Witam!
Od 3 miesięcy borykam się z problemem na którym poległo już kilku mechaników.
Otóż po kilkunastu godzinach np noc pod blokiem, auto odpala za pierwszym razem, pochodzi ok 2s i gaśnie, następne próby długiego kręcenia czasem przynoszą rezultat, a czasem nie i wtedy auto jest uziemione, trzeba je wtedy odpowietrzyć i wstrzyknąć paliwo do pompy i zalać filtr i wtedy z bólem odpala.
Wygląda jakby odpływało paliwo, pierwszy serwis założył na przewód miedzy filtrem, a pompa zaworek zwrotny - nic nie dał, drugi wymontował przeciekająca pompkę na filtrze i go wymienił na nowy - nic nie dało, trzeci przetkał przewód odpowietrzania baku - nadal kupa. Od tego krencenia wykonczyłem jzu jeden akumulator...nie mam juz siły do tego
Ratunku co to mzoe być ? od czego zacząć sprawdzanie zęby nie pójść z torbami na jedna awarie ?
Od 3 miesięcy borykam się z problemem na którym poległo już kilku mechaników.
Otóż po kilkunastu godzinach np noc pod blokiem, auto odpala za pierwszym razem, pochodzi ok 2s i gaśnie, następne próby długiego kręcenia czasem przynoszą rezultat, a czasem nie i wtedy auto jest uziemione, trzeba je wtedy odpowietrzyć i wstrzyknąć paliwo do pompy i zalać filtr i wtedy z bólem odpala.
Wygląda jakby odpływało paliwo, pierwszy serwis założył na przewód miedzy filtrem, a pompa zaworek zwrotny - nic nie dał, drugi wymontował przeciekająca pompkę na filtrze i go wymienił na nowy - nic nie dało, trzeci przetkał przewód odpowietrzania baku - nadal kupa. Od tego krencenia wykonczyłem jzu jeden akumulator...nie mam juz siły do tego
Ratunku co to mzoe być ? od czego zacząć sprawdzanie zęby nie pójść z torbami na jedna awarie ?