
SSTC jest to elektroniczna cewka tesli. Moja sstc zawiera sprzężenie magnetyczne zrealizowane przez antenkę, półmostek H z filtracją 740µF/400V
Uzwojenie wtórne
160mm średnica rury
400mm wysokość
0,18mm DNE jakim nawijałem
Uzwojenie pierwotne 7-5 zwoi kablem miedzianym.
Moc jaką pobiera całość określam pomiędzy 600-1000W, mostek zasilany z 300V po odpowiednim odfiltrowaniu.
Zasada działania jest prosta: Najpierw na uzwojenie pierwotne i wtórne jest puszczane napięcie, co powoduje że powstaje pole magnetyczne i indukuje się jakieś napięcie na uzwojeniu wtórnym i powstaje pole magnetyczne które wraca do anteny i zaczyna się dostrajanie całości do częstotliwości rezonansowej uzwojenia wtórnego ( około 100khz) Najpierw antena odbiera pole magnetyczne i zamienia to w napięcie które jest stabilizowane przez 2 diody szeregowo podłaczone ( 1n4148) i stabilizowane do 5V potem sygnał 5V podawany jest po przez tranzystor który przerywa ten sygnał- na bazę podawany jest prostokąt z 555- jest tutaj jako interupter na przerzutniki Schmitta co powoduje ze sygnał nabiera bardziej prostokątny kształt i dalej jest podawany na układy wzmacniające (sterowniki mosfetów) - TC4422 i TC4421 ( TC4421 jest wzmacniaczem oraz odwraca sygnał) i podawany na uzwojenie pierwotne transformatora sterująco separacyjnego GDT ( gate driver transformer) na rdzeniu ferrytowym o wysokiej przenikalności, który nie może być rdzeniem z zasilaczy atx


Schemat mostka dla przykładu- dla wyjaśnienia działania.
No i teraz tak gdy jeden tranzystor jest włączony przeciw legły kondensator przy dużych częstotliwościach przewodzi i prąd płynie w obwodzie C8->L1->Q1 Gdy zostanie wyłączony Q1 a włączony Q2 to prąd płynie w obwodzie C7->L1->Q2 I tak na zmianę a na L1 co jest uzwojeniem pierwotnym naszego transformatora mamy prąd przemienny. Diody D1, D2 są diodami ultraszybkimi ( parę sn 16- do 100) na napięcia 600-800V. Diody te mają na celu ochronę tranzystorów przed prądami wtórnymi na uzwojeniu pierwotnym. Dodatkowo dodaje się diody schottkiego- parę ps, są też diodami ochronnymi, mają na celu "wyeliminowanie" diod fabrycznych w tranzystorach FET gdyż te fabryczne są za wolne, diody schottkiego są wstawione anodą na dren. Kondensatory w półmostku mają być MKT/MKP a na nich będzie się pojawiać napięcie rzędu 300V ( nie są one dzielnikami napięcia

Co do GDT to dobrze by było zamienić je na IR2111, uzyskać czasy martwe, ładniejszy przebieg, dodać optotranzystory które po 5KV wytrzymają- trochę więcej niż skrętka drutu... GDT lubi zniekształcać przebieg prostokątny

Na tym zdjęciu i na oscyloskopie widać przebieg przy użyciu rdzenia z kabla sygnałowego z monitora:

Elementy na mostek i sam mostek po złożeniu:


Sterownik, intrupter, przerzutnik i trochę jeszcze elektroniki:




Całość zamknąłem w obudowie z pleksi, zlutowałem na płytce uniwersalnej ( wiem

Uzwojenie wtórne:


Efekty końcowe

Stare dobre filmy:
Niedawny film, przyłożona połowa mocy
100V zasilania mostka :

Nie mam na razie świeżych filmów przy działaniu na pełnej mocy. muszę wymienić elementy mostka i dopiero wtedy się "bawić" Sama sstc jest niebezpiecznym urządzeniem, wyładowań nie wolno dotykać gołymi palcami jedynie przez coś metalowego. Zbudowałem te urządzenie dla samego siebie. Dużo jest z tym problemów, prosta zasada działania lecz w praktyce wiele utrudnień, wiele popalonych tranzystorów IRFP460, wiele straconych godzin i wiele nerwów, jak ktoś jest uparty i chce się sprawdzić polecam

Chciałem podziękować ludziom dobrej woli którzy mi pomogli i ich pozdrowić:
C4r0
Lucaslab
Spazz19
Krokus22
Hvman
lechoo
KJ
Steelqu
I reszcie która się udzielała w temacie "Generator wysokiego napięcia"
Dodano po 2 [minuty]:
Aha i korzystałem ze schematu:

Ze strony http://c4r0.skrzynka.org/_hv/index.php

Cool? Ranking DIY