Witam.
Mam dziwny problem, z którym już nie daje sobie rady. Mam oto układ, gdzie jest LCD 2x16, Atmega 16 oraz MAX232A. Wszystko chodziło jak było zbudowane na pająku, z tym że był inny max. Mo zmontowaniu tego na płytce coś nie działa. Procek jakby się resetował, na LCD wyskakują krzaki. Doszedłem do tego, że jest to chyba wina MAXa 232. Po odłączeniu mu kondensatora od wejścia V+ lub V- zaczyna wszystko chodzić. Podobnie jest jak są kondensatory ale odłączone jest zaislianie, wszystko działa. Podłączenie kondensatora między Vcc a GND też nic nie daje. Ścieżki sprawdzone, wszystko powinno być ok.
Nie mam kompletnie pomysłu co może być nie tak. Sprawdzane było na 2 wersjach MAX232A, oba produkcji MAXIM czyli oryginały. Czy ktoś z was miał taki problem?
Podejrzewam, że coś złego dzieje się na zasilaniu, ale nie mam jak sprawdzić - nie mam oscyloskopu.
Aha, podłączyłem do MAXa osobne 5V , była tylko wspólna masa i dalej to samo. Odłączyłem też nóżki ATmegi (RX, TX) czyli odciąłem ją od MAXa i nic to nie dało.
Poniżej zamieszczam kawałek schematu oraz płytki z MAXem.
EDIT:
Odkryłem, że winą jest kwarc. Przy takcie wew. wszystko działa, po przełączeniu na takt z kwarcu (16MHz) przestaje działać. Kondensatory są ok, połączenia też. Przy odłączonym MAXie, wszystko działa. Co to są za zakłócenia, że przestaje wszystko działać po podłączeniu MAXa?

Mam dziwny problem, z którym już nie daje sobie rady. Mam oto układ, gdzie jest LCD 2x16, Atmega 16 oraz MAX232A. Wszystko chodziło jak było zbudowane na pająku, z tym że był inny max. Mo zmontowaniu tego na płytce coś nie działa. Procek jakby się resetował, na LCD wyskakują krzaki. Doszedłem do tego, że jest to chyba wina MAXa 232. Po odłączeniu mu kondensatora od wejścia V+ lub V- zaczyna wszystko chodzić. Podobnie jest jak są kondensatory ale odłączone jest zaislianie, wszystko działa. Podłączenie kondensatora między Vcc a GND też nic nie daje. Ścieżki sprawdzone, wszystko powinno być ok.
Nie mam kompletnie pomysłu co może być nie tak. Sprawdzane było na 2 wersjach MAX232A, oba produkcji MAXIM czyli oryginały. Czy ktoś z was miał taki problem?
Podejrzewam, że coś złego dzieje się na zasilaniu, ale nie mam jak sprawdzić - nie mam oscyloskopu.
Aha, podłączyłem do MAXa osobne 5V , była tylko wspólna masa i dalej to samo. Odłączyłem też nóżki ATmegi (RX, TX) czyli odciąłem ją od MAXa i nic to nie dało.
Poniżej zamieszczam kawałek schematu oraz płytki z MAXem.
EDIT:
Odkryłem, że winą jest kwarc. Przy takcie wew. wszystko działa, po przełączeniu na takt z kwarcu (16MHz) przestaje działać. Kondensatory są ok, połączenia też. Przy odłączonym MAXie, wszystko działa. Co to są za zakłócenia, że przestaje wszystko działać po podłączeniu MAXa?

