Witam.
Mam taki problem w FSO Polonezie 1.6 gli (z gazem), że pobiera on chyba za dużo prądu z akumulatora. Jak zostawi się go na parę dni (ok 3-4) to akumulator padnie - znaczy nie ma na tyle mocy aby ruszyć rozrusznik...
Akumulator jest w miarę stary, ale wcześniej był w poldku akumulator boscha nowy i pochodził może ze 2 lata i to samo.
Ciężko mi powiedzieć, od kiedy tak się dzieje.
Dodam jeszcze, że nie świeciły mi żaróweczki przednich świateł postojowych - obie były przepalone. Przepadkiem znalazłem jedną sprawną, wsadzałem, i włączyłem światła ( instalacja i silnik były wyłączone).
Zaświeciła, po ok. 3 sekundach ściemniała, po czym się wyłączyła (przepaliła).
Jeśli się nie mylę, to żaróweczka może się przepalić tylko w skutek wyższego napięcia, a skąd miałoby się tam wziąć wyższe, jak akumulator ma 12V(13.8V).
Dodam, że akumulator ma 44Ah (Exide Classic), poprzedni (Bosch) miał 55Ah. Obawiam się, że instalacja niszczy te akumulatory.
Nie ma natomiast żadnych problemów z silnikiem, instalacją, żadna kontrolka nie świeci się "niepytana".
Jedyne co mi się wydaje prawdopodobne, to komputer od gazu albo... Albo co?
Nie ma żadnych poprzepalanych bezpieczników, ostatni trochę zastał się alternator, ale już chodzi. Czy to możliwe, aby diody padły i puszczały napięcie?
Z góry dziękuje za odpowiedźi.
Mam taki problem w FSO Polonezie 1.6 gli (z gazem), że pobiera on chyba za dużo prądu z akumulatora. Jak zostawi się go na parę dni (ok 3-4) to akumulator padnie - znaczy nie ma na tyle mocy aby ruszyć rozrusznik...
Akumulator jest w miarę stary, ale wcześniej był w poldku akumulator boscha nowy i pochodził może ze 2 lata i to samo.
Ciężko mi powiedzieć, od kiedy tak się dzieje.
Dodam jeszcze, że nie świeciły mi żaróweczki przednich świateł postojowych - obie były przepalone. Przepadkiem znalazłem jedną sprawną, wsadzałem, i włączyłem światła ( instalacja i silnik były wyłączone).
Zaświeciła, po ok. 3 sekundach ściemniała, po czym się wyłączyła (przepaliła).
Jeśli się nie mylę, to żaróweczka może się przepalić tylko w skutek wyższego napięcia, a skąd miałoby się tam wziąć wyższe, jak akumulator ma 12V(13.8V).
Dodam, że akumulator ma 44Ah (Exide Classic), poprzedni (Bosch) miał 55Ah. Obawiam się, że instalacja niszczy te akumulatory.
Nie ma natomiast żadnych problemów z silnikiem, instalacją, żadna kontrolka nie świeci się "niepytana".
Jedyne co mi się wydaje prawdopodobne, to komputer od gazu albo... Albo co?
Nie ma żadnych poprzepalanych bezpieczników, ostatni trochę zastał się alternator, ale już chodzi. Czy to możliwe, aby diody padły i puszczały napięcie?
Z góry dziękuje za odpowiedźi.