Chrysler Voyager SE 2.4 16V '95 zamocowanie silnika

Może tytuł trochę enigmatyczny, ale ciężko problem opisać w dwóch słowach.
Za silnikiem pękły śruby mocujące łapę do silnika, (poduszka jest na miejscu nie przesunięta), Łebki śrub są obcięte trzymają tylko gwinty. Wszędzie strasznie ciasno, nie ma możliwości dojścia kluczem. Czy trzeba wyjmować silnik żeby wymienić śruby?

Kolego o których śrubach mówisz,a dokładniej której łapy?Może warto by było odkręcić poduchę i wtedy coś wyrokować na temat ;ciasnoty; jak odkręcisz poduszkę będziesz miał dostęp do urwanych śrub i wtedy większe nakrętki,migomat i jazda.

chodzi o łapę za silnikiem pod kolektorem wydechowym obok rozrusznika, która mocuje skrzynie biegów zostały ułamane śruby w tulejach łapy

Kolego czy śruba przy rozruszniku też jest urwana?

Dodano po 7 [minuty]:

Jeżeli jest urwana to dostęp do nich będziesz miał łatwiejszy po wymontowaniu prawej pólosi i przystawki napędu licznika.

Zgodzę się z tobą będę miał dostęp z prawej strony ale z lewej są nakrętki czy są przyspawane do łapy? Jeśli tak czy nie będę musiał odkręcić i cofnąć skrzyni biegow.

Witaj kolego,wybacz,że się nie odzywałem ale nie samym forum człowiek żyje.Do rzeczy; o tuż jeżeli chodzi o tylną łapę silnika to składa się ona z dwóch części,obczaiłem to dokładnie.Nie ma potrzeby wyjmowania ani silnika ani skrzyni biegów.Dostęp do śrub jest faktycznie bardzo utrudniony ale przy odrobinie cierpliwości i przy pomocy różnych kluczy;mam na myśli płaskie,gięte,podginane i nasadowe;jesteś w stanie sobie z tym poradzić.Nie wiem tylko w jakim stopniu są urwane śruby czy tylko łby czy też trochę dalej.Tak czy inaczej musisz podstawić coś pod silnik,najlepiej podnośnik hydrauliczny,żeby można było regulować góra-dół a to dlatego,że musisz odkręcić poduszkę.Jest tam co prawda kilka śrub ale cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość a sukces murowany.Oczywiście demontaż prawej półosi ułatwiłby bardzo dobranie się do tego,ja osobiście próbowałbym bez wyjmowania jej.Pozdrawiam i życzę powodzenia.Aha daj znać jak ci poszło.

Poszło topornie nadgarstki można połamać ale choć rozumu mało siła jest. Nałożyłem nasadkę kawałek rurki i odłamałem nakrętki z resztkami śrub, łapane były punktowo wiec nie było aż tak ciężko a potem z górki przełożyłem nowe śruby i skręciłem lewarek hydrauliczny sie bardzo przydał. Dzieki za rady. Pozdrawiam