Witam
Mam ten kocioł już jakiś czas i denerwuje mnie w nim sposób podgrzewania wody.
Odległość od pieca do kurka to ok 5m rury 1/2".
W zasadzie jak się bierze wodę po trochu (czyli takie normalne użytkowanie - mycie zębów golenie itd) to albo trzeba lać wodę cały czas a jak z przerwami to długo się czeka na podgrzanie bo pomimo, że woda już się nagrzała to nawet po chwilowym (ułamek sekundy) zakręceniu następuje wychłodzenie i ogrzewanie od początku.
Nie wiem czy to ja tak mam czy to ten typ tak ma.
Jeśli to drugie to czy ktoś się bawił w programowanie sterownika i czy da się tą wadę chociaż trochę wyeliminować.
Myślę jeszcze ewentualnie o zainstalowaniu szeregowo termy elektrycznej np 5 litrowej, żeby zmniejszyć wahania temperatury wody.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie
edit: Wydaje mi się, że problem wynika z za długiej zwłoki między odkręceniem wody a zapaleniem gazu.
Mam ten kocioł już jakiś czas i denerwuje mnie w nim sposób podgrzewania wody.
Odległość od pieca do kurka to ok 5m rury 1/2".
W zasadzie jak się bierze wodę po trochu (czyli takie normalne użytkowanie - mycie zębów golenie itd) to albo trzeba lać wodę cały czas a jak z przerwami to długo się czeka na podgrzanie bo pomimo, że woda już się nagrzała to nawet po chwilowym (ułamek sekundy) zakręceniu następuje wychłodzenie i ogrzewanie od początku.
Nie wiem czy to ja tak mam czy to ten typ tak ma.
Jeśli to drugie to czy ktoś się bawił w programowanie sterownika i czy da się tą wadę chociaż trochę wyeliminować.
Myślę jeszcze ewentualnie o zainstalowaniu szeregowo termy elektrycznej np 5 litrowej, żeby zmniejszyć wahania temperatury wody.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie
edit: Wydaje mi się, że problem wynika z za długiej zwłoki między odkręceniem wody a zapaleniem gazu.