cześć. Mam problem, mianowicie silnik przypomina nieco diesla, a konkretnie:
-po odpaleniu słuchać z silnika jakieś stuki ( na ssaniu kiedy są większe obroty, kiedy silnik się zagrzeje i pracuje bez ssania nie ma stuków)
-stuki pojawiają się przy większych obrotach, jazda na trasie jest przez to dość uciążliwa
-głośne stuki pojawiają się przy ruszaniu kiedy dodaje się więcej gazu, maksymalnie wysokie np w sytuacji kiedy jadę bardzo wolno i próbuję jechać na 2 zamiast z jedynki, wtedy tłucze się tam coś naprawdę głośno
Rozmawiałem o tym z mechanikiem i jednym sprzedawcą - ich zdaniem to hydr. popychacze zaworów, ponoć dobrze przy tym wymienić również wałek rozrządu. W książce serwisowej wyczytałem że takie popychacze wymienia się przy ok 150 tyś km, a mój niby mam przejechane ledwie ponad 90tyś. samochód kupiłem w grudniu 2008 i wiadomo - przebieg mógł być dużo większy...
jeśli ktoś miał podobny problem to bardzo proszę o radę. Nie chciałbym wymienić tego wszystkiego wydając łącznie z mechanikiem grubych kilkaset złotych, po czym okazałoby się że to panewki wału albo takie tam.
-po odpaleniu słuchać z silnika jakieś stuki ( na ssaniu kiedy są większe obroty, kiedy silnik się zagrzeje i pracuje bez ssania nie ma stuków)
-stuki pojawiają się przy większych obrotach, jazda na trasie jest przez to dość uciążliwa
-głośne stuki pojawiają się przy ruszaniu kiedy dodaje się więcej gazu, maksymalnie wysokie np w sytuacji kiedy jadę bardzo wolno i próbuję jechać na 2 zamiast z jedynki, wtedy tłucze się tam coś naprawdę głośno
Rozmawiałem o tym z mechanikiem i jednym sprzedawcą - ich zdaniem to hydr. popychacze zaworów, ponoć dobrze przy tym wymienić również wałek rozrządu. W książce serwisowej wyczytałem że takie popychacze wymienia się przy ok 150 tyś km, a mój niby mam przejechane ledwie ponad 90tyś. samochód kupiłem w grudniu 2008 i wiadomo - przebieg mógł być dużo większy...
jeśli ktoś miał podobny problem to bardzo proszę o radę. Nie chciałbym wymienić tego wszystkiego wydając łącznie z mechanikiem grubych kilkaset złotych, po czym okazałoby się że to panewki wału albo takie tam.