Generalnie od jesieni woda podgrzewała się do ok max. 40 stopni, była mocno ciepła, ale nie gorąca, co zdecydowanie przeszkadzało mojej pani. Dało się wytrzymać jej narzekanie gdyby nie fakt, iż od miesiąca, po odkręceniu kranu z ciepłą wodą, wyłącza się podgrzewanie wody, tzn. wyskakuje automatycznie przycisk, wg. mnie rodzaj zabezpieczenia. Wciskam go, palnik się zapala, słychać charakterystyczne cykanie i znowu go wywala. Trzeba go kilkakrotnie wciskać aby załapał i woda się podgrzewała. Jak już załapie za 5-6-tym razem to jest ok.
Był serwisant, stwierdził iż:
1. brak gorącej wody - wymiennik ciepła jest pokryty kamieniem;
2. wywalanie tego przycisku jest spowodowane elektroniką i zaproponował wymianę płytki elektronicznej za 750 zł.
proszę o poradę:
1. czy wkładać kasę w ten piec ( użytkuję go już 10 lat i w tym czasie wsadziłem w naprawy prawie 2 tysie) czy dać sobie spokój i kupić coś nowego, tym bardziej że nowy to wydatek 2-3 tysięcy.
2. jeśli ten piec jest z otwartą komorą spalania to czy kupić również z otwartą czy lepszy będzie z zamkniętą
Był serwisant, stwierdził iż:
1. brak gorącej wody - wymiennik ciepła jest pokryty kamieniem;
2. wywalanie tego przycisku jest spowodowane elektroniką i zaproponował wymianę płytki elektronicznej za 750 zł.
proszę o poradę:
1. czy wkładać kasę w ten piec ( użytkuję go już 10 lat i w tym czasie wsadziłem w naprawy prawie 2 tysie) czy dać sobie spokój i kupić coś nowego, tym bardziej że nowy to wydatek 2-3 tysięcy.
2. jeśli ten piec jest z otwartą komorą spalania to czy kupić również z otwartą czy lepszy będzie z zamkniętą