Złom w jakiejkolwiek postaci to mnie raczej nie interesuje. W dodatku maszyny podobnej wielkości ważą 1100-1300kg
Okazuje się że brakuje jednego koła zębatego (małe środkowe) , z powodu jego braku nie działają posuwy pewnie ciężko będzie znaleźć takie kółeczko.
W poniedziałek zrobię zdjęcia , może ktoś ma taką maszynę i mógłby coś o niej powiedzieć
Witam
Jako ze nie jestem elektronikiem a mechanikiem a na ten temat trafiłem przypadkiem chce Panom coś niecoś o tokarkach tu wymienionych przybliżyć.
Czeska Proma to chińczyk (prawdopodobnie te tokarki produkowane są w porcie w Amsterdamie dla tego pisze na nich albo i nie że są zrobione w UE )
TSA16 jest to polska tokarka stołowa. Jest ich sporo dlatego nie powinno być większych problemów z dokupieniem brakujących części. Koła zębate gitary(czyli te od posuwu) nie są skomplikowane w kształcie wiedz dorobienie ich nie będzie stanowiło problemu (chodź dorobienie wszystkich będzie dość sporo kosztować niemniej jeżeli brakuje jednego to nie ma się specjalnie czym przejmować ) Co warto zaznaczyć o ile nie toczy sie gwintów to w tej tokarce powinien wystarczyć jeden zestaw kół zmianowych gitary. Ułożyskowanie wrzeciona składa to dwa łożyska skośne kulkowe z tyłu i jedno poprzeczne ślizgowe z przodu. Rozwiązanie powinno być sztywne niemniej może sprawiać trochę problemów pzy dłuższej pracy na wyższych prędkościach obrotowych (do pracy amatorskiej zupełnie wystarcza ). Zmiana prędkości obrotowej odbywa się na przekładniach pasowych co jest kłopotliwe pzy produkcji seryjnej ale jak mniemam nikt tu takiej nie planuje. Myślę że do 2000 zł powinno sie kupić coś w przyzwoitym albo nawet bardzo dobrym stanie.
TSB16 Posiadam taką tokarkę. Jest to nowsza wersja TSA. Różni się od niej ułożyskowaniem wrzeciona (w pełni toczne ). Prowadnice też są inne (co powoduje że nie da się zamontować np.konia od tsa bez przeróbek ). Na tej tokarce koła zmianowe gitary służą wyłącznie do toczenia gwintów wiedz jeżeli nie toczymy gwintów to śmiało można jej używać i bez tych kół w ogóle ). tokarka posiada już pompkę smarowania wiedz smarowaniem wrzeciona i skrzynki posuwów nie będziemy musieli się przejmować. Maszyna jest przyjemna jak na tą wielkość całkiem sztywna. Zmiana prędkości obrotowych podobnie jak w TSA 16. Swoją kupiłem za 1700 zł ale nie była w najlepszym stanie gdy ją kupiłem (co dla mnie nie stanowiło problemu ale jeżeli nie ma się odpowiednio wyposażonego warsztatu i odpowiedniej wiedzy to jest problemem )
TSB20 Jest większa od wyżej wymienionych tokarek. Jest również bardziej skomplikowana. Niestety nie mogę o niej wiele powiedzieć. za przyzwoity egzemplarz trzeba dać 4000-5000 zł.
Po doświadczeniach z wyrobami naszych braci z za wielkiego muru uważam że owe wyroby właściwie tylko dobrze wyglądają są nie zużyte i na tym kończą się ich zalety. Niemniej gdy mamy garażowo amatorskie warunki niezużycie jest dość ważną sprawą. Tokarko frezarki raczej bym odradzał (a te które mają wrzeciennik frezerki na tokarskim to stanowczo bym odradzał ) bo najczęściej wygląda to tak ze osprzęt tokarski ogranicza możliwości frezarki i na odwrót.
Zatem z tego co przyszło mi na myśl to tyle. Jeżeli mógłbym odpowiedzieć na jakieś pytania uczynię to z chęcią.
Włączając posuw w TSB 20 należy go trzymać , czy powinien pozostać w pozycji włączonej Pytam ponieważ oglądałem taką tokarkę i właśnie aby posuw działał należy cały czas trzymać dźwignię, wydaje mi się że tak nie powinno być.
Wszystkie dźwignie w mojej TSB-20 wyraźnie wskakują na zatrzaski, nic nie trzeba trzymać. Jeżeli tobie chodzi o zamek na suporcie ten także zatrzaskuje się ,
Do czego służą dwie dźwignie w blacie tokarki (te najniżej umieszczone) , przypuszczam że jedna z nich to prawe i lewe obroty. Niektóre TSB 20 miały jeszcze jedną dźwignię która znajdowała się na samej górze, na ścianie poziomej (w pobliży korka wlewu oleju). Załączała ona coś na wrzecionie.
(...) Niektóre TSB 20 miały jeszcze jedną dźwignię która znajdowała się na samej górze, na ścianie poziomej (w pobliży korka wlewu oleju). Załączała ona coś na wrzecionie.
Dźwignia ta służy do "obsługi" tulejek zaciskowych, które wchodzą w skład wyposażenia maszyny.
Quote:
Niektóre TSB 20... miały jeszcze jedną dźwignię...
Miałem w użytkowaniu nowe, ( osobiście odbierane z warsztatów szkolnych w Oleśnicy)- TSB20 w wykonaniu A i B, i każda z nich miała ową dźwignię do zacisku tulejek.
Tak jak sam piszesz, jedna dźwignia włączała obroty prawo/lewo a druga: drugi bieg silnika jeżeli tokarka w taki była wyposażona. Nie umiem tylko ci odpowiedzieć jakie były obroty silnika ale pewnie I bieg 1450 II bieg 2800 , lub temu podobne.
Tak chyba też działa układ zabezpieczający jak suport znajdzie się za blisko wrzeciennika.
To nie tak- żeby suport nie "wlazł" na uchwyt- to jest zabezpieczenie mechaniczne; w korpus z lewej strony jest wkręcona śruba, ktorą regulujesz odległość od uchwytu.
Gdy suport zbliży się na zadaną odległość, śruba wywiera nacisk na bolec, który rozłącza zamek śruby pociągowej.
Tej śruby z regulacją używa się również na produkcji przy powtarzalnych elementach, ustawiony wymiar i do zderzaka. Do majsterkowania na poważnie TSA lub TSB. Promy itp. proszę się wystrzegać pracowałem kiedyś w małej firemce - piła do metalu była z PROMY na teflonowych kołach przez pewien okres piła miała pecha i co 3 dni siadały te zębatki, to samo z wiertarką słupową aby wywiercić przelotowy otwór przez profil trzeba było trasować z obu stron. Tokarka z prześwitem fi35 może pracować na małej produkcji i przy majsterkowaniu się zmarnuje.
odnośnie tokarek EINHELL ; KINZO ; MINI LATHE ; BASS ; PROMA ; TECH-MIG i jeszcze innych, sam potrzebowałem kół zębatych do tego i byłem zmuszony sprowadzić to ze stanów, gdyby ktoś potrzebował zapraszam: http://komcenter.pl/tryby/
Nie do końca "chińskie ze stanów".Koła zębate do tych tokarek (fakt-chińskich wyrobów) sprowadzałem ze stanów - jest tam firma która to produkuje i sprzedaje.Podejrzewam że w chinach można kupić o wiele taniej ale wówczas nie było niczego innego w sieci,prócz tych z US.
Chciałbym się przypiąć do tematu jeśli można.
Może macie gdzieś dostęp do części do TSA 16.
Potrzebował bym imak do noży i paski klinowe.
Jeśli macie jakieś namiary na firmy handlujące jeszcze takim sprzętem albo producentów to proszę o kontakt.
Bardzo dobry, pod warunkiem, że się dokończy to na co w fabryce nie było czasu. Trzeba na przykład odtworzyć kolejność i kierunek ułożenia szczęk podczas szlifowania. Szczęki mają prawidłową kolejność ułożenia jak tworzą po skręceniu równy trójkącik w środku. Pozostaje odnaleźć położenie pierwszej szczęki. Numery nie zawsze są. Następnie należy sprawdzić, czy gwinty są na odpowiedniej długości.
Niewiele jest dobrych sklepów z paskami, ale wszystkie paski można dostać. Natomiast imak narzędziowy najlepiej dorobić.
Witam
Ostatnio mam sporo wolnego czasu wiec dłubie sobie w stali i czasami coś ciekawego uda się wykonać
Oto imak szybkozmienny do tokarek stołowych nutool , LD 550 i wielu innych tego typu
Podaję link do forum gdzie wszystko jest dokładnie opisane
http://www.cnc.info.pl/topics89/imak-szybkozmienny-vt17434.htm
Mam pytanie ile waży tokarka tsb 16? jakie ma mniej-więcej wymiary i czy stół, na którym stoi (zdjęcie kilka postów wyżej) jest jakąś integralną jej częścią czy jest raczej zbędny?