Witam. W aucie takim jak w temacie z 1997 roku po kupnie auta słychać było, że okropnie się coś tłucze w przednim zawieszeniu. To był charakterystyczny dźwięk dla łączników stabilizatora które wymieniłem. Niestety coś jeszcze stuka na dołach ale dużo mniej i te stukania są jakby stłumione, i to głównie w lewym kole. Przy ruchu kierownicą na odpalonym silniku słychać bardzo delikatne stuknięcia, natomiast na wyłączonym silniku i bez wspomagania gdy ruszam kierownicą te stuknięcia są dosyć głośne i odczuwalne na kierownicy. Czy to może być końcówka drążka czy jeszcze coś innego?