Mondeo 1994r ściąga przy hamowaniu

Witam wszystkich
Pisałem już o tym problemie, ale jestem zmuszony napisać jeszcze raz.
Podczas hamowania można powiedzieć że samochód "pływa" tzn. kierownicę ciągnie w prawo, a samochód idzie w lewo. Nie ma żadnych luzów na zawieszeniu (tuleje, sworznie gumy itd wymienione ), klocki i tarcze nowe, wężyki gumowe w idealnym stanie, zbieżność OK, tłoczki pracują idealnie, nic nie jest zapieczone, siła hamowania idealna na obu osiach, koła wyważone, sprawdzane trzy komplety opon, nie mam już pomysłu co mogę jeszcze sprawdzić. Dodam że wszystkie oględziny były robione na kilku stacjach diagnostycznych przez kilki diagnostów, a naprawy były robione w renomowanych serwisach. Auto nigdy nie było bite, ma oryginalny lakier, wszystko jest równe i proste, bez najmniejszych luzów, nowe części odpowiednio zamontowane.
Mała zagadka co? Gratuluję potężnej wiedzy w dziedzinie za trafne zdiagnozowanie usterki
Pozdrawiam : Krzysztof

Ciekawa sprawa, ala znam przypadek z Oplem, który nigdy nie był bity, tylko "przejechał" podwoziem po płytach kamiennych przy drodze. Żadne blachy i lakier nie był uszkodzony. Wymieniono tylko to co było uszkodzone: miska olejowa, drążki kier. kolumn Mc Pherson, tłumik z rurą itp, itd. Po wymianie uszk. części na stacji diagn. pojawił się pierwszy problem ustawienia zbieżności. Zbieżność jednak ustawiono a Opelek jechał "pieskiem" a przy hamowaniu znosiło go na jedną stronę. Diagnoza była jedna, po pomiarach karosażu geometria płyty podłogowej "rozjechana". Jak u ciebie wyglądają pomiary geometrii podwozia? Pozdrawiam

Witam
A co z tylnim zawieszeniem?

witam, wyglada to na złe katy karosarzu, czy były robiona zbierzność z uwzglednieniem kół tylnych i jak koledzy wczesniej pisali, trzeba sprawdzić geometrie karoserii samochodu, na np. car-line, takie efekty jak piszesz dają złe katy wyprzedzenia i pochylenia zwrotnicy, powodzenia

Witam i dzięki za odpowiedzi
Geometria bryły auta jest zachowana - była sprawdzana, tylnie zawieszenie nie budzi żadnych zastrzeżeń. Kolega mechanik podpowiada mi że skoro auto tak się zachowuje to musi być jakiś niewielki luz na zawieszeniu, Problem w tym że po oględzinach , które robi diagnosta nic nie wyszło.
Pozostaje do sprawdzenia skrzynia, półosie no nie wiem może przeguby. Jeżeli ktoś z was miał podobny problem będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam : Krzysztof

No to nie pozostaje nic innego jak samemu wejść do kanału i po sprawdzać całość breszką łyżką lub czymś innym co jest pod ręka i czym można po napinać . Zaciągnąć ręczny i próbować ruszać jednocześnie inna osoba musi obserwować jak się zachowuje zawieszenie / czy się nie przesuwa nadmiernie / i czy nie na różnic w zachowaniu między jedną a drugą stroną . Być może jest jakaś guma słabsza albo element zawieszenia jest zużyty / uszkodzony/ To jedyne wyjście jak diagnostyka zawodzi. Można jeszcze porozpinać zawieszenie i każdy element z osobna organoleptycznie sprawdzić.
Podczas hamowania elementy napędowe nie mają większego wpływu na zachowanie pojazdu, sprawdź jeszcze amortyzatory bo to może być przyczyna

Witam być moze jeden z przednich amortyzatorów jest kompletnie wypracowany w przeciwieństwie do drugiego, sprawdz mocowanie belki zawieszenia (do tego są przymocowane wachacze,przód),czy jest solidnie przykręcona(nie pamietam czy też nie jest połączona z nadwoziem tulejami metalowo gumowymi jesli tak mogą byc zużyte i cała belka moze chodzic), w jakim stanie są sprężyny, poduszki mcpersona i czy przy hamowaniu przód siada równo czy przechyla sie na którąś strone, mam nadzieje ze to pomoże znaleźć usterkę.

Jeszcze kilka słów w tym temacie. Nie piszesz jak samochód zachowuje się podczas jazdy na prostej drodze.
Jeśli "geometria" płyty podłogowej jest O.K. to nie ma cudów, masz gdzieś ukryte luzy w zawieszeniu, zwróć uwagę na post "pioarta"

Mnie się wygląda na jakieś pękniecie w plycie podłogowej tzn.puściły zgrzewy na belce zawieszenia lub podłużnicach itp.Zgadzam siię z kolegą PIOART że mechanik musi wejść do kanału a ty ostro ruszaj autem na zaciągniętym ręcznym.Wtedy sąwidoczne róznice między stronami zawieszeń i ew.pęknięcia ramy

A simerbloki w porządku ?

Najlepiej by było jak kolega posprawdza nasze pomysły i się do nich odniesie , a potem będziemy dalej medytować

Przeguby radzę sprawdzić...

"Pływa" w koleinach?

Witam miałem ten sam problem w mondku jezdziłem po serwisach wszystko sprawdzali: katy kół, gałki tuleje wahacze czy nie krzywe i wszystko było proste i nie oberwane.
pomogła wymiana wymiana tulei we wahaczach na wszystkie takie same a najlepiej oryginalne bo różnica w cenie jest moze 5-10zł na sztuce zalezy czy te wieksze czy te mniejsze. dokladnie to po moim zakupie samochodu od wczesniejszego własciciela troszke sciągało mi kierownice w lewo a auto leciutko w prawo(niebezpieczne było hamowanie na zakrecie z wieksza predkoscia) jedna z tych wiekszych tulei była oryginalna zalana wokół a 2 zwykła złączona w 2 miejscach i to była przyczyna przynajmniej w moim przypadku, więc stawiam na tuleje wahacza

Dzięki za tak liczne odpowiedzi.
Szczególnie sprawdzę radę kolegi Pepe. Jednocześnie mam do kolegi jedno zapytanie. Czy ściągało cię tylko przy hamowaniu czy podczas jazdy też. W moim przypadku auto podczas jazdy zachowuje się normalnie nie ściąga ani nie buja. Natomiast podczas ruszania i hamowania słychać puknięcie w prawym kole. Czy twoje objawy były podobne?

Pozdrawiam ; Krzysztof

No to jak masz pukanie to masz tam usterkę tulejka wyrwana

koliber27 wrote:

Natomiast podczas ruszania i hamowania słychać puknięcie w prawym kole.

Albo na luźna belka, bo urwały się nakrętki w podłużnicach. Znaczy same sie nie urwały, tylko przy odkręcaniu lub dokręcaniu jej.

u mnie na normalnej jezdzie nic sie nie działo nic nie stukało nic nie pukało jak mocniej z piskiem dałem gazu to auto ciągło w bok a przy normalnej jezdzie było dobrze najgorzej przy hamowaniu a i jeszcze jedno troszke wtedy scinało opony

Sprawdź kompleksowo zawieszenie bo to co opisujesz ewidentnie wskazuje na zawieszenie, jak ściąga przy agresywnym przyspieszaniu i hamowaniu to wszystko na to wskazuje

Witam

Usterką były luzy na trawersie ( ktoś wcześniej próbował coś z tym robić, podłożył kilka podkładek ). Wymienione zostały także łączniki drążka stabilizatora, tuleje na wahaczach i skręcony trawers. Trzeba jeszcze ustawić zbieżność.
Pozdrawiam

Witam
No to nareszcie ktoś kończy historię . Kolego koliber 27 jak ktoś już tam robił magisterkę to postaraj się doprowadzić do stanu jak najbardziej zbliżonego do oryginału bez półśrodków . Raz zrobisz kompleksowo i zapomnisz o problemie .
Temat możesz zamknąć
Pozdrawiam