Witam wszystkich, posiadam Pandziore 1,1 VAN z LPG; autko ma 2,5 roku bylo serwisowane w Fiacie, a ostatnio pojawila mi sie usterka w elektryce, przy ktorej juz 3 fachowcow sie poddalo...
Objawy sa nastepujace:
*podczas dodawania gazu (czasami nawet na luzie) mrugaja mi kontrolki od recznego i ABS, oraz wskazowka paliwa spada w dol i sie podnosi
*po kilkukrotnym takim zachowaniu zapala sie pomaranczowa lampka samochodzika z klodka, ktora po wylaczeniu sielnika i ponownym odpaleniu gasnie
*podczas tego mrugania kontrolek przygasaja rowniez swiatla (postojowe, mijania lub dlugie w zaleznosci jakie sa wlaczone) oraz cale podswietlenie w samochodzie; jedyne co nie przygasa to lampka przy suficie
*kolejnym objawem jest zatrzymywanie sie wycieraczek (jesli sa wlaczone)
*licznik pokazujacy stan kilometrow ("maly" i "duzy") wariuja i dodaja kilometry; na trasie 5km jak ostatnio jechalem, licznik pokazal przyjechane 38km...
*kilka razy przy tym "mruganiu konterolek" samochod strzelil z wydechu i zachowywal sie tak jakby tracil moc
najlepsze jest to ze silnik przy tym wszystkim nie gasnie...
prosze pomozcie bo juz trace resztki nerwow i cierpliwosci a samochod jest mi potrzebny do pracy...
Objawy sa nastepujace:
*podczas dodawania gazu (czasami nawet na luzie) mrugaja mi kontrolki od recznego i ABS, oraz wskazowka paliwa spada w dol i sie podnosi
*po kilkukrotnym takim zachowaniu zapala sie pomaranczowa lampka samochodzika z klodka, ktora po wylaczeniu sielnika i ponownym odpaleniu gasnie
*podczas tego mrugania kontrolek przygasaja rowniez swiatla (postojowe, mijania lub dlugie w zaleznosci jakie sa wlaczone) oraz cale podswietlenie w samochodzie; jedyne co nie przygasa to lampka przy suficie
*kolejnym objawem jest zatrzymywanie sie wycieraczek (jesli sa wlaczone)
*licznik pokazujacy stan kilometrow ("maly" i "duzy") wariuja i dodaja kilometry; na trasie 5km jak ostatnio jechalem, licznik pokazal przyjechane 38km...
*kilka razy przy tym "mruganiu konterolek" samochod strzelil z wydechu i zachowywal sie tak jakby tracil moc
najlepsze jest to ze silnik przy tym wszystkim nie gasnie...
prosze pomozcie bo juz trace resztki nerwow i cierpliwosci a samochod jest mi potrzebny do pracy...