Witam, mam problem z kotłem C.O. mianowicie: dawniej czyli jakiś miesiąc temu kociołek chodził wzorowo, teraz jest tak: przy normalnym ustawieniu pokrętła wydatku gazu na całkowite minimum (kiedyś odpalał wzorowo) palnik główny odpala bardzo leniwie - jeden po drugim w odstępach 1,2,3 sekundy, jeżeli przekręcę pokrętłem na połowę zakresu to wtedy odpalają wszystkie palniki (bardziej wybuchowo), ale takie ustawienie mnie nie interesuje - kociołek nagrzewa się do 80°C w ciągu 30 min i się przegrzewa, mam wpięty sterownik EUROSTER2000 i ustawienie termostatu kotła na np. 55°C też nie wchodzi w grę.
Zostało zrobione / sprawdzone :
1. Armatura wodna - membrana cała i miękka, iglica pracuje wzorowo.
2. Na próbę wykręciłem śrubkę regulacji przepływu za zwężką venturiego - bez skutku
3. Podmieniłem armaturę gazową, ciśnienia ustawiłem mikromanometrem
4. Pompa sprawna - chodzi na I i II biegu.
5. Instalacja wyposażona jest w zawór BY-PASS pod kotłem, przymknięcie tego zaworu powoduje szybsze odprowadzenie ciepła z kotła, ale też zarazem szum na zaworach termostatycznych.
6. Instalacja nie ma zainstalowanego filtra na powrocie pod kotłem gazowym, ale przy konserwacji armatury wodnej nie dopatrzyłem się rażących zanieczyszczeń - typowy czarny osad.
7. Kociołek nie jest zapowietrzony, wisi w najwyższym punkcie instalacji, posiada wbudowany odpowietrznik.
8. Instalacja typu zamkniętego z 8L naczyniem przeponowym.
9. Kociołek zasila w sumie 4 grzejniki panelowe + łazienkowy.
10. Instalacja typu: rurki Cu + grzejniki panelowe od samego początku bez zmian i przeróbek, a kociołek wiksuje.
11. Palnik główny, palnik pilota, dysze zostały rozebrane i przedmuchane kompresorem - P=0,8 MPa
12. Regulator strumienia gazu sprawny.
Wiele już takich kociołków naprawiłem, ale ten sprawia mi największe problemy, proszę o pomoc - brakuje mi pomysłów, w środku po tych wszystkich operacjach wygląda jak nowy, ale problem istnieje nadal.
Zostało zrobione / sprawdzone :
1. Armatura wodna - membrana cała i miękka, iglica pracuje wzorowo.
2. Na próbę wykręciłem śrubkę regulacji przepływu za zwężką venturiego - bez skutku
3. Podmieniłem armaturę gazową, ciśnienia ustawiłem mikromanometrem
4. Pompa sprawna - chodzi na I i II biegu.
5. Instalacja wyposażona jest w zawór BY-PASS pod kotłem, przymknięcie tego zaworu powoduje szybsze odprowadzenie ciepła z kotła, ale też zarazem szum na zaworach termostatycznych.
6. Instalacja nie ma zainstalowanego filtra na powrocie pod kotłem gazowym, ale przy konserwacji armatury wodnej nie dopatrzyłem się rażących zanieczyszczeń - typowy czarny osad.
7. Kociołek nie jest zapowietrzony, wisi w najwyższym punkcie instalacji, posiada wbudowany odpowietrznik.
8. Instalacja typu zamkniętego z 8L naczyniem przeponowym.
9. Kociołek zasila w sumie 4 grzejniki panelowe + łazienkowy.
10. Instalacja typu: rurki Cu + grzejniki panelowe od samego początku bez zmian i przeróbek, a kociołek wiksuje.
11. Palnik główny, palnik pilota, dysze zostały rozebrane i przedmuchane kompresorem - P=0,8 MPa
12. Regulator strumienia gazu sprawny.
Wiele już takich kociołków naprawiłem, ale ten sprawia mi największe problemy, proszę o pomoc - brakuje mi pomysłów, w środku po tych wszystkich operacjach wygląda jak nowy, ale problem istnieje nadal.