witam na forum:)
od pewnego czasu czytam wszystko i niektorzy mieli podobne problemy, tylko, ze u mnie jest kilka na raz:)
pralke wlaczylam normalnie jak zawsze na 4 program plus funkcja 'latwe prasowanie' jakos tak- easy iron u mnie. nie wiem w ktorym momencie pralka sie zatrzymala i swiecily sie kontrolki. teraz juz wiem, ze to kody bledu, ale wtedy nie wiedzialam i nie pamietam jakie to byly. poczulam (albo schiz) dziwny zapach - nie spalenizna...jakby taki metaliczny- nie wiem.
zachowanie pralki teraz:
na jakimkolwiek programie zaczyna prac, pobiera proszek, kreci raz w ta raz w druga (12 razy w kazda chyba:) i w kolko...nie przelacza na nastepny etap. woda sie wlewa az wszystko plywa w srodku w brudnej. slychac 'cyk cyk' hydrostatu, ale i tak sie zapelnia i tak chyba by mogla w nieskonczonosc. - sytuacja przy nastawionej jakiejs temperaturze - po sprawdzeniu wody w trakcie prania - z filtra (odkrecilam,byly monety) stwierdzam, ze nie grzeje, a moze troche bo nie jest taka zimna jak z kranu, nie mniej zimna.
jezeli wlacze osobno na plukanie/wirowanie/spuszczenie wody- robi to, pod koniec spuszcza wode, slychac pompke ALE przed samym odblokowaniem drzwi beben znowu sie napelnia do pewnej wysokosci- nie duzo, nie dosiega drzwiczek- wystarczy zeby ubrania ociekaly woda
przy praniu bez nastawionej zadnej temperatury, pralka przechodzi caly program do konca, ale wybija ta wode przed otwrciem sie, wiec wszystko i tak mokre. myslalam, ze to grzalka...ale....
jako, ze to suszarka - sprawdzam....
nalewa wody troche- zawsze to robila, normalne...ale....teraz nalewa duzo, widac ze ubrania ociakaja i wlacza sie blad- 2 & 3 swiatlo- podobno blad f06 (?), do tego nie slychac lecacego cieplego powietrza i takiego jakby gotowania wody gdzies przy zbiorniku do proszku- jak zawsze
wylaczam doplyw wody- niechcacy:) - wstawiam na suszenie- suszy pieknie, slychac powietrze itd itp grzeje- nie ma bledow... hmmmm
stwierdzam, ze to ta woda....no i teraz- O CO CHODZI?? POMOCY!!!!!!!!
nie mam kasy na nowa pralke- ta ma tylko poltora roku- na naprawe tez nie mam- wiem gdzie jest hydrostad- dmuchnelam w niego- bylo cyk przy dmuchaniu i cyk przy puszczeniu. wezyka wole nie odczepiac z dolu bo te 'zawiasy' co go trzymaja mnie irytuja a nie mam nic zeby sobie pomoc-palce bola:)wszystkie przeowdy do ktorych udalo mi sie dostac wygladaja ok itd
jakbym wiedziala czego sie czepic to moze...z czyjas pomoca...a tak to po prostu stoje w miejscu
aha- pralka i szuszarka to dwie osobne grzalki??
ktos ma jakis pomysl??? z gory dziekuje
od pewnego czasu czytam wszystko i niektorzy mieli podobne problemy, tylko, ze u mnie jest kilka na raz:)
pralke wlaczylam normalnie jak zawsze na 4 program plus funkcja 'latwe prasowanie' jakos tak- easy iron u mnie. nie wiem w ktorym momencie pralka sie zatrzymala i swiecily sie kontrolki. teraz juz wiem, ze to kody bledu, ale wtedy nie wiedzialam i nie pamietam jakie to byly. poczulam (albo schiz) dziwny zapach - nie spalenizna...jakby taki metaliczny- nie wiem.
zachowanie pralki teraz:
na jakimkolwiek programie zaczyna prac, pobiera proszek, kreci raz w ta raz w druga (12 razy w kazda chyba:) i w kolko...nie przelacza na nastepny etap. woda sie wlewa az wszystko plywa w srodku w brudnej. slychac 'cyk cyk' hydrostatu, ale i tak sie zapelnia i tak chyba by mogla w nieskonczonosc. - sytuacja przy nastawionej jakiejs temperaturze - po sprawdzeniu wody w trakcie prania - z filtra (odkrecilam,byly monety) stwierdzam, ze nie grzeje, a moze troche bo nie jest taka zimna jak z kranu, nie mniej zimna.
jezeli wlacze osobno na plukanie/wirowanie/spuszczenie wody- robi to, pod koniec spuszcza wode, slychac pompke ALE przed samym odblokowaniem drzwi beben znowu sie napelnia do pewnej wysokosci- nie duzo, nie dosiega drzwiczek- wystarczy zeby ubrania ociekaly woda
przy praniu bez nastawionej zadnej temperatury, pralka przechodzi caly program do konca, ale wybija ta wode przed otwrciem sie, wiec wszystko i tak mokre. myslalam, ze to grzalka...ale....
jako, ze to suszarka - sprawdzam....
nalewa wody troche- zawsze to robila, normalne...ale....teraz nalewa duzo, widac ze ubrania ociakaja i wlacza sie blad- 2 & 3 swiatlo- podobno blad f06 (?), do tego nie slychac lecacego cieplego powietrza i takiego jakby gotowania wody gdzies przy zbiorniku do proszku- jak zawsze
wylaczam doplyw wody- niechcacy:) - wstawiam na suszenie- suszy pieknie, slychac powietrze itd itp grzeje- nie ma bledow... hmmmm
stwierdzam, ze to ta woda....no i teraz- O CO CHODZI?? POMOCY!!!!!!!!
nie mam kasy na nowa pralke- ta ma tylko poltora roku- na naprawe tez nie mam- wiem gdzie jest hydrostad- dmuchnelam w niego- bylo cyk przy dmuchaniu i cyk przy puszczeniu. wezyka wole nie odczepiac z dolu bo te 'zawiasy' co go trzymaja mnie irytuja a nie mam nic zeby sobie pomoc-palce bola:)wszystkie przeowdy do ktorych udalo mi sie dostac wygladaja ok itd
jakbym wiedziala czego sie czepic to moze...z czyjas pomoca...a tak to po prostu stoje w miejscu
aha- pralka i szuszarka to dwie osobne grzalki??
ktos ma jakis pomysl??? z gory dziekuje