Witajcie !
Pewnego pięknego dnia pożyczyłem dziewczynie samochód
Ale nie śmiejcie się bo jeździ dobrze ale nie zwraca na szczegóły
Wsiadając do auta zauważyłem "ciemną" deskę rozdzielczą ... tzn
słabo podświetlona .. (kontrolka ładowania nie świeciła)
Udało mi się dojechać do domu po czym akumulator zastrajkował .. nie było ładowania ...
Podłączyłem go pod prostownik (jaki zwykły transforamtorowy) 2h ładowania - i heja pojechałem ...
Co dziwne - ładowanie wróciło !!! tylko był dziwny pogłos z alternatora tak
jakby ocierał lekko gdzieś pasek klinowy (co na pewno wykluczyłem)
Tak jeżdżąc postanowiłem w końcu zmienić szczotki bo pewnie to ich wina .. więc kupiłem rozebrałem alternator i fakt faktem były już zużyte ..
Niestety po wymianie alternator umarł ... sprawdzałem miernikiem i nawet
pół volta podczas pracy silnika ...
Następna ciekawostka ... wróciła kontrolka ładowania ... teraz się świeci
po prze gazowaniu do ok 3,5 tys gaśnie po czym przekraczając te barierę obrotów w dól znów sie zapala ...
Alternator to Nissan Hitachi model LR170-738E 8-diodowy mostek ...
Najgorsze jest to że nie mogę go wylutować bo stara cyna i nawet wysoka
temp go nie poskromiła ... z testów wychodzi że padła jedna dioda ujemna
ale żeby w ogóle nic nie dychał ?
Prosze o pomoc ... bo już z tym nie mogę ....
Pewnego pięknego dnia pożyczyłem dziewczynie samochód

Ale nie śmiejcie się bo jeździ dobrze ale nie zwraca na szczegóły

Wsiadając do auta zauważyłem "ciemną" deskę rozdzielczą ... tzn
słabo podświetlona .. (kontrolka ładowania nie świeciła)
Udało mi się dojechać do domu po czym akumulator zastrajkował .. nie było ładowania ...
Podłączyłem go pod prostownik (jaki zwykły transforamtorowy) 2h ładowania - i heja pojechałem ...
Co dziwne - ładowanie wróciło !!! tylko był dziwny pogłos z alternatora tak
jakby ocierał lekko gdzieś pasek klinowy (co na pewno wykluczyłem)
Tak jeżdżąc postanowiłem w końcu zmienić szczotki bo pewnie to ich wina .. więc kupiłem rozebrałem alternator i fakt faktem były już zużyte ..
Niestety po wymianie alternator umarł ... sprawdzałem miernikiem i nawet
pół volta podczas pracy silnika ...
Następna ciekawostka ... wróciła kontrolka ładowania ... teraz się świeci
po prze gazowaniu do ok 3,5 tys gaśnie po czym przekraczając te barierę obrotów w dól znów sie zapala ...
Alternator to Nissan Hitachi model LR170-738E 8-diodowy mostek ...
Najgorsze jest to że nie mogę go wylutować bo stara cyna i nawet wysoka
temp go nie poskromiła ... z testów wychodzi że padła jedna dioda ujemna
ale żeby w ogóle nic nie dychał ?
Prosze o pomoc ... bo już z tym nie mogę ....