Witam
Mam taki problem moja mama myjąc samochód zahaczyła szmatą o skrzynkę bezpieczników pod kierownicą i wyciągnęła jeden z nich (od sterowania szybą elektryczną) przy okazji zrobiło się spięcie i spaliły się żarówki świateł mijania. Brak bezpiecznika od szyby od razu zobaczyłem i wsadziłem zapasowy a, że światła nie działają myślałem, że któryś bezpiecznik się przepalił i sprawdziłem wszystkie po kolei. W końcu doszedłem, że żarówki są spalone. Teraz został jeszcze jeden problem kontrolka poduszek powietrznych (SRS) nie gaśnie po odpaleniu silnika. Co z tym zrobić (bezpiecznik poduszek sprawdziłem i jest ok)? Proszę o pomoc.
Mam taki problem moja mama myjąc samochód zahaczyła szmatą o skrzynkę bezpieczników pod kierownicą i wyciągnęła jeden z nich (od sterowania szybą elektryczną) przy okazji zrobiło się spięcie i spaliły się żarówki świateł mijania. Brak bezpiecznika od szyby od razu zobaczyłem i wsadziłem zapasowy a, że światła nie działają myślałem, że któryś bezpiecznik się przepalił i sprawdziłem wszystkie po kolei. W końcu doszedłem, że żarówki są spalone. Teraz został jeszcze jeden problem kontrolka poduszek powietrznych (SRS) nie gaśnie po odpaleniu silnika. Co z tym zrobić (bezpiecznik poduszek sprawdziłem i jest ok)? Proszę o pomoc.