczaniu musze usiasc i pomierzyc tylko chcialem wiedziec na które elementy zwrócic najbardziej uwage
Jeżeli wiesz jak znaleźć gdzie na stopień końcowy wchodzi sygnał to odłącz go i wtedy włącz zasilanie zobaczysz czy tak samo będzie się działo.
Ta składowa stała może być także ze strony przedwzmacniacza. A skoro mówisz, że miałeś problem z equalizerem to może być to prawdopodobne.
należy wymienić resory w głośnikach...
__________
Ta bzdura nie wynika z totalnej niewiedzy, ale z ignorancji - prosze czytac uwaznie o co chodzi w temacie i udzielac PORAD na TEMAT.
tom
wydaje mnie sie ze znalazłem winowajce jeden z tranzystorow (od układu opozniajacego tak mi sie wydaje) ma przebicie i teraz jak by ktos znał jakos stronke o zamiennikach to było by milo (na tranzystorze napisane jest C2003 pod spodem K224A taki sam znalazlem w stopniu sterujacym )
i teraz jeszcze jedno pytanko w jednej koncowce mam wszystkie orginalne tranzystory a w drugiej zamienniki czy dzwiek moze sie przez to roznic na kanalach bo tak jak bym na jednym mial głebszy bas
dzieki wielkie ale mam jeszcze jedno pytanie czemu przed nazwa obojetnie którego tranzystora z mojego wzmaka wystepuje właśnie "2S" sam szukałem równiez zamienników i obojetnie przed którym jest wlasnie to nieszczesne 2S (np zamiast d613 2sd613) albo na zamienniku dla 2SC2003 nie jest napisane bc639 tylko c639 i jakies bzdury jestem poczatkujacy i irytuja mnie takie rzeczy moze mi ktos wyjasni czemu tak jest i nie ma całych symboli na tranzystorach
o i mam jeszcze jedno pytanko w jednej koncówce mam 2X 2SD613 a w drugiej mam 2X BD911 w krotce bede zmieniał wsyzstkie wraz ze sterujacymi jakie tranzystory zastosowac(wiem ze nie zmienie mocy wzmacniacza zmieniając tranzystory bo wiekszosc zalezy od transformatora z reszta chodzi mi raczej o to które wiecej wytrzymaja i o jakosc chyba bd911 ma lepsze parametry ale jak sie myle to niech mnie ktos poprawi)
czy ktos wie gdzie w łodzi mozna dostac porzadne czesci ??
dzieki wielkie ale mam jeszcze jedno pytanie czemu przed nazwa obojetnie którego tranzystora z mojego wzmaka wystepuje właśnie "2S" sam szukałem równiez zamienników i obojetnie przed którym jest wlasnie to nieszczesne 2S (np zamiast d613 2sd613) albo na zamienniku dla 2SC2003 nie jest napisane bc639 tylko c639 i jakies bzdury jestem poczatkujacy i irytuja mnie takie rzeczy moze mi ktos wyjasni czemu tak jest i nie ma całych symboli na tranzystorach
o i mam jeszcze jedno pytanko w jednej koncówce mam 2X 2SD613 a w drugiej mam 2X BD911 w krotce bede zmieniał wsyzstkie wraz ze sterujacymi jakie tranzystory zastosowac(wiem ze nie zmienie mocy wzmacniacza zmieniając tranzystory bo wiekszosc zalezy od transformatora z reszta chodzi mi raczej o to które wiecej wytrzymaja i o jakosc chyba bd911 ma lepsze parametry ale jak się myle to niech mnie ktos poprawi)
czy ktos wie gdzie w łodzi mozna dostac porzadne czesci ??
Ja zwykle analizując co jest lepsze szukam opisu jednego tranzystora i drugiego i który ma lepsze parametry tego wybieram.
No chyba prościej się nie da.
może tesz być taka opcja(przy opóźnionym przyłączaniu) że przekaźnik sie zepsół....
jeśli takowy oczywiście jest .jeśli jest taki to powinien być słyszalny charakterystyczny stuk przy uruchomieniu....sprawdź do koniecznie.